reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Witajcie kochane

Po pierwsze dziękuję Wam za miłe słowa...
Po drugie, żeby mieć to wypłacone z ubezpieczenia trzeba na miejsce wezwać policję:no::no: Musi być dokument, że jest rozpoczęte postępowanie...niestety - a w to się bawić nie będziemy - bądź co bądź to jest oszustwo:sorry2: A kłamać w żywe oczy nie można...Co innego samego ubezpieczyciela heheh:blink: No cóż jakoś przeżyłam ten wczorajszy dzień...

Dziś zamierzam wysprzątać na błysk mieszkanie - jutro czekają mnie badania krwi i moczu no i poniedziałek szkoła rodzenia z ginekologiem;-);-)

W sobotę też planujemy małą wycieczkę ze znajomymi znowu na jurę i mam nadzieję, że tak ja wczorajsza się nie zakończy...:dry: no ale już o tym nie myślę - trzeba pozytywnie myśleć:tak::-)
Bogusia86 no ja dziś za Twoim przykładem zabieram się za sprzątanie:-p

Ciamajdka ach te chłopy...kurczę taki drobiazg a jednak boli...przykro mi tym bardziej, że ty schowałaś dumę do kieszeni i starałaś się małymi kroczkami wyciągnąć rękę a on FOCH mnie też wkurzyłoby to maksymalnie...Może jak wróci z pracy zrozumie..a może go zabolało, że jak przepraszał z drugiego pokoju Ty odpowiednio nie zareagowałaś...ale bez przesady...wybada przeprosić prosto w oczy... Ni smuć się, nie płakusiaj - wejdź na allegro i wybierz sobie najpiękniejsze pod słońcem firanki:-D:-D

marulka no jak energia jest to można działać heheh:-):-) Remont brzmi pięknie :-)

AgaS-78 witaj, super, że u Was wszystko w porządku:tak::tak:

navijka powodzenia na wizycie - a ZUS em się nie przejmuj bo jeszcze sprawa rozwiąże się po twojej myśli...i na prawdę współczuję teściów, a Twoja rodzinka w Polsce?

Natka. widzę, że nie tylko ja mam dziś w planach porządki - powodzenia babeczko i nie przemęczaj się za bardzo:-p:-p Małe przerwy na BB wskazane:tak:

Pajkaa; no proszę teściowa też - czasem :-p- człowiek, fajnie, że się dogadałyście, że Twoje migreny minęły - widzę, że z mężem to chyba drugą młodość przeżywacie:-D:-D Super, że tak o Ciebie dba...Jak uczulenie zeszło?
 
reklama
witam sie dziewczyny slonecznie i upalnie!!!:cool2: oj bedzie dzis goraco!!!!

Wstalam po 8 i postanowilam sobie dzisiaj zapisywac jak czesto brzuch mi twardnieje wczoraj to byla masakra:szok::szok::szok: do tego bol jak na okres:wściekła/y: w nocy oczywiscie WC ( thaaa dzis tylko 3 razy :-( ) wiec nic nowego. Aha i z tego co zdarzylam juz zapisac to od godziny 8 moj brzuch "postawil" sie juz 5 razy:wściekła/y:
Oczywiscie juz mam focha bo M jeszcze spi :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: bo siedzial i gapil sie w tv do 3 w nocy!!!!!!!!!!!!! noz kurczaki ile mozna gapic sie w to pudlo!!!!!
o cicho ksieciunio wstaje:crazy:
 
Witam się i ja,
Nie było mnie chwilę i mam tyle do nadrobienia, że szok.
U Was słoneczko, a u mnie leje... całą noc padało i pada nadal... brrrr..
Idę Was poczytać :)
 
No i pojechała Oliwka na wycieczke , byłam taka roztargniona , że zapomniałam jej dać kurteczkę w górach może być chłodno , no i musiałam się wracać , ale przygotowania tam było o matko ,wzięły sobie panie na głowe roboty , ale fajnie że im się chce , dojeżdżam z Oliwka codziennie do przedszkola 7km z nowego miejsca będzie 10 ale jestem z niego bardzo zadowolona

Ciamajdka nie płakusiaj , będzie dobrze, mąż tez ma pewnie jakiś słabszy moment , też może juz jest troszke zmęczony , ja tak strasznie nie lubie sie kłócić , też zawsze strasznie to przeżywam , a jak ktoś sie kłóci to jest mi chyba jeszcze smutniej

Pajka no to super że dzień udany no i teściowa , no no miała gest kobieta :-), mam nadzieję, że główka już dzisiaj nie boli

ok uciekam do zaplanowanej roboty , jedno pranie już nastawione , ale będe zaglądac do was napewno :)
zakupy zrobione u nas dzisiaj rybka -Sola , szparagi , kalafior i ziemniaki ugotowane na parze
 
Ostatnia edycja:
Witajcie kobietki...

Wczoraj był jakiś kryzys. Zupełnie nie wiem dlaczgo. Brzuch twardniał mi od 20.00 do 22.00 co 20 minut, nastepnie co 15,później co 10 minut... wzięłam no-spe ale nic nie dawała. Dodatkowo dostalam takiej arytmii serca ,że byłam gotowa jechać do szpitala. Nagle jednak obudziła się młoda i położyłyśmy się razem w łóżku i jakoś zasnęłam. Dzisiaj niby lepiej,choć i tak czuję się "niewyraźnie". Nie wiem co mnie bardziej mnie przeraziło,to serce czy skurcze... Mówiąc szczerze ogólnie zaczynam się bać i jak tylko dostanę wypłatę lecę kupić wszystko do szpitalnej torby.
 
I ja się witam WYSPANA:-):happy2: W nocy tylko dwie pobudki na siusianie;-) Basia też spała bez żadnej pobudki i nad ranem znowu się zlała:no: Wczoraj zmieniałam pościel:wściekła/y: Ciekawe, gdzie ja to wszystko mam prać i suszyć...
Zaraz idziemy do mnie do pracy trochę gratów do domu pozabierać, bo wszędzie walają się moje książki:cool2: Po drodze zahaczymy o plac zabaw w parku i pewnie jakiś sklep z warzywami:tak: A o 18 mam wizytę u ginki:tak:
Aga-super, że u Ciebie wszystko w porządku i nie masz takich problemów, jak w poprzednich ciążach:tak:
Ciamajdka-Twój T. obraża się jak dziecko-jakbym widziała mojego szwagra, który potrafi nie odzywać się do mojej siostry tydzień:sorry2:
Polianna-dobrze, że to wczoraj to tylko fałszywy alarm:sorry: Ja też przedwczoraj miałam kołatanie serca, które mnie przeraziło...
Pajkaa-widzę, że zaczynasz przekonywać się do teściowej:tak: Miłego dnia z mamą:-)
 
polianna może nieco szybsza wizyta byłaby wskazana? ja wczoraj też jakiś kijowy dzień miałam... wlazło mi coś w plecy i ledwo chodziłam... czułam się jak połamany słoń.

ciamajdko nie płakaj słonko... Allegro jest dobre na wszystko :) ja na przykład przed chwilą kupiłam sobie buciki :D

ehtele dobrze że już lepiej :tak:.. trzymam kciuki żeby sprawa nie była aż tak droga - doskonale rozumiem że nie chcecie oszukiwać - my też byśmy nie umieli.. cóż czasem trzeba zapłacić.. ale pociesz się tym, że pieniądze rzecz nabyta: były jedne, będą drugie! trzeba zrobić i koniec.. nie ma co rozkminiać czy można było tego uniknąć czy nie. Stało się i już po ptakach :-p...

Pajka wow jestem w szoku - APAP? :szok: mnie też nękają bóle głowy na zmianę pogody - zwłaszcza cierpię w czasach przesileń jesienią i wiosną i ibuprom max leci wtedy bo nic innego się nie nadaje.. Po doświadczeniach z tamtej ciąży obawiałam się tej wiosny ale obeszło się praktycznie bez bólu, bo z Olkiem w ostatnim trymestrze umęczyłam się nieźle - zwłaszcza noce były koszmarem.... No nic - super że Ci pomogło... może wkleisz foteczkę koszulki od teścióweczki? :tak:
 
Dzien dobry dziewczynki. Juz jestem z Wami. Niewiem czy któras z was pamieta szłam do szpitala z tymi puchnietymi nogami. Wiec w tamten wtorek pojechałam do szpitala z leciutko napuchnietymi nogami. Był to juz wieczór i kazali mi przyjechac rano. Wiec tak zrobiłam- chociaz nóg nie miałam wcale napuchnietych. Ale zostawili mnie na obserwacje. Podawali mi tylko witaminy no i zalecili lerzenie. Wiec tak sobie polezałam 4 dni bez jakiego kolwiek leczenia. Bo nie byłam napuchnieta wiec nic nie było konieczne. Tylko jesli puchniecie nawróci musze sie znów zgłosic. Mam nadzieje ze juz mnie bedzie omijało. Wyszłam ze szpitala w weekend ale jakos nie miałam chwili zeby do was napisac. Dopiero dzisiaj znalazłam chwile no i pisze :-) Czuje sie dobrze, mały tez:-) I mam nadzieje ze sie to nie zmieni.
Tak kukam na wasze posty i nawet niewiem o czym piszecie :no: Strasznie do tyłu jestem. Moze troszke was poczytam ale napewno nie zdołam nadrobic! :no:
Trzymajcie sie słoneczka :*
I trzymam kciukasy za dzisiejsze wizyty:*
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzisiaj nadal troche nierówno bije, takie "przeskakiwania", al skurcze póki co ustały. Przerażające dla mnie było to,że arytmia zaczeła się po zastrzyku w brzuch a skurcze od tj 20.00 były co do minuty praktycznie i ten czas się skracał. No cóż, mam nadzieję że dziś się to nie powtórzy.

A lekarza mam we wtorek, jakoś przeboleję chyba że cos się zacznie dziać. Dziś mąż jedzie po recepte na zastrzyki to dopyta. Może zastrzyk + no-spa dały objawy sercowe? To w sumie dość logiczne..chyba.

ewelinka - dobrze,że jesteś i wszystko ok. Właśnie tego bym się bała jadąc do szpitala. POłożyli by mnie na obserwacji (hmm..pytanie,na którym oddziale) bo ekg wyszłoby napewno kiepskawo i co? Leżeć kilka dni "na obserwacji" ? M musiałby wziąć wolne w pracy a to znowu straty.. Oj nie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry