reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Witam!!!

Przesyłam Wam trochę chłodu i deszczyku, bo u nas właśnie taka pogoda.

Za chwilę jadę do szpitala. Dam znać co i jak.

Właśnie spojrzałam na suwaczek Bogusi86 i już niedługo, a właściwie już w każdej chwili, dołączą do mnie nowe mamusie.

Trzymajcie się kochane cieplutko, zresztą w Polsce i tak nie ma innej możliwości.
 
reklama
Tak piszecie o tych bólach - ja dziś w nocy pojedyncze skurczyki miałam ale było mi przy tym tak niedobrze....:baffled::baffled: Myślałam, że będę wymiotywać - budziłam się, nie mogłma spać...
Przeraża mnie ten dzisiejszy upał...

Pajeczko trzymam kciukasy za dzisiejszą wizytę:-):-) Czekam na info o wadze Sebastianka:-D A historia w sklepie świetna:-) Waleczna ciężarówka hiihihihiih:-p

Black Opal cieszę się, że lekarz Cię uspokoił no i że wszystko w porządku:-D:-D I duże te Twoje dzieciątko - gratuluję

martinka26 i jak tam gołąbeczki:-p:-p:-p
Byłaś u lekarza??? Jejciu chyba będziesz pierwsza - trzymaj się mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

sierpnien8 - bardzo się cieszę, że nie przypałętało się do Ciebie te dziadostwo:-D:-D Widzę, że jednak większość ma dobre wyniki posiewu...to dobrze...

Różyczko - świetne wieści - super, że wszystko u Was w porządku, gratuluję Ci wizyty:-):-) Ojj dopiero teraz doczytałam, że Twój chłopak to również będzie Olek...:-p:-p extra...

milusiu - widzę, że szykowanie mieszkanka idzie do przodu:-D Super - no i jedno z najważniejszych urządzenień w domku jest - zmywarka - co by rączki za dużo nie musiały być maczane w zlewie ihihihih:tak::-D Jak shrek??? Bo nie wiem czy warto:happy:

kasia181 - udanej imprezki...uważaj tylko bo ten upał dla nas nie wskazany...:baffled:

Ciamajdko - porozmawiaj z nią:tak: Na prawdę uważam, że lata przyjaźni powodują, że warto - przyjaźnie długoletnie są bezcenne - znacie się na wylot i dlatego jest trudniej...ale chyba kiedyś była dla Ciebie wsparciem i zasługuje, żeby w prost powiedzieć co Cię boli...:tak:
Jak Twoje dzisiejsze samopoczucie?

Izunia świetnie, że jesteś już z nami;-)

jenny
bardzo mi przykro - wiem, że to trudne, ale czytałam, że doświadczone położne potrafią dzieciątko 'urodzić' Głowa do góry kobieto...:tak:

Bogusiu86 - jejciu rozumiem Twoje zdenerwowanie - tak to jest jak pracuje się u rodziny...to jest masakra...sama nie wiem co możecie zrobić...Głowa do góry...

Neftis jeszcze dzieciątko się obróci - poczytaj na necie dużo takich ćwiczeń na obrócenie dzieciątka...

riba ja chcę na basen!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wuzelku - krótko - po prostu gratuluję:-D:-D:-D

Aga natalia - cudownie - będziesz je miała teraz bliżej siebie;-);-)

cyra - no niestety jeszcze w dwupaku:baffled::baffled: Gratuluje Ci wizyty - Szymon też już całkiem pokaźnym chłopak:-)

shiraa czuję się dobrze...no ale jestem już zmęczona...muszę cierpliwie czekać...;-);-)
 
Ehtele, a lekarz mi właśnie powiedział, że Szymon nie będzie zbyt wielki przy urodzeniu, więc chyba waga wg niego jest mała jak na ten etap... sama już nie wiem...:baffled:

Aga_Natalia, trzymajcie się, jesteśmy z Wami :-)

Pajka, trzymam kciuki za wizytę :-)

Ciamajdka, trzymam kciuki za remont :-D

Na wątku zdjęciowym naszych bobasków za chwilkę zamieszczę fotkę mojego Bobaska :-)
 
dziewczynki w kwestii wielkości dziecka przy urodzeniu USG jest tylko wskazówką - nie 100% pomiarem... nie przejmujcie się tak strasznie wagą i nie dajcie się wkręcić w teksty o "dużych" i "małych" dzieciach.. każde dziecko jest inne każde rozwija się na swój sposób wyjątkowo we własnym tempie...


w 30 tc poszłam na wizytę i Franczesko ważył 1940 - lekarz zaraz zapytał jaki się Olo urodził i odpowiedziałam zgodnie z prawdą: 3130 i też przez całą ciążę straszył, że będzie mega duży bo co usg to miał bardziej przerośnięty pomiar :p Lepiej spójrzcie w swoje książeczki zdrowia z dzieciństwa i zobaczcie jakie wy się rodziłyście i mężowie - to jest najlepsza miara :D

edit:milusia bo jak się ma dwóch chłopaków w domciu to choćbyś wygoniła obu i wyszorowała mieszkanie na błysk to za 5 minut po ich powrocie wraca chaos :D ostatnio zrobiłam łazienkę na błysk, a gdzie pozostałe pomieszczenia? musiałabym cały czas latać ze szmatą i zbierać wszystko po nich żeby utrzymać względny ład (o oknach, kurzach i grubszych sprawach nie wspominam!). Ciesz się kochanie że na razie masz jednego Draka, który dużo pracuje ;D
 
Ostatnia edycja:
czesc
czytam Was ale jakos takos...

nie martwcie sie wsio bedzie dobrze

jeszcze troszke
widze ze skurczyki sie pojawiaja..i inne objawy przepowiadajace...sie zaczyna:-)


Marulka.. u nas to nie bylo dobra miara..ja 3700 maz 4000 corka 2790;-)
 
madziujka hehehe no i pięknie.. "niby" drugie dziecko rodzi się większe - zobaczymy ile w tej plotce jest prawy jak urodzimy :D
edit: a jeszcze mi przyszło do głowy bo widzę że Twoja córcia w podobnym wieku do mojego bąka - przygotowujesz ją jakoś na przyjście rodzeństwa? kuma cosik? bo ja troszkę się tego obawiam jak to będzie... może jakąś literaturę znasz?
 
wiesz u nas jest tak ze wie ze siostrzyczka jest w brzuszku u mamy..wita sie z nia rano..czesto przytula do brzuszka..całyje..mowi ze tam dzidzius jest wymawia jej imie ze bedzie sie bawic z nia
ja tez często mowie jej ze musi urosnąć potem pójdę do szpitala i wrócimy razem i że będzie wtedy z tatusiem albo czasem z babcia jak tata pojedzie do mamy; ze bedzie spac w łóżeczku..ze np. to jest jej ręcznik a to siostrzyczki...i takie tam...
nie czytam mądrych literatur;-)
ja obawiam sie rozstania z nia na czas szpitala...


a waga..no ta z brzuszka jest większa..zobaczymy we wtorek ile ma
z tym ze starsza corcia przestała przybierać na wadze od 37 tyg a zachamowanie bylo po 20 tyg...poprostu przybierala mniej rosła mniej...wieksze różnice wychodziły ale i problemów było masa...
 
no to ja juz po wizycie :)
dziekuję za tzrymanie kciuków :) przydało sie.
a wiec Sebuś to mały klocek :-p waży 2400 g ( pani doktor powiedziała waga do porodu bedzie około 3500 g) no i pani doktor powiedziała mi tak " a widzi Pani jakie on ma wielkie jądra??" i na męża się spojrzała a ja w śmiech :-D a moj maz ja takich dużych nie mam :-p i myslałam, ze jej normalnie pokaze :-D
Mały zdrowy, szyjka krótka, ale zamknięta wiec mozna sie brykać tylko kuyrtka nie wiem z kim bo moj maz powiedział, ze z sexu nici bo on nie chce zebym wczesniej urodziła - następna wizyta za tydzień. Co do paciorkowca to dostałam lek dopochwowy w kremie za 80 zł :szok: i za tydzień lub dwa pani doktor zrobi mi ponowny wymaz z szyjki dodatkowo dostanę przy porodzie antybiotyk i pzred porodem jeszcze jeden wymaz - i jeżeli sie okaze, ze mam nadal paciorka to po prostu jestem jego nosicielką i nic z tym się nie da zrobic a jak zniknie tpo supcio.
No to chyba wsio :)
 
Hej

z tą wagą dzieci to różnie bywa, nie ma co aż tak mocno się nią sugerować, choć wiadomo jakimś tam wyznacznikiem jest. Najważniejsze by dzidzie proporcjonalnie rosły i cały czas był przyrost wagi, a jeśli ma tendencje do bycia szczuplaczkiem czy może pączusiem to po prostu zawsze będzie na usg taki wychodził tylko byle cały czas równo rósł.
Moja córka pamiętam, że na tym samym usg w przeciągu tygodnia miała wagę różną o 1kg, czary jakieś nie? ;-)

Pajka no waga 2400g to taka norma, więc wsio w porząsiu. :)


Ja dzisiaj robiłam chyba ostatnie badania przed porodem. Morfologia, mocz i toxo IgM, wszystko w porząsiu. W czwartek wizyta i zobaczymy co lekarz powie. Myślę, że maleńka sobie w brzuszku jeszcze pomieszka, ale to dobrze, nie spieszy mi się mocno, wolę by sobie zdrowo podrosła i obrosła w tłuszczyk ;-) Na 16 lipca mam umówione pazurki, więc nie mogę wcześniej rodzić :-D Jedyne co mnie męczy już to ta cukrzyca i chciałabym sobie normalnie pojeść, zjeść ciasteczko, wypić coś słodkiego czy owoców pojeść...ech. Mam serdecznie dość już glukometru.


martitka a może te czereśnie co wywołały biegunkę spowodowały te skurcze? często to tak jest, że biegunka jakby podrażnia trochę do akcji skurczowej.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry