reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

reklama
Anecia111 u mnie do konca nie wiadomo czy lew czy panienka:) bo termin mam na 24 sierpnia a bodajze do 23 sierpnia jest lew - więc może się jeszcze na niego załapaiemy;p :)) ale dobrze, ze będzie nas więcej na koniec...


dobranoc brzuchatki
 
Jasio wrócił wczoraj cały i zdrowy już go wykorzystałam ale czuje się średnio. No i się skończył przyjemny seks...czuję się -chyba- poobcierana;/ no nic, trzeba sobie jakoś czas umilać ;-)
teraz to chce mi się spać...ale zgaga mnie dopadła jakaś taka masakryczna,że musze wciągnąć duży jogurt jeszcze. Miłej nocki życzę
 
No więc witam was kochane brzuchatki, tyle co u mnie:

1. Codziennie kąpiel stóp z solą chłodzącą, tylko sobie lodu dodaje, jak woda się robie od stóp gorąca:D
2.Znowu wróciły hemoroidy, nawet na tyłku naczynia nie wytrzymują
3. Zakupiłam lampę nad stół, do salonu, do pokoju dziecięcego i lampeczkę nocną:D
4. Przyszła paczka z rzeczami - oczywiście nie na ten adres i dopiero dzisiaj odebrałam:D ręczniczek z kapturkiem, wkłady do wózeczka, pościel i wkłady do pościeli i kilka jeszcze takich fajniuskich:)
5. Chodzę w totalnie wieśniackich klapkach bo tylko w nich jest mi wygodnie


Wuzelku gratuluję kochana, zdrówka i jeszcze raz zdrówka, wracajcie szybciutko do domku:) Cieszę się straaaaasznie no i kochana srebrny medal dla Ciebie:D:D:D


Starlet tak jest ja też powtarzam WIktorkowi, że ma chłopina jeszcze czas, a i też mi się dobrze, śpi w tych samych godzinach, później się roztapiam, ale dzisiaj dzięki Bogu jest wiaterek:)

Rozalko ja też już trochę fizycznie siadam..., ale wiem, że to już niebawem i to mnie tylko trzyma.....

Ehtele
cieszę się, że u Ciebie z klimacikiem już lepiej, w końcu pazurki, spotkanie z przyjaciółmi robi swoje:) Słońce byłam w siemianowicach w obiekcie "Michał" naprawdę rewelacja:) Kochana na pewno wypad do Krakowa był udany:)

Andziu ja nie cierpię jak mnie uderza w żebra, ból naprawdę ostry, ale uwielbiam jak wypycha stópki z prawego boku, wówczas mamy czas dla siebie:) ja go smyram po stópce, a on ucieka:)

Bogusiu86 pewnie macha sobie nóżkami pod Twoimi żeberkami:) Co do ciuszków to niezmiernie się cieszę, że tak Ci się trafiło, może wrzuć jakieś zdjęcia pooglądamy zdobycze:D

Duralex ja pewnie ten "syndrom mamusi" zrozumiem dopiero po narodzinach Wiktorka:) sama cwaniakuje, że na noc zostawić itp. a pewnie sama umarłabym z tęsknoty za dzieciakiem:) ale wierzę, że wszystko pójdzie dobrze:) A skąd Ty masz kochana dziś tyle sił?:D


Polianko kurcze współczuję Ci zalania, wiem, co to oznacza, bo sama kiedyś zalałam łazienkę. Co do bóli to współczuję bidulko, ja ostatnio odczuwam jedynie puchnące girki i stawy w kolanach mnie normalnie bolą gdy troszkę pochodzę. Najlepiej leżeć leżeć leżeć...Słoneczko wiem, że masz takie obawy jak to będzie, stres lęk itp. Ja myślę, że Pan Bóg nam wszystkim pomoże i da siłę, żeby to jakoś przetrwać. Myślę, że każda z nas się teraz podnieca pokoikiem, ciuszkami, pierdółkami, a jak przyjdzie prawdziwa rzeczywistość, zmęczenie, to wszystkie sobie uświadomimy (pierworódki) czym tak naprawdę jest macierzyństwo, a Ciebie zawsze będę podziwiała, że mimo trudów związanych z mężem dajesz sobie ze wszystkim radę:):):) Pamiętaj szklanka jest do połowy pełna, a nie pusta....Co do męża, ważne, że przynajmniej ma takie napady miłości i trzeba w nim to pielęgnować:)


Pajeczko
super, że dostałaś ciuszki:) nie ma to jak podarunek:D ja jak tylko dostanę pakę to się pochwalę co tam mam:D A tej wody to Ci współczuję, ja codziennie kilka razy pod prysznic i jakby mi taki cyrk z wodą zrobili to chyba bym się zapłakała:( Co do obrączki to nie wiedziałam, że podczas porodu trzeba ją zdjąć, myślałam, że tylko do cesarki

Aneciu o wkładkach słyszałam, ale faktycznie ceny nie znałam i jak dla mnie przegięcie, ale wiadomo, że producent nie sprzedaje tego na tony i musi zarobić:) dla tego rozumiem tą cenę:D

Fiuuu ja wymyśliłam sposób na lusterko, miałam zamiar dać małe Darkowi, żeby mi trzymał, ale pewnie miałby przy tym tyle ubawu, że z tego zrezygnowałam i stoję przed dużym lustrem i "troszeczkę w lewo, troszeczkę w prawo" i jako tako to wygląda:D:D:D

Bombusiu
też mi się wydaje, że ciąża zimą mimo wszystko jest łatwiejsza......a co do męża nie mam pytań:D świecący tyłeczek męża:D:D:D hihih a nie przeszkadza Ci wentylator?:D ja bym chyba nie zasnęła od buczenia:D Bombusiu mnie też w nocy obudził maluszek, nie wiem co robił, ale miałam wrażenie, że wyrywa ręką moczowody, straszne uczucie, płakałam normalnie...Z tego co czytam widzę, że prawdziwy z Ciebie filmomaniak, Janosik pierwsza klasa, ja od trzech dni zabieram się za obejrzenie filmu z Darkiem i niestety zasypiam u niego na kolanach....

Niunia no pewnie, że pamiętamy i kochana o Tobie myślimy, dobrze, że macica tyllko ćwiczy i z wami jest wszystko w porządku:)

Andziu współczuję Ci tej temperatury w mieszkaniu naprawdę 32 stopnie echhh

Urszulku może to tylko tak na początku, ale pamiętaj,ze takie kwestie z teśiową lepiej wyjaśniać na początku bo potem może wtracać się naprawdę do wszystkiego i być może będzie chciała dobrze, a Ciebie będzie to drażniło....

Ciamajdko współczuję kochana tego upału, ale powiem CI szczerze, że ja też ostatnio mykam po domu w samych gaciach i jak ktoś zadzwoni to nie wiem co na siebie ubrać:D:D:d
A co do basenu to uwierz mi, że nie wyglądam sexi:D chyba, że ktoś ma jakiś fetysz:D:D:D lubi takie z opuchniętymi girami:D:D:D Kochana dobrze, że z wynikami wszystko w porząsiu:) Ciamajdko dobrze, że z wami wszystko w porządku no i mam nadzieję, że Twoje daty się zgadzają:) Facet to jakiś burak nie ma co zaprzątać głowy takim dupkiem wołowym echhh

Kolumnea powiem Ci szczerze, że też jestem ostatnio stale głodna, ciągnie mnie żołądek mimo tych strasznych upałów, coś na podobieństwo tego co było na początki:D:D:D


Riba bidulko współczuję Ci naprawdę, wiem, że psycha siada, ale już niebawem urodzisz, upały się skończą i spotkasz się z mama:) No to świetnie, że paczuszka doszła, ale maleństwo niech jeszcze czeka na ten gips:D Cieszę się, że z wami wszystko oki:)


Malagonia no to trzymam kciuki, żeby maleństwo na swiat przyszło według przepowiedni:D:D

Marulka oj tak wszystkie mamy już tego dość, może być ciepło, ale nie taki żar z nieba, bo ja się roztapiam we własnym ciele...

NAvijko ja mam zamiar zbliżyć się do męża, ale codziennie mam taki zamiar i codziennie na zamiarach się kończy bo normalnie nie mam sił, a z rana to jakoś tak nie lubię, wiadomo, człowiek wstaje taki spocony po nocy, oddech też nie pierwsza klasa:D głodna jestem:D echh
Co do racuszków no pewnie, w końcu wszystko zrzucimy:)

Lea28 oj uważaj na siebie kobietko, mam nadzieję, że wszystko z wami w porządku, no i czekam oczywiście na info od lekarza, niech maluszek jeszcze siedzi w brzuszku...

Black Opal współczuję Ci kochana braku lodów:D wiem, ze taka pierdoła,a zabić może, najlepiej jak kupisz sobie zapas i wstawisz do lodówki:)

Olu i bardzo dobrze, że walizeczka spakowana bo nie wiadomo, o której godzinie nas wszystko złapią, a z pampersami mam to samo, każdy się mnie pyta co ja na te trzy dni biorę bo torba ogromniasta, więc mówię, że większość to pieluszki:D:D:D bo myślą, że ja na wczasy jadę:D:D:D I kochana trzymam kciuki za wizytę u gienka:)

Cayra u mnie w ciągu dnia mam świetny przewiew w mieszkanku więc wentylatora kupować nie muszę, ale wieczorem jest strasznie,....

Moniczko no to współczuję braku stanika, ja ze skąpstwa kupiłam jeden i muszę jeszcze jeden dokupić bo były bardzo drogie, przeciez nie da się w jednym, potem zamówię coś fajnego, bo te typowe do karmienia beznadziejnie układają biust, a kosztują jakby z jedwabiu były:D:D:d

Kasia 2506 przy czkawuni całe ciałko dziecka drga, ja czasem czuję cały brzuch jak mi podskakuje, czasem tylko z jednej strony, a wypoczynek w basenie to sama przyjemność....Co do badań krwi to tak za tydzień skontroluję, bo mi tej krwi już szkoda:D jeszcze ostatnio mi babeczka rozwaliła żyłę, bo się chyba uczyła:D A kochana mąż pewnie musiał tyle pracować, nie gniewaj się słońce na niego.....

Sarko cieszę się, że mogłam pomóc, co do wagi maluszka jestem tego samego zdania, że badanie USG nie odzwierciedla wagi rzeczywistej:) Mojej szwagierce przepowiadali 3600, a urodził się Szymonej z wagą 3050 to znaczna różnica...

Kassia181 dobrze, że wypadzik udany, szkoda tylko, ze musiałaś się bidulko w samochodzie męczyć, ale z drugiej strony to i dobrze, mnie stale zatoki od klimy bolą i sama otwieram okna i wolę jechać w przeciągu, tylko na światłach włączam...ja też nie mam wentylatora może jakiś wachlarzyk:D


Koralowa ja własnie klimy nie cierpię, zaraz od różnicy temperatur zatyka mi się nos:D:D:D lepszy wiatraczek, ale jeszcze w niego nie zainwestowałam:D Co do klimy zgadzam się w 100% trzeba o nią dbać...Co do sąsiadów to współczuję, na piętrze stoją u mnie dwa mieszkania jeszcze nie zamieszkane, więc ja pięterko przynajmniej mam wolne:D




Sierpien8 oj czuję, że poród zbliża się wielkimi krokami:D

AgaS gratuluję wizytki:) dobrze, że maluszek już taki duuuży:)
 
Shiraa słoneczko zobaczysz, że będziesz świetną mamusią, każda z nas ma takie obawy, ale wierzę w Ciebie, już sama obecność na forum, ciekawość daje mi gwarancje, że będziesz wspaniała, chcesz wszystko wiedzieć i będziesz opiekować się słoneczkiem jak tylko najlepiej będziesz potrafiła:) Gratuluję wizytki:D

Aga Natalia no widzisz Twoje maleństwa już niebawem zawitają w domku:) bardzo się cieszę:)

Jenny83 no to niesamowite:) bardzo ciekawe....i swoją drogą na pewno lepsze niż CC tylko z tego względu, że kruszynka się nie obróciła, dobrze, że wszystko się idealnie zakończyło:)

Malagonia współczuję Ci tego samopoczucia, może to przez ucisk na żołądek, swoją drogą te upały też mogą tak działać...

Tygrysiątko ja też mam swoje terminy, według mnie 8 sierpień, według lekarza 24 lipiec, według USG 28 lipiec:)


Cosya no to ładnie poszalałaś:) dobrze, że się dobrze czujesz:)


Panienko trzymam kciukasy za piątkową wizytację:)

Bogusia007 trzymam kciuki za wyniki, a co do deszczu to zgadzam się:) parę kropli by się przydało, żeby można było czymś oddychać:)

Zielona26 dobrze, że już prawie wszystko gotowe bo ani się obejrzymy, a dzieciaczki będą z nami:)

Luizka witamy:)

Kolumnea gratuluję wizytki no i czekamy na brzdąca:D

Kiniusiu dobrze, że jesteś i wszystko z wami w porządeczku, tęsknimy za Tobą słońce...Już niebawem krusyznka będzie z wami....

Martuśka dzieciaki wyjdą w swoim czasie, a Twoja dzidzia to już duża jest :) więc nie ma obaw:)

Kasikz no nie znamy ani dnia ani godziny:)

Zanetko trzymam kciuki za wizytę w czwartek, a burza to faktycznie masakra, teraz pewnie będą przechodzić takie gwałtowne tropikalne ulewy..

NAtko powodzenia na wizycie...

Moniczko373 odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj:) mam nadzieję, ze wyjazd na wieś był udany...

Buziaki i miłego wieczorku:)
 
dzień dobry !
nie spie od 4.15 próbowałam zasnąć ale sie nie da, teraz jestem głodna i zastanawiam się czy iśc do lodówki:) okno mam otwarte jak szeroko i jakoś tak chłodkiem zalatuję, nie wiem czy w nocy nie padało! ale na dziś zapowiadali 36 st. i burze:( więc pewnie będzie powtórka z gorączki.

milusia ale naprodukowałaś tego posta aż sie w 1 nie pomieściło:) widze na wątku gratulacyjnym że też spać nie możesz o 2.22 ty jeszcze przed kompem, podziwiam.

wizytującym życze powodzenia, oraz wszystkim miłego dnia bez wkurzania sie na debili, bez huśtawek hormonów i innych....:)
 
Dzień dobry mamuśki:-)
Mąż śmignął do pracy a ja zasnąć nie mogę, małe śniadanko za mną, żeby jeszcze maluszek był grzeczny i dał mamie spać...Jestem na etapie prasowania i pakowania torby bo jakoś mam przeczucie, że ostatnie będą pierwszymi i pierwsze ostatnimi;-)Musimy sie uzbroić w cierpliwość, w końcu to już tak niedługo choć ja z tych ostatnich:-)Milego dnia i samych dobrych wieści dla wizytujących:-)
Dziś Marceliny, czyżby imieninki naszej Ciamajdki?
Natka trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Dobry dzień :)

Moje dziecko - starsze - robi codziennie pobudki przed 6, więc pospać nie da.
Mój mąż do mnie wczoraj czy ja wreszcie torbę spakowałam....mówię, że po części, ale ciągle nie wszystko, a on żebym wreszcie się spakowała. A mi nadal się nie chce jakoś ;) Poza tym czuję, że to jeszcze nie ten czas, że poczekam sobie.

Też tak mam przeczucie, że jeszcze ktoś z końcówki nam niespodziankę zrobi ;)
 
Do góry