Witajcie brzuchatki!
Moja noc:
- tylko 5 razy na siusiu - echh
- krocze mam wrażenie, że mi pękną kości w środku, bardziej to przeszkadza niż skurcze
- skurczybyki mnie budziły, ale takie 3 co 6 min, potem przerwa 40 min znowu coś więc zasnęłam i tylko się kręciłam,
nic poza tym....
Martuśka ja miałam tak jeszcze tydzień temu wilka bym zjadła, a ostatnio się pilnuję, żeby po prostu coś zjeść....
Weroneczka kochana spóźnione, ale baaaardzo szczere życzenia, zdrówka, szczęścia, pomyślnego rozwiązania, samych radosnych chwil bez łez i dziwnych akcji ze strony znajomych, a one powinny zrozumieć Twoją sytuację i z koszem owoców biec do CIebie na chwilusię. Nie znoszę tego typu osób, po prostu nie rozumiem czasem takich zachowań......obrażania zwłaszcza w Twoim stanie. Nie przejmuj się i uszka do góry....Słońce ja uwielbiam bawarkę



pijemy ją często z mężem

Polianko no uffff jesteś

po takim dniu to na pewno szykujesz się już na pełnię



ja dziś może też się za coś wezmę

Polianko ja z takich osób w stylu "I jak to będzie" to się śmieje

dla mnie zero taktu, wyczucia klimatu. Zamiast Ci powiedzieć "No to będzie Pani szczęśliwą mamą dwóch istotek" to takie pierdoły pociskają

aaa niema co się przejmować

A co do pełni to piszesz się słońce na wycie do księżyca ze mną i Ehtele w roli głównej?

Co do butów to uwaga!! ja wczoraj chodziłam w ..... kapciach

mam nogi jak prosiak

zrobię dzisiaj może fotkę to się pośmiejesz jak cudnie wygląda wepchana gira w balerinki



Teraz doczytałam, że noc miałaś beznadziejną, współczuję.....
SARKO pamiętaj kochana, że zawsze możesz wszystko sprawdzić u lekarz lub na IP, jeżeli bardzo się martwisz czy coś się dzieje, po prostu jedź na IP i powiedz, że maluch słabo się rusza i wszystko posprawdzają. Nie jestem zwolennikiem takich kłamstewek, ale Ci ludzie dziwnie by się patrzyli na Ciebie jakbyś powiedziała prawdę, że obawiasz się, że coś się zaczęło. Dlatego jeżeli masz możliwość to albo lekarz, albo IP i będziesz na pewno spokojniejsza. Trzymaj się słoneczko i nie przejmuj.....
Kassia181 Karmi powiadasz

ja chyba dzisiaj sobie zakupię i obejrzę jakiś filmik, wczoraj próbowałam obejrzeć film chyba "Wyspa" z L. Di Caprio, ludzie jaki zakręcony, ja oczywiście zasypiałam i co chwilę pytałam co się wydarzyło, nad ranem jeszcze się dowiedziałam jak się zakończył
AgaS-78 ja myślę, że Ty jesteś bardzo silną kobietą, już sam fakt, że jesteś tak daleko i świetnie dajesz sobie radę uświadamia mnie, że z dwójką dzieci poradzisz sobie na pewno...Będzie cięzko, ale i cudownie zarazem, wierzę w to

Mówisz, ze też jesteś bacą

? Ja też mam takie boleści w łokciach i w kolanach na zmianę pogody, że zdycham przed zmianami

Aguś, a powiedz jeszcze z jakim rozwarciem chodziłaś, bo ja się martwię, że mam 3 cm i nic się nie dzieje....Aguś jakbym miała automat pewnie też by mi było łatwiej, a tak to co chwilę, jedynka, dwójka, trójka, redukcja, i tak w kółko
Panienko spokojnie, każda z nas się obawiała...dużo też zależy od psychiki, ja do 35 tc strasznie się bałam, m odliłam, żeby dzidziulek siedział spokojnie w brzuszku, a potem wiedziałam, że jest całkiem bezpieczny, więc słoneczko spokojnie to i dzidziuś będzie bardziej spokojny, a jak się denerwujesz to i macica częściej się stawia....
PAti nie martw się chłopy czasem takie są



, ale wiesz jak coś to wbijaj na BB to tu też sobie poplotkujemy

Teraz doczytałam, ze szybko wrócił....no widzisz kocha to wróci
Fiuu zobaczymy czy będzie taki aktywny

ale dzięki kochana
NAvijko tak jest to jest właśnie ten syndrom ja niedawno zasuwałam jak dziki orzeł

ale czuję, że już się wypalił....Skoro mąż chodzi na rybki to pewnie wcinacie same pyszności

Mówisz, że klocek łatwiej schodzi?

Ciekawe ile moje maleństwo waży 2 tyg temu ważył 3300 podobno rośnie 300g na tydzień...a może i USG się myli
Lea28 co to w ogóle miało być ze strony Twojej teściowej, a może ona po prostu powiedziała tylko, że mogłaś się bardziej oszczędzać? Nie wiem jak to dokładnie było, ale wiem jedno kochana, to nie Twoja wina, nie denerwuj się, dzieciaczek jest już duuuuży i nawet jakby się coś stało to nie będziesz się przynajmniej męczyć, a wiesz często jest tak, że czujemy spinania, bóle brzuszka, stres, a jak przychodzi upragniony 37 tc to wszystko znika.....
Moniczko8112 u mnie też dzisiaj przyjemnie chłodno i wieje i pada co jakiś czas, nareszcie piesek się wyspał, nie ziajał pół nocy
NEktarynko no to baaaardzo się cieszę

jesteś teraz gotowa i jak coś się zacznie dziać nie będzie paniki, sądzę, że laktator może dowieść mąż, ale jeżeli masz miejsce w torbie to czmeu nie

No to ja CIę podziwiam za tą jazdę w Polsce, mnie by się pewnie wszystko pomyliło gdybym się trzymała jednej, a potem patrzyła na drugą stronę, najgorsze by były chyba krzyżówki

kto ma pierwszeństwo


Sierpien8 no to jeszcze raz gratulacje dla CIebie i Patrysi

i dobrze, że położna chroniła krocze...
Martitko no zapowiadało się, że tak

chcieli mnie zostawić w szpitalu, ale ja się zawzięłam, że nie chcę i koniec. Dobrze słoneczko, ze z karmieniem już się jakoś ustabilizowaliście, mnie to też jakoś przeraża, że nie będę potrafiła itp. A Victorek pewnie je częściej

przez to, że przysypia. Wszystkiego dobrego słoneczko....Mówisz czopeczki

Już chyba sobie zakupię



Niech CI się te szwy słońce szybciutko goją...
Zielona26 ja się całkowicie dołączam do Twoich marzeń

Być może prześpij się bo później może być naprawdę ciężko....
Jenny83 Ty też taki ranny ptaszek

ja też jeszcze nie spałam o tej godzinie


Urszulko ojojojoj to powodzenia

i wszystkiego dobrego z okazji tej rocznicy
Pajeczko powodzenia na wizytce
Madziujka mnie też ostatnio oblewają poty i mam uderzenia gorąca....nawet w chłodne dni

ja lubię być czasem sama w domu, mam czas tylko dla siebie...i wszystko mam w nosie
Bombusiu u mnie też



chłodno, pochmurno i descowo

Idzie dysc idzie dysc idzie sikawica



Bombusiu powodzenia na imprezce rodzinnej, zazdroszczę tego tarasu, ja też bym gdzieś tak na zewnątrz posiedziała
Ciamajdko no to na razie u CIebie spokój kochana, ale jak coś to dawaj znać szybciutko

Ryba rewelka



a noc to chyba większość z nas miała jak zwykle skopaną
Kasiu2506 ja Cię podziwiam za te dwie imprezy, ja normalnie już chyba na jednej nie dałabym rady, normalnie nie mam sił, nie chce mi się. Powodzenia
Ehtele słoneczko to ten termin powinien być najbardziej miarodajny,,,,,a może cuś się stanie

kto wie kochana...do wieczora czekam na rozwiązanie akcji


Niuunia no to ładnie to Twoje maleństwo daje znać o sobie, moje od godziny 2giej było takie niespokojne, że się normalnie wystraszyłam, kręciło się jak choinka dawno tak nie było...
Andzia zazdroszczę takiej nocki...
Riba no to ładnie załatwiłaś męża



ale na pewno spisze się na medal
Alaa, normalnie, ale sen

Większości z nas się śnią porody itp, a u Ciebie tak ambitnie


Życzę wam miłego dzioneczka....