reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Na tyle co się zdażyłam zorientować to dyskusja ostatnio o mdłościach i zachciankach... u mnie coprawda jeszcze nie ma jakiś sensacji wielkich,ale chyba coś się zaczyna.
Już wczoraj w pracy robiło mi się niedobrze momentami, dzisiaj powtórka z rozrywki... wracałam do domu, odbijało mi się i muliło, ale tak delikatnie...
Poza tym jak już pisałam, odrzuciło mnie od kawy, w co do tej pory nie wierzę i mam wahania smakowe, bo raz mam na coś ochotę - upichcę to coś i już niestety nie zjem bo mi przechodzi.
Tak było z wczorajszymi udkami z kurczaka pieczonymi z czosneczkiem... już sam ich zapach mnie zniechęcił i o ile wczoraj wmusiłam w siebie conieco to dzisiaj już absolutnie nie byłam w stanie zjeść udek. Podgrzewając je mojemu M miałam niesmak...
Za to wmłuciłam dzisiaj 4 i pół ogórka z beczki (na śniadanie 2 kromeczki z ogórkiem zagryzając ogórkiem :-D; i teraz po powrocie znowu nie mogłam się opanować.... zamiast udek z kurczaka zjadłam znowu chlebek z ogórkiem i mi dobrze) niestety więcej ogórków w lodówce nie ma :-(.
No i nie mogę się doczekać aż mi się barszczyk czerwony ukisi w końcu!!

Jak czytam jak wy się bidule męczycie, to aż się boję...

Jesli zaś chodzi o L4 to ja też bym chciała jakoś tak na wiosne (kwiecień/maj), no chyba że wczesniej wykończę się nerwowo. Lekarz ostatnio mi mówił, ze na stresy w pracy najlepsze jest L4, więc problemu nie będzie. Póki co iść nie chcę, bo jeszcze w pracy nie wiedzą a ja się w mierę dobrze czuję. Jak się będę źle czuć z powodu mdłości to też zostanę w domu, bo ja często wyjeżdzam na delegacje a nie wyobrażam sobie siedziec u klient z mdłościami... albo zasuwać na 7 czy 6 na pociąg.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczynki żegnam się na dzisiaj z wami, już prawie przyrosłam do kompa,
buziaki kochane, miłego wieczoru bez mdłości, bez stresów, bez bólu głowy
Do usłyszonka
 
Co do l4 to najchetniej juz bym poszla ale czekam do 3 miesiaca aby powiadomic w pracy o ciąży bo dopiero jes okes ochronny wiec wole nie ryzykowc z tą wiescia wcześniej
 
jeśli chodzi o mdłości, to z każdym tygodniem będzie lepiej. ja na początku stać prosto nie mogłam tak mnie mdliło, teraz tylko od czasu do czasu, np. raz w tygodniu. więc cierpliwości! :)
Mam dokładnie to samo,teraz tylko rano jest żle,ale z porównaniem ,co było,to jest extra:-)
a ja dzisiaj zrobilam babke ziemniaczana i juz prawie nie ma.
Dzisiaj czuje sie super jakbym wogole w ciazy nie byla.

Hmmm brzmi pysznie.


Ja dziś zrobiłam sobie warzywka na parze,moje dziecie wcinało,az uszy mu sie trzęsły.A ja teraz wyglądam jak w 5 miesiącu:-D,
 
Napisał martuśka85
rrrany, no tak, przez 2 tygodnie narzekałam na zaparcia, a teraz myślałam że nie zdążę na sedes usiąść. zwariuje, nie ma innej opcji

A u mnie każdego dnia inaczej, nie da się przewidzieć :baffled: przed ciążą też miałam problemy z żołądkiem ale nigdy aż tak i aż tak nieprzewidywalne :baffled:
 
Witajcie kobietki:)
Nawet nie próbuje nadrobić zaległości... tyle mi stron naprodukowałyście.. i tyle nowych sierpnióweczek się pojawiło:p:):):):):) Wszystkim gratuluję... Ja spędziłam sylwester w górach.. od 31 do 4 stycznia i oczywiście wyjeżdżając zostawiliśmy komputer w pokoju... mąż dopiero dziś go odebrał więc niezwłocznie do was zaglądam... oczywiście stęskniłam się za wami:)
U mnie wszytsko w najlepszym porządku, pozowoliłam sobie nawet na małe chodzenie i zdobywanie szczytów w naszych górach:) no i oczywiście poszalałam w sylwestra...:)
Następna wizyta u gienka 18 stycznia... nowe badanie które mi zlecił to TSH, czyli hormony tarczycy..
Czuję się cudownie, zero mdłości, powoli kończy się senność i ospałość... brzuszek też rośnie.. nie wiem jak wy ale mnie już przybyło 2,5 kg:) a spodnie powoli uciskają więc chyba zainwestuję w spodnie z gumką...:)
A jak u was??
Ciepło was wszystkie całuję...
 
reklama
Ciamajdka współczuje/
A spodnie ciążowe mam,ale jeszcze takie lużne są,więc narazie u mnie odpięty guzik i spodnie na gumce.
 
Do góry