reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

reklama
Cześć kochane,
witam się i ja w dniu dzisiejszym:) Współczuję tym, które mają jeszcze złe samopoczucie, u mnie jakby lepiej, ale z rana to zawsze mi słabo i niedobrze:)
Anetko u kobiet w ciąży jedynie na początku jest wzmożona wydzielina pochwowa, później jest to stan niefizjologiczny (najczęściej wynikiem zakażenia, które bardzo często przyplątuje się u kobiet w ciąży) Ja mam takie dni, że mam wydzielinę, a czasem nic (suchutko), no ale i tak muszę skorzystać z pimafucinu (lekarz powiedział, że zakażenia grzybicze dotyczą 95 % kobiet w ciąży, a u mnie ostatnio pojawiły się upławy) i niewyleczenie ich może doprowadzić do wypadnięcia czopu i niestety do poronienia, więc lepiej dmuchać na zimne:)
buziaki
 
hej kobietki ja dziś w nocy o mało nie umarłam nikogo nie było:/ wymiotowałam tylko raz bo nie miałam czym wymiotować:/ strasznie mnie brzuch bolał i boli do teraz nie wiem co jest:/straszniem mi niedobrze jeszcze tak nie miałam wogóle spać w nocy nie spałam do 4siedziałam nad miską i nic,a ten brzuch myślałam, że schodzę z tego Naszego świata do teraz mnie strasznie boli:/
 
Ciamajdka-Ty to masz dar pisania.Nie obraź się ale nieźle się uśmiałam z Twojej opowieści .Oczywiście nie z tego co przeżywałaś bo tu Ci współczuję serdecznie ale z tej całej historii jak ją napisałaś:-)
 
Marc, kochana są specjalne czopki dla kobiet w ciąży, które męczą notoryczne nudności, kurcze nie wiem czy to torecan czy nie hmm nie pamiętam nazwy
Zgadzam się Ciamajdka masz dar:-D:-D Ale też mi przykro, że tak się czujesz:
 
Ostatnia edycja:
Milusia ty nadal maz mdlosci powiem wam ze mnie czasem zrobi sie niedobrzeczesciej wieczorem niz rano ale ostatnio to jakby sie troszke zmiejszyly sie moje ,mdlosci
 
nie lubie rano wstawac, typowo nocny marek ze mnie

ten film z tanczacymi malolatami- niepowaznie sie zachowuja
ale podziwiam ta z wielkim brzuchem, ze taka zwinna
jakos watpie, ze ja na tym etapie dalabym rade tak skakac.

no ze mnie własnie tez, dlatego ciężkijest dla mnie ten tydzien. dobrze, ze jutro sie konczy.
a zwinnosc tych dziewczyn to podejrzewam kwestia wieku - na pewno nie mają po więcej niż 17 lat, a to wiele zmienia w stosunku do moich prawie 25 np., czuje sie to już niestety..

Też jestem za wymianą numerami...!!!

Relacja z ostatnich 12 moich godzin...
Wczoraj od 17 zaczęlo mi się robić niedobrze... poszłam sie wykąpać, jak wychodziłam to z tego wszystkiego o mało nie zemdlałam, w ostatniej chwili dopadłam łóźko i tak leżałam nieruchomo do 23 chyba, aż usnęłam z wymęczenia. Już błagałam żeby to się skończyło, bo było mi tak niedobrze, tak słabo, że mówię sobie "jak nie usnę to sobie przywalę młotkiem w łeb":baffled:
Obudziłam się dopiero rano, pojechałam na badania ze strachem w oczach... stałam w kolejce takiej jak po chleb w czasach PRL-u , juz się ściany trzymałam bo pić mi się chciało, gorąco było... a ja niestety mam skłonności do mdlenia w najmniej odpowiednich miejscach. :dry: Błagam tą kobietę w okienku, żeby sie pospieszyła, a ona jak już mnie przyjeła to dostała tak slimaczego tempa, że szok. Na chlamydię i różyczkę miałam zrobić ale oczywiście baba powiedziała mi, że musze wiedzieć na jaki rodzaj, więc już dałam sobie na dziś spokój...

Poszłam zapłacić za badania, wróciłam do pokoju laboratoryjnego, wchodzę a kobietka, która ma mi pobierać mówi do mnie "boże a co to szykuje się Pani na drugą wojnę światową?". Mowię jej , że to od dwóch lekarzy i na wiele różnych rzeczy. Wbiła igłę, i powiem Wam szczerze że było to tak bolesne, że aż popuściłam w gatki. Miałam tysiące razy pobieraną krew i nigdy czegoś takiego nie czułam. Mówię jej, że to strasznie boli, a to dopiero pierwsza fiolka pobierana. A ona do mnie takie coś: :pORÓD BYŁ?, mówię: nie... a ona : TO BĘDZIE, WIĘC TERAZ ZACISNĄĆ ZĘBY SOBIE PROSZĘ.

załamałam sie służbą zdrowia... i boli mnie cała górna kończyna...

rrrany..współczuje.
mnie jutro czekają badania, mam nadzieje, ze nie bedzie aż tak strasznie.
ale, tak to jest, jak sie idzie na studia nie z 'powołania' lub chociaz sympatii ale dlatego, zeby latwiej znalezc robote. żal.pl :/
 
reklama
Dzięki dziewczyny:tak: pisało się trochę tu i tam, i pewnie trochę tam "pisarskiego talentu" jest, ale ogólnie to mi do "śmichu chichu" nie było... Jak już widziałam tą Pigułę i tą jej minę to miałam ochotę jej wywinąć z kopyta....:wściekła/y: ale mówię "wytrzymam". Zacisnęłam zęby aż czułam jak mi szkliwo pęka i heja, matki polki górą!!!!:sorry2:

Siedzę w pracy, mam cud koleżankę zmianową bo sie kobietka uwija a ja wręcz odwrotnie - obijam... i o 14 zacznę obsługiwać klientów... ehhhhh....


marc trzymaj się Słońce, wiem co czujesz... to straszne, zaczynamy wchodzić dokładnie w ten sam etap, bo ja dopiero wczoraj miałam taki "prawdziwy" napad mdłości i kręcenia w łepetynce i widzę że Ty też.. bo takie "zwykłe" rzyganko to mnie jeszcze nie wzruszało za bardzo ostatnio...:baffled:
 
Do góry