reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

reklama
Cześć Kobietki,

Podczytuję Was z doskoku, bo na moim X piętrze w bloku z wielkiej płyty taki skwar, że czuję się jakbym zaraz miała wyzionąć ducha…Wczoraj dużo połaziłam po słońcu i poraz pierwszy tak mi spuchły ręce, że wyglądały jak łapska słonia… do samego wieczora nie mogłam zdjąć obrączki… Teraz już wiem, że w obecnej sytuacji słońce nie jest moim przyjacielem. Zazdroszczę tym z Was, które mogą się teraz opalać.

Byłam wczoraj obejrzeć porodówkę, na której będę rodzić, a dokładniej sale do porodów rodzinnych i muszę Wam powiedzieć kobietki, że jakoś mnie to pokrzepiło, jestem dobrej myśli, jakoś to będzie, damy radę J Położna, która się mną będzie zajmować jest przemiła, pokazała nam wszystkie sale, wytłumaczyła na co zwracać uwagę przy porodzie i kiedy dokładnie przyjechać do szpitala, żeby znowu w szpitalu nie siedzieć bezczynnie zanim się zacznie. Muszę powiedzieć, że te sale do porodu rodzinnego wyglądają całkiem nieźle… Klimatyzacja, TV (tak jakby mógł się komukolwiek przydać…J) łazienka z prysznicem do dyspozycji rodzącej i jej osoby towarzyszącej, worki sako i piła do masażu. Żeby tylko wszystko gładko poszło podczas samego porodu… Mój M. słuchał uważnie i już mi w domu parę przykazań dał, co bym na siebie uważała J Od dzisiaj też ostro ćwiczę mięśnie Kegla… dotychczas robiłam to jak mi się przypomniało, teraz musi być regularnie i często… Położna powiedziała, że oni starają się oszczędzić krocze, ale tylko wtedy gdy widzą, że jest wyćwiczone, w przeciwnym wypadku, nie ma szans na poród bez cięcia, a czy jest wyćwiczone zależy tylko ode mnie, więc od dziś ĆWICZĘ ;-) Nie wiem w jakim stopniu jestem w stanie wyćwiczyć te mięśnie przez miesiąc, ale będę się starać.

Pajeczko nie martw się tym Twoim paciorkiem. Położna zapytała mnie wczoraj czy miałam robiony posiew na paciorka. Powiedziała dokładnie tak: „Bo to nie jest problem jak jest, tylko musimy o nim wiedzieć, żeby podać okołoporodowo antybiotyk, żeby nie wywołał zapalenia płuc u dziecka” Czyli jak widzisz w dzisiejszych czasach TO NIE JEST PROBLEM i nie masz co się zamartwiać J

Bogusiu86 współczuję Ci zapatrzenia Twojej mamy w Twoją siostrę. Często tak jest, że najmłodsza latorośl może więcej, a nawet wszystko… Myślę, że niestety nie ma tu rozwiązania… Jak się zbuntujesz i coś powiesz zawsze będziesz „tą złą”, co najeżdża na biedne dziecko… Współczuję, bo wyobrażam sobie jak trudno się żyje mając koło siebie taką rozwydrzoną nastolatkę, której wolno wszystko…

Polianno na pewno nie ma się czym martwić z powodu tego węzła chłonnego. Nie denerwuj się to pewnie jest tylko znak jakiegoś przeziębienia czy drobnej infekcji dróg moczowych. Lekarz na pewno Cię uspokoi.

AgaS ja też polecam czopki glicerynowe wersja dla dzieci. Na pewno dadzą ulgę.

Ja ciuszki wszystkie kupiłam na 62, bo mały już jest duży jak na swój wiek i z pewnością będzie długi po tatusiu, który ma 193cm wzrostu J

Uciekam, właśnie kurier przyniósł przesyłkę z pościelą J Już nie mogę się doczekać, aż ją otworzę. Wpadnę później.

Miłego dnia kobietki! J

 
Starlet Ja tak samo jak Ehtele z USG wychodzi wcześniejszy termin, ale teraz całkiem zgłupiałam, bo z tego USG wychodzi 26 lipca,a w/g suwaczka mam starszą ciąże od Kalinki :-D Ja najchętniej wykasowała bym ten suwaczek już, bo naprawdę zwariuje :-)

Bombusiu Kochana Ja wierzę, że tak może się stać ale tylko w stanach, bo tam ludzie otyli są naprawdę otyli tak jak ta najgrubsza kobieta świata która urodziła dziecko gdy warzyła chyba 150 czy 180 kg. Jeżeli ma się taką warstę tłuszczu to nie czuje się tak kopnięć maleństwa, brak okresu to norma, a takie kobiety dużo nie przytyja, a dla Nich 6-7kg na plus to żadna różnica.

Pajkaa Ale ten krem to po ciąży dopiero można czy już teraz??


Ja się nie mogę doczekać 18, dopiero na tą mam wizyte u lekarza...
 
Bombusiu, ja też czasem oglądam ten program i czasami naprawdę ciężko uwierzyć, że te kobiety przez CAŁĄ CIĄŻĘ nie wiedziały, że będą miały dziecko... żadnych ruchów, przyrostu wagi, nic... :no:
 
dzien dobry :-):-):-)
w koncu lekkie ochlodzenie. wlasnie wrocilam ze spacerku z psina i bylo nawet przyjemnie;-). moja paczka z pl nie przyjechala:wściekła/y::wściekła/y::no::no::no::no: bedzie za tydzien - ponoc. kurcze boje sie czy w ogole zdarzy dojechac. po sobotnim maratonie nad jeziorko, ajkos juz doszlam do siebie i dlaje latam :-):-):-) wczoraj umylam okna, przygotowalismy wozek i wszystko oprocz tej chole.... paczki z pl juz gotowe.

Bogusiu86 - dobrze ze masz takiego kochanego M kolo siebie, bo inaczej to bys zwariowala z taka siostra.
Bombusiu - gratuluje udanej wizyty:-):-):-), mam pytanie odnosnie tego smietanowca na zimno - nie wiem czy tu moge zapytac, czy musze na kulinarnym?? jak cos to porawcie mnie dziewczyny i bede wiedziec na przyszlosc :tak::tak::tak: ta smietana ma byc 18%, a nie kremowka 36%?? i co do zelatyny, ja nie mam tu zwyklej w proszku tylko takie blaszki i nie wiem ile tych blaszek to 6 lyzeczek :no::no::no::no: - plissss pomoz. i do tego mam je w kolorze zoltym i czerwonym i tez nie wiem ktory. boze jaka ja ciemna z tymi ciastami:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
co do tego programu TV, ja tez slyszalam rozne takie opowiesci. u mojej muski w szkole, jedna uczennice, karetka z lekcji wziela, bo rodzic zaczela, a ona :szok::szok::szok::szok::szok::szok:. wezwali matke, a ona - rodzi??????? ja myslalam, ze troche przytyla, ale zeby w ciazy????
Cosya - fajnie, ze masz taki oddzial polozniczy, od razu inaczej psychicznie sie czlowiek czuje, prawda??
 
Umarłam ze śmiechu!!!!! - emama - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl


http://www.youtube.com/watch?v=0yCTbVJIklA&feature=player_embedded


poczytajcie:p

Jak nie nudzić się na zakupach

Są takie chwile w życiu każdego człowieka, kiedy
przestaje się zajmować handlem bronią na skalę międzynarodową i
wychodzi z żonką do supermarketu, żeby kupić jakieś trywialne
produkty żywnościowe w rodzaju chleba i bułek. Możnaby umrzeć z
nudów, chyba że...

1. Weź 24 pudełka z prezerwatywami i wrzucaj po jednym
do koszyków innych ludzi.

2. W dziale elektronicznym ustaw budziki tak, by
dzwoniły co pięć minut.

3. Zrób smugę z soku pomidorowego prowadzącą do toalet.

4. Podejdź do jednego z pracowników i powiedz mu
oficjalnym tonem:
"Kod 3 w dziale AGD". Zobacz jak zareaguje.

5. Podejdź do okienka ratalnego i poproś o raty na
paczkę M&M-sów.

6. Przesuń znak "Uwaga. Mokra podłoga" na wykładzinę .

7. Rozbij namiot w dziale kempingowym i powiedz innym
klientom, że ich wpuścisz pod warunkiem, że przyniosą poduszki.

8. Kiedy ktoś z obsługi spyta cię, czy może ci jakoś
pomóc, załkaj "Czy nie możecie po prostu zostawić mnie w
spokoju" i rozpłacz się.

9. Spójrz prosto w kamerę ochrony i potraktuj ją jak
lustro dłubiąc sobie w nosie.

10. Oglądając broń w dziale myśliwskim, spytaj
sprzedawcę czy wie, gdzie możesz kupić leki antydepresyjne.

11. Biegaj po sklepie z dziwną miną, nucąc motyw
z "Mission Impossible".

12. W dziale samochodowym pozuj na Madonnę, używając
lejków różnej wielkości.

13. Ukryj się za wiszącymi ubraniami. Kiedy klienci będą
je przeglądać, wykrzykuj "WEŹ MNIE! WEŹ MNIE!".

14. Kiedy z głośników podawać będą jakiś komunikat,
upadnij na ziemię, przybierz pozycję embrionalną, chwyć się za
głowę krzycz: "O nie, to znów te głosy!".

15. Wejdź do przymierzalni i krzyknij naprawdę
głośno: "HEJ, papier toaletowy się skończył!!!".






Macierzyństwo to stan w którym:


1. Każdą czynność przeprowadzasz z dzieckiem uwieszonym najpierw na
szyi, a potem u nogi, czasem obie opcje jednocześnie.

2. 5 godzin snu na dobę jest błogosławieństwem, a 3 godziny snu niczym
nieprzerwanego są rozpustą ;)

3. Kiedy wchodzisz wieczorem (w nocy???) do łóżka, to pod własną kołdrą
możesz znaleźć grzankę, ćwiarteczkę jabłka lub, w najmilszym razie,
misia.

4. Twoje miejsce w łożu małżeńskim zostało już dawno zajęte przez
potomstwo i teraz radź sobie, jak umiesz.

5. Jak chcesz zjeść obiad przy stole, to musisz się dobrze rozejrzeć,
dokąd wyjechały wszystkie krzesła.

6. Twoje najlepsze frykasy to te, które zostały na talerzu po dziecku.

7. Ulubione słodycze możesz zajadać tylko ciemną nocą, bo inaczej na
pewno ci je ktoś wyje.

8. Kiedy chcesz usmażyć naleśniki, to musisz się najpierw przejść po
mieszkaniu i poszukać patelni, na przykład, pod regałem.

9. Twoje kuchenne śmiecie pachną (hmmmm) toaletą.

10. Ilość chusteczek higienicznych oraz baterii do zabawek grających
zużytych w ciągu roku przekracza ilość z całego twojego dotychczasowego
życia.

11. Jeśli nawet uda ci się w środku nocy ominąć stopą jakieś ostre
pudełeczko lub samochodzik, to na pewno staniesz na piszczącej kaczuszce.

12. Nawet nie wiesz, kiedy twoja apteczka z rozmiarów pudełka po
czekoladkach rozrosła się i zajmuje teraz całą kuchenną szafkę.

13. Miejsce na półce z winami powoli zastępują słoiczki, kaszki i
pudełka z mlekiem w proszku.

14. Na pralce możesz znaleźć drewnianą łyżkę kuchenną, a w szufladzie na
garnki piłkę i plastikowe klocki.

15. Rzadko kiedy w szafkach masz więcej ubrań niż w koszu na pranie.

16. Nic cię tak bardzo nie przeraża (żaden rachunek telefoniczny, nabity
guz na czole, ani nagłe zaproszenie na kinderbal) jak to, gdy pewnego
dnia zaczyna ci cieknąć pralka.


17. Zanim nastawisz pranie, dokładnie sprawdzasz, czy nie znajdziesz w
pralce kubeczka z piciem, swojego telefonu komórkowego lub, co gorsza,
rolki papieru toaletowego(!).

18. Zanim wejdziesz do wanny, musisz usunąć stamtąd krokodyla, małpę i
stado kaczek.


19. Codziennie czyścisz 6 uszu zamiast 2, a w niedzielę obcinasz 60
paznokci zamiast 20.


20. Wszystkie swoje paznokcie piłujesz indywidualnie, po jednym w każdej
wolnej chwili.


21. Twój krem do rąk ma swoje miejsce pod poduszką, bo jeśli w ogóle
masz szanse posmarować ręce, to już chyba tylko przez sen.


22. Twoje największe wyjścia, na które robisz fryzurę i makijaż, to te
do dentysty, warzywniaka lub na zebranie wspólnoty mieszkaniowej.


23. Zanim wyjdziesz z domu musisz najpierw wyjąć z buta drewniany klocek
lub zabawkę z kinder niespodzianki.

24. Możesz zostać nakryta podczas porannego ubierania, wytknięta palcem
i wyśmiana ze słowami: "Ty jesteś babka?".


25. Możesz zaśpiewać sto, tysiąc, milion piosenek ale i tak usłyszysz
brawa dopiero wtedy, gdy tata wkręci śrubkę w zabawkę.

26. Jest ci kompletnie wszystko jedno, czy gazeta, którą wzięłaś na
sekundę do poczytania jest aktualna, z zeszłego tygodnia czy jeszcze
sprzed poprzedniej Wielkanocy.


27. Przestajesz planować atrakcyjne dni, a zaczynasz planować te leniwe.

28. Jesteś panią swojego losu i możesz sama decydować, co zrobisz w
czasie wolnym: umyjesz zęby czy zrobisz siusiu :biggrin2::-D
 
Ostatnia edycja:
Mnie ten program przeraża po prostu.
Jak pomyślę, że my na siebie w czasie ciąży dla dobra dziecka uważamy, nie dźwigamy itd. a te kobiety nic, zero dbania o siebie to normalnie włos na głowie się jeży... Gdzieś czytałam też o dziewczynie podnoszącej zawodowo ciężary, której podczas treningu wypadło dziecko... Masakra...
 
Bogusiu mi wg usg też wyszło 26 lipca, a wg OM 1 sierpnia i ja, lekarz i w szpitalu trzymają się tego drugiego terminu zawsze, także mamy wszystkie tak naprawdę 36tc skończony ;-) Jeśli doszło do zapłodnienia kilka dni wcześniej to oczywiście poród może nastąpić szybciej, ale jak dzidzia uzna, że gotowa nie jest to może też posiedzieć i dłużej ;-)
 
reklama
Witam wszystkie brzucholki.Ostatnio jakos zaniedbalam BB chociaz codziennie staralam sie poczytac chociaz czesc waszych wpisow.Powiem szczerze,ze chyba dopadl mnie instynkt wicia gniazda.Zagonilam wczoraj meza do roboty i bidula szorowal podlogi,ze hej.Dobry chlopak.Staram sie zaprowadzic porzadki w kazdym kacie.Martwie sie troche bo od kilku dni mam jazde czy oby wszystko ok z maluchem.Jak patrze na wsze brzuszki a pozniej na swoj to...Taki maly moj sie wydaje,nikt nie wierzy,ze to 9 m-c326.Martwie sie,ze synek bedzie malutki,ze cos jest nie tak,ze nie przybiera na wadze a jak juz wczesniej pisalam tutaj nie robia pomiarow i nie mam zielkonego pojecia ile moze wazyc.Wiem,ze niby wielkosc brzucha nie ma wplywu na wielkosc dziecka ale i tak nie daje mi to spokoju:-(.36 tydzien a ja nawet nie wiem jakie jest polozenie jedynie czkawki mnie naprowdzaja bo czyje je w pachwinach wiec chyba lezy glowkowo.A szkoda gadac ogolenie dól.Milego dzionka dla Was wszystkich:-)
 
Do góry