reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Hello Mamuski!!!!
Nie no ledwo zyje jestem mokra od potu, na razie u nas 32 st. a to dopiero godz. 10.00!!!!
A ja mam do zrobienia gar gołabków, juz mam wszystko poszykowane tylko zawijac i gotować, ale w kuchni mam UKROP
i chyba padnę jak je skończe robić. No ale cóz do odważnych świat nalezy, M zaniósł mi wielki wentylator do kuchni i jakoś przezyje.

Milusiu switnie, ze wczoraj wypoczełaś i nie męczyły Cię skurcze
Czekoladka ja, bym poszła do lekarza na IP, ja czuje ruchy regularnie, co troche mocne, słabe, czkawke, no ciągle czuje.
Ale nie panikuj i nie martw sie jak bedą Cię traktowac w szpitalu, powiedz, ze sie obawiasz o dziecko i basta!!!! Niech robią KTG!!!!!
Mallaika udanego wypoczynku u rodziców.
Duralex hej , hej!!!!!

No to biegnę robic te gołębie:((((

Zyczę Wam duuuuzo chłodu w powietrzu i duzo ciepła od Waszych połówek:)))))
Jak my przeżyjemy ten tydzień od poniedz. to nie wiem, po 35 st. MASAKRA

EDIT: Ehtele fajny filmik, dzidziuś duży sie urodził 4,5 kg, a mopsiki sa strasznie śmieszne iiiii głosno chrapia he he:))))
 
Ostatnia edycja:
reklama
GSC Kochana nie daj sie spławić to ich zasrany obowiązek, żeby Cię zbadać... Ja wczoraj też się czułam jak idiotka gdy lekarz się spytał:" A ile było teju krwi, bo kobiety panikują i przybiegają jak pojawią się niteczki krwi" A ja powiedziałam, że krwi było w/g mnie sporo tak jak w 3 dzień miesiączki, ale jednorazowo i, że bez powodu bym nie przyjechała...
A co do braku ruchów to jak długo ich nie czujesz??

Ehtele Fajny filmik, a pieski jakie zdziwione :-) A u Ciebie nic sie nie dzieje? Zero skurczy??

Ja mam dość już nocy... Jestem zmęczona chce mi się spać, ale jest za duszno:-( W nocy na jednym boku mogłam leżeć max godzinę, a jak się obracałam to się budziłam i tym pieknym sposobem przez całą noc przespałam może łącznie z 5godzin... Budziłam się ze łzami w oczach wstawałam do WC bo tak biodra bolą, później nie mogłam zasnąć więc oglądałam cokolwiek w TV i tak cała noc leciała pomału... Ech mam dość :-(
A akcji porodowej ani widu, ani słychu :-D
 
Witajcie:)

Olu_ i widzisz, to ja mam sklerozę, najpierw piszę o polodu a póxniej nie pamietam co pisałam:zawstydzona/y: juz opisałam na odpowiednim watku.
Jenny83 jezu, czy oni oszaleli, przeciez masz jeszcze czas.. widzę że to mieli robić dzisiaj więc trzymam kciuki... :blink:
Bogusia86 akurat ta osobe która przysłała mi ta paczkę widziałam raz na oczy:tak:
z rodzina to najlepiej na zdjęciu się wychodzi...widzę że pozbyłaś się CZOPA-gratulacje-teraz juz tylko czekać cierpliwe, wow:-p
Kasiu2506 zapytaj się swojego eMka ile takie coś na zęby kosztuje-taka osłonka ?:sorry2:
Black_Opal 3 kg:szok: ale nam porosły w szybkim tempie te dzieciaczki....widzę że te gienki nam urlopują, mój ma 2 tyg od 14 lipca więc od 13 po wizycie jestem zdana na siebie i moja intuicję...
Bombusia ośmiorniczka znowu miała rację... najważniejsze że po tej całej rewolucji prądowej u Ciebie ciacha się udały a Ty lepiej juz sie czujesz.. hormony nas wykończą na bank:-D biedactwo moje, aż Cie widzę jak tam stoisz, patrzysz na te korki a łzy ciekną:rofl2:
Milusiu ale Ty dobrą żona jesteś:tak: oj z tymi skurczami to nieźle.. jak to sa przepowiadające to jakie sa te "normalne":baffled:
Wuzelku czyli juz czekasz na godzinę 0:-)
AgaS-78 to tylko pozory że mamy siły, bo co innego napisac jak nie to, że własnie udało nam się umyć podłoge, upiec ciasto, odremontowac chałupe.. to pozory siły;-) trzymaj psychike na wodzy!
Aga_Natalia czyli wszystko idzie do przodu i w jak najlepszym porządku! dalej zyczę powodzenia!:-)
Martitka-26 ohooooo.... czyzbyś miała wejść w kolejeczke jako pierwsza?:-)
riba_1 jak mnie mała kiedys skopała, czkała non stop to wtedy miałam nerwy jak nie wiem, pamietam ten dzień.. az jej powiedziałam że jak zaraz sie nie uspoki to dostanie klapsiora w pupę jak już urodzę... i wtedy 2 dni siedziała cicho, a ja prawie osiwaiałam i modliłam sie by znów mnie zaczeła kopać..:tak:i sobie mysłałam "ale Ty głupia jesteś... kazałaś siedziec cicho to masz"..
Cayra swietne wieści...jeszcze masz troszkę czasu...:tak:
Duralex "hoho 113"? to ciekawe co powiedzą na moje 125???:laugh2:widzę że zaczynają się pojawiać wspomnienia poprzednich porodów:tak: niestety nie będzie calowania stópek, zdażył przed porodem:-D
Ehtele widzę że miałaś taką sama noc jak milusia, skurcze, uczucie chęci wymiotowania:blink: ja nie chce!!!:laugh2: nie wiem czy warto z nia rozmawiać, szczerze Ci powiem że ta ostatnia sytuacja przelała czarę goryczy... a zabawka czyjąś nie będę...:no:
Pajka niezłe jaja:-D:-D:-D na pewno M dumny.... ciesze się że wizyta udana a wątpliwości rozwiane!:tak:cena leku? makabra.
starlet gratuluję dobrych wyników badań:tak:
Anecia1111 no sliczna przygoda:laugh2:ale od pasa w dół byłas mokra.. to ile ten Twój eMek po sobie zostawił:-D biedacwto, się musiałaś stresować.. ale może to tez był czop czy cuś?
GSC:szok: do lekarza... nic więcej nie napiszę. Może dzidzia ma po prostu mniej aktywny dzień.. wierz mi, moja już nie kopie, przeciaga się i to bardzo mało, tez się martwię, ale ma czkawkę czuje jakies tam ruchy więc chyba ok... ale Ty nie czujesz to na konsultację! jedź.. na co czekasz? ja to bym od razu jechała..ale może ja panikara jestem, nie wiem..
mallaika udanego pobytu:-)
ehtele zaraz obejrzę filmik...:tak: popłakałam się....mnie takie sceny to juz bardzo ruszają... te jej walki z bólem, to przytulenie z partnerem...a pieseczki pierwsza klasa, jak się cieszą!


a my dzisiaj jedziemy do babci, kosić trawę T. będzie, a ja bede czytać książkę na balkonie... na razie spi, a ja siedze tu... ale dam mu pospać, w końcu niedziela...:tak:
dzisiaj jestem szczęsliwa po remoncie... od jutra mam co robić:-p i to w konkretnym celu, chęci mi nie brak.. dziękuje za wszystkie miłe słowa..!:-)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie Mamusie :-D

Wczoraj zaczęłam układać zdjęcia Szymka (usg) i moje, bo zabieram się za prezentację multimedialną, taką pamiątkową :-) (chyba Ehtele takie coś też robiła) :-)

Po południu byliśmy z mężem na małych zakupkach (królestwo dla tego, kto wymyślił klimatyzację :-D), wieczorem chipsy i meczyk :-D

Dziś czeka mnie samotny upalny dzień, mąż cały dzień pracuje, biedaczek, a ja nosa z domu nawet nie wytknę, jeszcze nie ma 11.00, a już taki upał... Zaraz idę pod chłodny prysznic... :-D

Pajka, super, że u Sebusia wszystko w porządeczku :-) Niezły tekst lekarki z tymi jajkami ;-)

Starlet, najważniejsze, że wyniki ok :-)

Bombusiu, no to faktycznie miałaś przeboje z tym prądem... :baffled: Ja też ryczę ostatnio dużo, czasem sama nie wiem, z jakiego powodu. Ostatnio się zanosiłam, bo zobaczyłam, że nie ma w domu chleba... :laugh2:
Najważniejsze, że ciasta się udały :-D Zostało coś jeszcze?? ;-)

Polianna, to naturalne, że martwisz się... To, żeby Olimpia chociaż w nocy była w domu z Tatą, to świetny pomysł :-)

Anecia, dobrze, ze to tylko "fałszywy" alarm... Wyobrażam sobie, jak się musiałaś wystraszyć...

Bogusiu86, no to pierwszy poważny krok w stronę porodu już za Wami... jejku...

Milusiu, super, że u Ciebie już lepiej :-) Wypoczywaj

GSC, daj znać, co u was... trzymam kciuki

Ciamajdko - po tym remonciku i nerwach należy Ci się dzionek z książką :-)

Miłego dnia :-)
 
Cześć słoneczka,

Darek śpi, dzisiaj na mojej połowie i już o piątek wlepił tyłek w moją połowę bo mu słońce przeszkadzało i zaczął się śmiać na całego jak ja to wytrzymywałam:D:D:D
Śpię naprawdę cudnie mimo tych upałów - żelazo domięśniowo zdziałało cuda, echh gdybym wiedziała to wcześniej....
Upał zapowiada się straszny, wody pójdzie na litry:D:D:D pewnie...ale ja dzisiaj mam ochotę na placki ziemniaczane z młodych ziemniaczków i zgadnijcie kogo do tej roboty zaprzęgnę:D no oczywiście Męża:D
Oprócz tego wyznaję miłość zmywarce, nareszcie czysto nie muszę stać przy zlewie:D

Miłego dnia brzuchatki:)

GSC, a próbowałaś rozbujać brzuch, pukać, ponaciskać??? Jeżeli nic nie czujesz to już dawno nie powinno Cię tu być tylko siedzieć na IP! Muszę Cię troszkę ochrzanić bo takich rzeczy słońce nie można lekceważyć. Musisz liczyć codziennie ruchy. Mnie lekarz powiedział, że mam poświęcić łącznie 3 godziny dziennie i jeżeli ruchów mniej jak 20 to na IP na KTG. Opuchnięta twarz świadczy o złym funkcjonowaniu nerek, kiedy robiłaś badanie moczu? A niech w szpitalu Ci coś powiedzą to powiedz im, że od tego tam są, żeby wszystko sprawdzić, ale jestem zła normalnie, my płacimy podatki na szpitale, a Ci powinni nas traktować jak klientów. I za nic nie przepraszaj na IP, już ja bym z Tobą pojechała,,,musisz być pewna siebie, pomyśl, że niedługo będziesz mamusią i pazurami będziesz walczyć o dzidzię....

Rozalko więc najpierw niech ten remont się szybciutko skończy, a potem dzidziulek przyjdzie na świat:)

Duralex na pewno babcia dobrze zajmie się malutką:) i być może nawet sama będzie chciała zostać u babci:)

Ehtele no i przez CIebie kochana płaczę:D normalnie jak zwykle się wzruszyłam i mogłabym takie filmiki stale oglądać.....cudne i słodziutkie, a psiaczki przekochane:) Chciałabym, aby nasze porody tak wyglądały, takie spokojne i w ogóle, obawiam się, że mój wcale nie będzie taki cudowny:D

Bombusiu współczuję CI tych gołąbków normalnie, a może zagoń męską część Towarzystwa do ich zrobienia? A ty może lepiej sobie usiądź zamocz stópki w letniej wodzie, łyk schłodzonego soku?


Bogusiu86
tak mi Ciebie bidulko szkoda:( ja ostatnio nie mam tego problemu, wydaje mi się, że moje zaburzenia snu były wywołane przez spadek żelaza..... może zainwestuj w jakiś wiatraczek, żeby CI się lepiej oddychało, te upały podobno mają długo trzymać:(

Ciamajdko no widzisz zdążyłaś z remontem:) teraz spokojnie możesz oczekiwać potomka:) tylko nie napracuj się za bardzo przy tej trawie, Konwalia ma jeszcze czas słońce:)

Martitka
jak tam się czujesz?
 
dziewczyny ja tylko na chwilę, pokazać się że żyję!
mąż wrócił w piątek dość późno więć mieliśmy prawie że nocna kolację , troche pogadaliśmy i spać:) wczoraj pół dnia spędziliśmy nad rzeczką ja oczywiście pod parasolem w cieniu, później grill, meczyk.Dzis już jestem ubrana w strój kąpielowy i czekam za hasłem do samochodu:) jedziemy nad jeziorko, musimy dupkę wymoczyć, a wieczorem mąż juz jedzie z powrotem na tą cholerną delegację:( niby do środy i później mamy pojechac na parę dni nad morze ale to sie okaże jak ja będę się czuła.brzuch stawia się na maksa, pachwiny ciągną, a szkoda gadać.

życzę wszystkim miłej niedzieli nadrobię was wieczorkiem jak M. pojedzie!
 
co za piekarnik od samego rana! masakra! A my jeszcze na domiar złego mieszkamy na poddaszu...wczoraj na domowym termometrze 32 stopnie!!! jak maluszek tu wytrzyma?
zdecydowaliśmy się na dodatkową inwestycję. małżon znalazł na allegro klimatyzator do samodzielnego montażu za niecałe 700 zł z gwarancją, nie taki stojący ale podwieszany pod sufit z pilotem i ze skraplaczem na zewnątrz. Miejsce jest przygotowane od dawna, nawet małżon zrobił osobny bezpiecznik na urządzenie, tylko zawsze brakowało kasy, ale teraz jestesmy zdesperowani. wyszukał na forum, że ludzie bardzo polecają. zresztą małżon i mój tata to dwie złote rączki wiec spokojnie ogarną instalacje. jutro zamawiamy.

Czekolada, sio do lekarza!

U mnie tragedia...Od wczoraj moje zatoki konkretnie dają się we znaki. w sobote cały dzień leżałam, uszy zawalone, z nosa ciekło i paskudny ból głowy...i na domiar złego to świństwo zatokowe spływa do gardła i rozsiewa dalej infekcję :/ boli i drapie. dzwoniłam do znajomego lekarza. na noc naszpikowałam się paracetamolem, zalałam nos sulfarinolem i przed snem długa inhalacja z szałwi, rumianku i soli morskiej.
nie zapeszając dziś jest lepiej...zamiast wody z nosa chyba ruszyło się to świństwo z zatok i schodzi gęsta, biała wydzielina. po obiadku kolejna inhalacja. Do tego mam jeszcze psikać bioparox. dobrze że zostało sporo od ostatniej infekcji. no i trzeba będzie dokupić dla bąbla sól morską do nosa bo mama już mu podkradła.

Po piątkowej przepowiedni gina, że mogę urodzić szybciej zdecydowałam się zawiesić prawko. Teorię wewnętrzną mam zaliczoną, wszystkie godziny wyjeżdżone...chyba poczekam te kilka tygodni z zaliczeniem wewnętrznego praktycznego i egzaminem aż bąbel się wykluje i dojdę do siebie. prawko będzie mi potrzebne od października/listopada jak wrócę na uczelnie, także mam jeszcze trochę czasu.

Pozdrawiam wszystkie sierpniówki i małych lokatorów
 
Hej hej

ehtele fajny filmik :)
milusia to dobrze, że żelazo tak pomaga. Ja miałam ostatnio hemoglobinę 10,6 i dostałam w tabletkach i pomaga, bo teraz 11,9.
duralex wiesz co to zależy od dziecka, przy córce jadłam praktycznie wszystko i żadnych kolek ;) no ale nie wiadomo jak będzie teraz. Sam jednak fakt, że po porodzie będę mogła zjeść o wiele więcej już jest pocieszający, bo czasami jak czytam co tu dziewczyny i ile jedzą to aż smutno się robi że w ogóle nie mogę sobie dogadzać, chociaż po 3 miesiącach już się oswoiłam trochę i już mnie tak nie ciągnie, nawet mogą się przy mnie objadać smakołykami a ja znoszę to dzielnie ;) Pocieszam się, że przynajmniej dzięki diecie nie przytyłam dużo i może łatwiej będzie schudnąć po porodzie, urósł mi praktycznie tylko brzuch, od tyłu wyglądam jakbym w ciąży nie była tylko chód kaczkowaty mnie zdradza :-D
GSC gnaj do szpitala!



Ale ukrop!
 
reklama
Dziekuje slicznie za pamiec, melduje sie w dwupaczku.

Wczoraj przespalam pol dnia:szok: Zero skurczy, cisza a w nocy znowu sie rozkrecilo.
Dostalam takich boli, ze wyladowalam na IP. KtG potwierdzilo skurcze(czyli te silne bole plecow to to), teraz pozostaje mi tylko spokojnie czekac, byle nie do 42 TC :wściekła/y:

dziekuje ze odpisalyscie.. mam zamiar jechac dzis do szpitala.. boje sie ze znowu mnie spławi bo jak ostatnio bylam z problemem ze mam zielonkowata wydzieline i w ogole to juz wam opoiwiadalam kiedys ze ppoczulam sie jak idiotka i musialam przepraszac ze w ogole przyszlam i sie zamartwilam o ciaze! bo powiedzial ze z takimi rzeczami do lekarza prowadzacego wiec boje sie ze teraz tez tak powie.. chociaz mam nadzieje ze nie.. zaraz moj T wroci z gieldy i jade chyba do szpiatala BOZE BOJE SIE O MOJE DZIECKO ;( OBY NIC ZLEGO SIE NIE STALO

GSC, powtorze za dziewczynami nie czekaj tylko szybciutko jedz do spzitala, spuchnieta buzia moze swiadczyc o zatruciu ciazowym.
Od kiedy nei czujesz ruchow dzidziusia? Zjedz moze cos slodkiego i poloz sie na boczku, u mnie zawsze dziala.
Lekarz musi Cie przyjac, to jego zasrany obowiazek!!!!!!!!


Hello Mamuski!!!!
Nie no ledwo zyje jestem mokra od potu, na razie u nas 32 st. a to dopiero godz. 10.00!!!!
A ja mam do zrobienia gar gołabków, juz mam wszystko poszykowane tylko zawijac i gotować, ale w kuchni mam UKROP
i chyba padnę jak je skończe robić. No ale cóz do odważnych świat nalezy, M zaniósł mi wielki wentylator do kuchni i jakoś przezyje.
Bombusia, wspolczuje; ja golabki robilam ,ale w nocy.

GSC Kochana nie daj sie spławić to ich zasrany obowiązek, żeby Cię zbadać... Ja wczoraj też się czułam jak idiotka gdy lekarz się spytał:" A ile było teju krwi, bo kobiety panikują i przybiegają jak pojawią się niteczki krwi" A ja powiedziałam, że krwi było w/g mnie sporo tak jak w 3 dzień miesiączki, ale jednorazowo i, że bez powodu bym nie przyjechała...
A co do braku ruchów to jak długo ich nie czujesz??

Ehtele Fajny filmik, a pieski jakie zdziwione :-) A u Ciebie nic sie nie dzieje? Zero skurczy??

Ja mam dość już nocy... Jestem zmęczona chce mi się spać, ale jest za duszno:-( W nocy na jednym boku mogłam leżeć max godzinę, a jak się obracałam to się budziłam i tym pieknym sposobem przez całą noc przespałam może łącznie z 5godzin... Budziłam się ze łzami w oczach wstawałam do WC bo tak biodra bolą, później nie mogłam zasnąć więc oglądałam cokolwiek w TV i tak cała noc leciała pomału... Ech mam dość :-(
A akcji porodowej ani widu, ani słychu :-D
Widze, ze Ehtele ,BOgusia i Milusia rowniez w dwupaku.

dziewczyny ja tylko na chwilę, pokazać się że żyję!
mąż wrócił w piątek dość późno więć mieliśmy prawie że nocna kolację , troche pogadaliśmy i spać:) wczoraj pół dnia spędziliśmy nad rzeczką ja oczywiście pod parasolem w cieniu, później grill, meczyk.Dzis już jestem ubrana w strój kąpielowy i czekam za hasłem do samochodu:) jedziemy nad jeziorko, musimy dupkę wymoczyć, a wieczorem mąż juz jedzie z powrotem na tą cholerną delegację:( niby do środy i później mamy pojechac na parę dni nad morze ale to sie okaże jak ja będę się czuła.brzuch stawia się na maksa, pachwiny ciągną, a szkoda gadać.

życzę wszystkim miłej niedzieli nadrobię was wieczorkiem jak M. pojedzie!

Monika korzystaj z meza:-)

Milusia- My tez ostatnio kino sobie zapalnowalismy i wpolowie seansu musialam wyjsc, dostalam strasznych skurczy lydek, takie atrakcje to juz nie dla nas;-)


Lece zobaczyc zdjecja pokoiku Ciamajdki:-)

JA rowniez zycze spokojnej niedzieli i mnostwo skurczykow dla Ehtele i Bogusi;-)
 
Do góry