reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Witam!
Dziekuje kochane za wszystkie mile slowa i gratulacje! Jestem jeszcze w szpitalu,ale mysle,ze pewnie we wtorek wyjde. Ja czuje sie dobrze,tylko brzuch troche boli. Ogolnie jest ok i mimo ze szybko doszlam do siebie to jak dla mnie porod naturalny gora.
Dziewczynki sa sliczniutkie i takie malenkie. Leza w inkubatorach i niestety zaczely sie pojawiac problemy typowe dla wczesniakow. Nadia-mniejsza ma zoltaczke i infekcje,dostaje antybiotyk,jednak jest w dobrej formie,a Zosienka tez ma zoltaczke i dzis rano miala powazne problemy z oddychaniem. Teraz jest podlaczona do tlenu i jej stan jest stabilny. Lekarz jest dobrej mysli i za 2,3 dni chce ja odlaczyc. Ma tez ta cyste w brzuszku,miala miec jutro USG,ale chyba przesunie sie to w czasie.Lekarz podejrzewa duza macice. Zobaczymy.
Wiem,ze dziewczynki maja tu b.dobra opieke,jednak strasznie sie o nie boje. Sa takie malenkie i bezbronne. Wierze jednak,ze wszystko bedzie dobrze.
Was dziewczyny prosze,abyscie uwazaly na siebie.Im dluzej w brzuszku mamusi tym lepiej dla maluszkow. Trzymajcie sie i pozdrawiam!
 
reklama
Miałam ambitny plan odpisania... wszystko przeczytałam...

Tak naprawdę ogólnie, aż głupio...

Olu_ fajnie, że się "pogodziliście":)
Pati oby przeszedł Ci ten katar, na pewno Cie umęczy... człowiek nie docenia samopoczucia jak jest zdrowy, dopiero jak zachoruje...:-(
Milusiu uważaj na siebie...!
Ehtele przykro mi z powodu podejścia rodziców, szczególnie mamy... może ona po prostu nie odnalazła się w roli mamy...
marulko ważne że masz się czym pochwalic:)
GSC masz może telefon do swojego gienka żeby skonsultować tą opuchliznę z rana?
Bogusia86 ehh boże, boże.. ja też nie znosze jak ktoś coś obiecuje i się wycofuje jakby nie patrzeć...
Bombusiu gratuluję zakupków:)
Kasia2506 aaaha, to nie musze się stresować, kupowałas to co ja już mam w więszkości:)
Kiniusia powodzenia na caluchny tydzień!!!:)
Aga_Natalia trzymamy za Was kciuki!!!!:)


przepraszam, ze tak lakonicznie odpisałam, chciałam po prostu dać znac że przeczytałam, jestem w temacie i że pomyslałam o Was:) resztę całuję w samo czółko...

a ja straciłam humor, cały dzień znosiłam humory T... jakies krzywe miny, nadąsania itp. nawet popłakałam się w ciągu dnia przez niego, bo nie miał za grosz taktu w odzywaniu... oczywiście przeprosił...
jednak teraz zepsuł mi humor doszczętnie, grał na kompie, a mała dostała czkawki, więc pytam: jestes bardzo zajęty?
- no trochę, a co?
*bo mała ma czkawkę...
widze zdenerwowanie na jego twarzy...
za sekundę patrzy na mnie i chamsko mówi:
-własnie mnie zabili, dzieki...!!!

więc ja oczy jak sroka w gnat i mówię: co???? co jest wazniejsze? że Cie zabili czy że chce bys poczuł czkawke ktora w kazdej chwili moze sie skończyć?
a on: no widze że juz masz pretensje wiec nie ma sensu Cie przepraszac..
i powiedział ze chciał poczuć tą czkawkę, ale ja go "zablokowałam " swoim zachowaniem i przez to nie mógł.. więc zrispostowałam, że mała ma osobny organizm we mnie i jakby chciał to by przyłożył reke żeby poczuć tą cholerną czkawkę...

pojechałam po nim ja po zbitym psie, okazało się ze go PONIŻAM (!!!!!) i teraz siedzi w fotelu z głowa miedzy nogami niby to bardzo załamany... mam to w dupie... krok do tyłu przy naprawie zwiazku, może nawet 5 kroków.. dzisiaj mam to gdzieś...
ja mam humory, ale ja jestem w ciązy!!!! ja nawet nie wiem kiedy je mam, kiedy sa spowodowane ciaża..!
natomiast jego widzimisię mnie dzisiaj przerosło...


chyba znowu wraca mi huśtawka nastrojów... to mnie najbardziej przeraża...

i sama sobie pokój pomaluje, wymienię parkiet, złoże łóżeczko, wypiore i poprasuje ciuszki... sama sie bede głaskać po brzuszku! BO TAK!!! i sama wszystko kupię, sama spakuje torbe do szpitala, sama sobie zetre pot z czoła w trakcie porodu,wymasuję plecy i potrzymam się za rekę, sama przetne pepowine i sama bede wstawać kilkanascie razy do dziecka w nocy... a on niech walczy, żeby go przypadkiem wirtualnie nie zabili, egocentryk jeden! i sama bede mowić do małej:tatuś Cię kocha!:dry:

dobranoc!

jutro mam nadzieję wstanę nowo narodzona, ze zmniejszona ilością adrenaliny we krwi...
 
powodzonka wszystkim wizytującym jutro :-)
ja dzis mialam takie skurcze, ze musialam Małej wyperswadowywać wychodzenie przez co najmniej kolejne 3 tygodnie :-p. dobrze, ze to chociaz nie boli.. ale skoro te skurcze B-H są takie, ze brzuch sie robi jak kamien, to nie wyobrazam sobie siły, która działa przy tych bolesnych porodowych :szok:
 
Witam Was kochane!

Już nie piszę o zaległościach bo tyle mi się nazbierało że nie dam rady nadrobić.
Widzę że strasznie dużo nowych sierpniówek do nas dołączyło ;o) Cieszę się, ze nas tyle ...

Postaram się troszkę Was nadrobić, bo strasznie jestem ciekawa co u Was...

Widzę że o alergiach pisałyście. Mój synek jest alergikiem, ale jeśli chodzi o proszek to używałam LOVELY dość często i go nie uczulał. teraz tez kupiłam ten sam proszek bo stosunkowo nie jest aż tak drogi jak Jelp.

A pieluszchy dla nas najlepsze były PAMPERS do końca, np. Huggiesy strasznie odparzały pupę tu przy rzepach, ponieważ jak później sprawdziłam to nie przepuszczały w tym miejscu powietrza. Tak samo pieluszki z biedronki, najpierw czyli przed ich "ulepszeniem" były super, nic sie nie działo, i miały dodatkowo fajne rysunki ;o) później jak wprowadzili elastyczne zapięcia to się popsuły i robiły to samo co Huggiesy czyli odparzały na bokach.

Teraz ponieważ mam zaufanie zaczynam od pampersów, z czasem spróbuję jak po 4 latach sprawują się te biedronkowe bo też je lubiłam, nie były takie grube jak np, happy czy te z lidla

Aga_Natalia trzymajcie się, wszystko będzie dobrze !!!


We wtorek mam ostatnie USG 3d, i bede miala robione wszystkie pomiary. Na ostatniej wizycie czyli 2 tygodnie temu, troche mnie lekarz wystraszył, bo po zmierzeniu dzidziuś miał główkę i brzuszek na 29tc czyli prawidłowo ale nóżki miał na 27tc. 2 tygodnie różnicy, ehh boję się tego USG we wtorek, Trzymajcie kciuki żeby ten mój wiercipieta wypadł na badaniu ok!


Pozdrawiam Was dwupaczki! Buźka!
 
Ostatnia edycja:
Ejjjj Ciamajdko - niezle pojechalas....faceci to duze dzieci (nie wszyscy oczywiscie), wiec wiele z nas bedzie mialo dwojke, lub trojke. Tyle razy wydaje mi sie ze moj M do wielu rzeczy dorosl, by za 5 min przekonac sie ze to tylko chwilowe...a ten niecuzly egoista dalej tam w srodku siedzi. Ale jak mowia raz na wozie raz pod wozem. Dzis to sie spytalam czy jutro znajdzie w swoim kalendarzu choc godzinke zeby ze mna porozmawiac tak na serio bo pol weekendu ciagle gdzies wybywal i tyle chlopa widzialam...ehhh. Spokojnie - jutro bedzie lepiej!!!
Dzisiaj to mialam taki atak k...wicy ze az mnie dol brzucha rozbolal, no ale to ma zwiazek z tesciowa bardziej niz z M.
Nie wylaze juz dzisiaj z naszej sypialni bo jej normalnie gardlo przegryze:wściekła/y:
Trzymaj sie i nie doluj za bradzo. Faceci to swinie ale i tak ich kochamy...
 
Dzień dobry dziewczyny :-) choć tak dobrze to on aż się nie zaczął, bo dalej mam twardy brzuch a teraz cosik mnie pobolewa :-( aj boję się o maleństwo :-(

Aga_Natalia już Bozia przypilnuje, żeby Twoje aniołki były zdrowe. Zobaczysz, że będzie wszystko oki :tak:

Ciamajdka i jak dziś nastrój?

_Ramka_ witamy :-)

Bogusia86 no właśnie u nas też teściowa a właściwie teściowie zaoferowali się z wózkiem, ale mój mówi, że lepiej się nie nastawiać. Kupimy sami i jak będą chcieli to oddadzą pieniążki. Lepiej być miło zaskoczonym niż się rozczarować. No ale twoja teściowa to świnia (sorki za wyrażenie) ale jak obiecane to obiecane a nie. Człowiek ma tyle wydatków wraz z narodzinami dziecka i jakoś to sobie rozkłada, planuje, żeby jakoś związać koniec z końcem a tu dooopa ehhh.

martitka-26 dziękuje dziś już można powiedzieć, że lepiej choć nie do końca, bo zły nastrój zmienił się na obawy o dzidzie. a podróże to faktycznie już nie wskazane nam. Ja miałam znów na weekend jechać 5 godz (jako pasażer) ale zrezygnuje z tego niestety - wole nie ryzykować

ehtele o której egzamin? Nie zauważyłam a jak pisałaś to wybacz taka gapa ze mnie :-p a z rodzicami współczuje - ale najważniejsze, że masz swoich dwóch facetów :tak:

kiniusia czekamy na relacje i trzymamy kciuki :-)


Dobra a teraz spowiadać się: która już była po torbę z Biedronki? Czekam na relacje czy jest warta uwagi
 
Witam się z rana :-)

Wstałam już dawno temu, bo musiałam zawieźć mojego Marcinka do pracy i pójść do laboratorium żeby mnie pokuli ;-) Dzisiaj mam wizyte u ginka :-D Superrrr.... :-)

Ciamajdo Mam nadzieję, że dzisiaj Ci już lepiej :-) Widzę, że albo jesteśmy w 7 niebie, albo załamane aż strach....
Kochana mi się wydaje, że jest tak pół na pół czyli połowa winy T i połowa wina hormonów więc nie przejmuj się :-) Przypomnij sobie, że jeszcze niedawno było dużo gorzej, wczoraj miał po prostu gorszy dzień :-) Nie nerwuj się:-) Mam nadzieję, że dzisiaj już wstałaś uśmiechnięta i szczęśliwa :-) Buziam mocno :-)

_Ramka_
Witamy i zapraszamy do dyskusji :-)

Navijka Ja mieszkam z moją mamą i mam ochotę przegryźć jej gardło średnio 2 razy dziennie ....A kiedyś przecież mieszkało nam się super, ale jak mieszkasz ze swoim facetem sam na sam, a później wracasz z nim do mamy czy teściowej to tak jakby spotkały się dwie różne kultury, obyczaje itd....
 
hej dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!

Witam sie poniedzialkowo- pogoda za oknem w miare weekend spedzilam na domku nad jeziorem myslalam ze bedzie slonecznie a tu pogoda sie zrabala pochmurno i deszczowo wiec leniuszkowalismy w domku ale sam fakt ze bylismy w lesie i zmienilismy klimat to juz w sumie cos :-D

mam w sumie pytanie niewiem jak wam to opisac na zewnatrz pochwy a dokladnie boki strasznie mnie bolaly dzis fakt jest lepiej ale taki byl bol jakby sie cos rozciagalo zastanawiam sie czy to normalne i czy mialyscie podobnie ???

w sobote pojechalismy sobie znow na zakupy i znw sobie kupilam ciuszki :-) dwie pary leginsow bluzeczke i japonki za wszytko zaplacilam 87 zl tanio nie ? ;-) czasem mozna sie ubrac za grosze tak to jest jak sie pojedzie zamiasto hehe

a teraz zaczynam sie szykowac do szkoly rodzenia bo mam na 10 tak wiec zycze wam babeczki milego dnia
 
Bogusia07 Jeżeli był to ból kości bardzo dotkliwy to Ja to mam cały czas od 2 miesięcy :-) Jest to ból rozrastającej się miednicy u mnie jest tak, że kiedy położę się na boku i będę tak leżała bez ruchu ponad 10min to później ledwo wstaje z łóżka, a podniesienie nogi jest praktycznie niemożliwe...
mam nadzieję, że Ty nie będziesz tak cierpiała :-)
 
reklama
Witajcie,

Melduje powrót z biedronki - toreb jest dużo - dużo kolorów i fasonów. Mnie najbardziej odpowiadał ten fason - a był kolor tylko różowy - więc stałam się nabywcą pink torby:tak::tak: Szalu nie ma, ale w miarę porządna jest...jak na 20zł w sam raz do szpitala a w przyszłości jako bagaż podręczny:-) Oto ona:
DSC_3800.jpg

ojjj ale Olek ma teraz czkawkę....;-) A dziś zamierzam upiec ciasto z truskawkami:-) Ma któraś fajny sprawdzony przepis? :-) Ni i szkoła rodzenia o 17.00

navijka no proszę to sama nie jestem:tak::tak: No ale u Ciebie przynajmniej z mamą się wyprostowało...bardzo się z tego cieszę...Ja również nie cierpię nad faktem,że dziadków to tylko z jednej strony Olek mieć będzie...po prostu bywa;-)

Aga_Natalia trzymam kciuki za dziewczynki!!!!!!!!!!!! Na pewno wszystko będzie dobrze - trzymaj się kochana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-D:-D:-D

Ciamajdka kochanie sama nie możesz zrobić tylu rzeczy - po to są właśnie mężczyźni, żebyśmy my kobiety nie były tak totalnie samowystarczalne;-) Ja kocham to, że nie nad wszystkim muszę trzymać pieczę, że razem trzymamy dom:-) Więc słońce fochy czasem muszą być, a czasem trzeba je głęboko schować;-) Sama wyczujesz doskonale kiedy na co przyjdzie czas...Więc wierzę, że u Ciebie to chwilowa walka hormonów i nie jest tak źle jak piszesz:-):-) Głowa do góry - wybywaj do Biedrony hehehhe:-p:-p
Acha może dodacie wątek - opowieści z porodówki bez komentarzy - może Aga Natalia jak znajdzie chwilę to nam coś skrobnie...

S_A_R_K_A witaj, no to trzyma kciuki za właściwe wymiary dzidziusia - nie ma co się martwić bo dzidzie w tym okresie rosną w różnym tempie:-):-)

Niuunia no właśnie mam dwóch facetów:-p A egzamin o 11.00:-D Ni i nie martw się na zapas... z dzidzią na pewno wszystko cacy - głowa do góry - wypoczywaj

Bogusia86 no to kciuki mam już zaciśnięte za wizytę - daj znać potem co i jak:biggrin2:

bogusia007 ja mam często taki ból - pulsowanie w dole...nie wiem może to skurcze? ale żeby po bokach to mnie nie bolało...a masz jakieś zaczerwienienie czy swędzenie? Może to jakiś niegroźny stan zapalny... no to owocenje szkoły rodzenia - ja dziś na 17.00 idę:-D

A tak w ogóle dziewuszki opiszcie jak odczuwacie skurcze? Bo ja chyba nic a nic takiego nie mam...bardziej takie jakby pulsowanie w dole, to to???:sorry2:
 
Ostatnia edycja:
Do góry