reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

reklama
dziewczyny jest źle;/ caly czas wymiotuje krew z nosa mi sie puszcza, z przelyku leci juz nawet;/ nie moge patrzec ani na jedenie, ani na picie;/ czuje ze cos zlego sie dzieje...
nie mam sil nic nie pomaga;/
dziewczyno, koniecznie do szpitala albo nawet po pogotowie dzwoń!!!!!!!!!!!!!!!! nie ma co ryzykować!!!!!!!

Polianno, trzymam kciuki. To, że będzie dobrze, to na pewno, trzymam, żeby lekarz same cudności powiedział! ;-)

Milusia, dobrze, że poszłaś i lekarz szybko zareagował! Obyś szybko do zdrowia wróciła! Dobrze wiem, jak upierdliwe i męczące są takie infekcje, też przez to niedawno przechodziłam i teraz wciąż się boję, czy wszystko ok. Głowa do góry, czopki zaaplikuj i kuruj się kochana! :-)
 
zobaczymy co będzie u mnie, z tym posiewem. teraz czekam na powtórkę wyniku. Chyba też kupie ten żuravit na pewno nie zaszkodzi a moze do tego czasu coś oczyści
 
żuravit to największy pic na wodę z jakim się spotkałam- nie jest tani, a nie pomaga wcale a wcale- u mnie sprawdziły się domowe sposoby- picie soczku i wieczorne nasiadówki z sianka.
 
żuravit sam w sobie nie pomoże bez picia odpowiednich płynów oraz podczas zaawansowanego zapalenia pęcherza bez zastosowania dodatkowej terapii.
Żuravit nie ma zadania leczyć, ale zapobiegać:) Może wspomóc podczas infekcji gdyż ekstrakt z żurawiny to bogactwo:
witaminy C (zakwasza mocz i hamuje rozwój bakterii), witaminy z grupy B, A, PP, cukrów, garbników (tak jakby ścinają ścianki pęcherza i hamują przyczepianie bakterii) oraz składniki mineralne: dużo żelaza, sole jodu i inne mikroelementy.

Oczywiście stosowania samego żuravitu bez odpowiedniej ilości wody nie przynosi dobrych rezultatów, gdyż bakterie muszą być wypłukiwane:)

Najlepsze efekty daje po zakończonej terapii, kiedy zapobiegamy przyleganiu bakterii do ścian naszego pęcherza:)

Fiu fiu a nasiadówki z siana przynosiły ulgę bo siano jest bogate w kumarynę, która działa przeciwobrzękowo i rozkurczająco, a wiadomo, nic nie jest tak uporczywe jak bolesne skurcze cewki i pęcherza....

Ja mam zamiar brać żuravit bo oprócz działania na pęcherz, ze względu na wysoką zawartość witaminki C, wspomoże mnie w okresie przeziębień i wzmocni trochę ścianki naczyń:)
 
Dziewczyny, za chwilę nadrobię zaległości.
Jednak od razu chciałam Wam powiedzieć, że jestem po moim pierwszym USG cała w skowronkach.
Wasze kciuki zrobiły swoje :-)
Bardzo dziękuję :-)
Teraz już normalnie formalnie, mając dokumentację fotograficzną mogę oświadczyć, iż jestem w ciąży :-p:cool2::-) Wg USG jutro zaczyna mi się 10 tydzień, a wg ostatniej @, to tak jak na suwaczkach.
Najpierw coś zjem i wkleję zdjęcia w odpowiednim wątku.:tak:
Nadrobię zaległości i opowiem Wam wszystko :-)
 
:-D:-D:-D Jupiiii, a nie mówiłam:)
Bardzo, bardzo się cieszę i czekam na zdjęcie słoneczka:) I jakie wrażenia po ujrzeniu serdulka? Ja to tak wzdychałam, łezki mi poleciały, no ale wszystko jest nagrane na filmiku jak wzdycham :D:D:D Więc tylko ja z M go oglądaliśmy z dźwiękiem, szły też teksy od lekarza:
"Tu pan doszedł, dalej żołnierze poszły same":D
 
Ostatnia edycja:
w końcu przebrnęłam przez wszystko co napisałyście od rana ale ciężko mi za Wami nadążyć bo albo nie mam siły usiąść do komputera normalnie zawroty głowy i mdłości odbierają mi ochotę do wychodzenia z łóżka a jak już troszkę odpuszczą to staram się coś w domu porobić albo zająć się Majcią pobawić się powygłupiać
polianna trzymam kciuki za zdrówko Twojej córci :tak:
marc mam nadzieję że skorzystałaś z rad dziewczyn i już odwiedziłaś szpital bo to co się z Tobą dzieje jest zagrożeniem dla życia maleństwa i Twojego
kiniusia trzymałam kciuki i czekam na wieści :tak:

ja od wczoraj mam dziwne sny i jakoś nie mogę sobie znaleźć miejsca choć staram sie czymś innym zająć myśli to jednak nie mogę przestać myśleć o wczorajszej wizycie i o tych dwóch tygodniach :-:)-(najpierw bardzo się wystraszyłam myśli o tej ciązy a teraz już przywykłam do tego że jestem w ciąży i umieram ze strachu że coś może być nie tak kurcze chciałam wierzyć że w tej ciąży będzie mniej stresów że nie będę ciągle umierała ze strachu a tutaj znowu pod górkę
 
reklama
Dziewczyny, za chwilę nadrobię zaległości.
Jednak od razu chciałam Wam powiedzieć, że jestem po moim pierwszym USG cała w skowronkach.
Wasze kciuki zrobiły swoje :-)
Bardzo dziękuję :-)
Teraz już normalnie formalnie, mając dokumentację fotograficzną mogę oświadczyć, iż jestem w ciąży :-p:cool2::-) Wg USG jutro zaczyna mi się 10 tydzień, a wg ostatniej @, to tak jak na suwaczkach.
Najpierw coś zjem i wkleję zdjęcia w odpowiednim wątku.:tak:
Nadrobię zaległości i opowiem Wam wszystko :-)

Jejku jak się ciesze :-D wiedziałam ze u Ciebie będzie wszystko dobrze:tak:
czekamy na wiesci :-)
 
Do góry