No kochane, no tak mniej więcej w ramach odpoczynku od pracy nadrobiłam was mnij wincyj
Bombusiu z tego, co wyczytałam to mężczyźni chyba uwielbiają sklepy typu Castorama, Obi, Lroy Merlin
a jak widzę zawziętych Panów, którzy po kilka godzin przesiadują w śrubkach i nakrętkach to śmiać mi się chce
Co do kosiarki to nic mnie bardziej nie drażni, ostatnio o 7 rano ucinali drzewo przed moim blokiem jakby nie mogli tego zrobić później. Normalnie dzień świra
Co do pracy to ja też wolę robić wszystko tylko nie pracować
Moniczko mam nadzieję, ze wypoczęłaś nad morzem. U mnie wyprawa nad morze chyba będzie 14 tego, Darek musi załatwić ważną sprawę no i woli zebym z nim jechała, nie wiem jeszcze czy dam radę, w końcu to tyle godzin, ale to morze kusi oj kusi....
Aneciu no niesamowite te prezenty
ale mnie też by się przydały
co do opuchnięcia nóg, to ja już chyba przez hormon relaksyna mam rozmiar buta 41, wczoraj moje stópki wyglądały jak dwie serdelki takie były opuchnięte....Cudnie, że od mężusia dostałaś taki piękny bukiecik i w ogóle fajnie, że wszystko wypalilo
Kassia181 no to widzę, że zakupki pierwsza klasa, ja już też nie mogę się doczekać tego kupowania..... kiedy to będzie
jeżeli chodzi o puchnięcie to podobno idą upały po 35 stopni więc chyba musimy się ukrywać w jaskinii
:d
NAvijka no z tego, co czytam to jesteś już prawie gotowa, nic tylko rodzić
wspaniale. CO do upałów to wiem, o czym piszesz moi bracia mieszkali 6 lat w Hiszpanii, jeden wrócił do Polski, a jeden jeszcze został i tak jak pojechaliśmy z M w odwiedziny w październiku to myślałam, że się uduszę, to, co dopiero tam się dzieje w sezonie letnim, aż boję się sobie tego wyobrażać
Navijko podoba mi się Twoje racjonalne podejście, ja też kupuję tylko podstawę resztę jak coś nie pójdzie
PAti no ten furagin to u mnie często był na stałe stosowany, gdyż u mnie zapalenie pęcherza co i rusz, a jak robię posiew to jałowy echh. Jak rozmawiałam z lekarzem na temat furaginu to powiedział, że absolutnie, że tylko monural, ale wiadomo to jak naprawdę jest. Mogę Ci polecić picie żurawnki lub żurawit
Tymi knedlami to narobiłaś mi smaka, ale mama mojego męża planuje na jutro
więc się nawcinam
a dzisiaj - gołąbki
boję się, że mój maluch zamieni się niebawem w gołębia
GSC no napis na body rozbrajający
i pewnie będziesz musiała obcałowywać swoje maleństwo no i pilnować, żeby inni tego nie robili
Cayra jak najbardziej powolniutki spacerek jest wskazany
trzeba dotleniać maluszka
Wuzelku no to widzę, że przygotowania idą pełną parą, jak znajdziesz czas to może wrzuć jakieś zdjęcia
Ciamajdko oj cieszę się kochana, że tak cudnie wszystko wyglądało, mocno się kochacie i to najważniejsze
miłego załatwiania spraw
Aluu czy mąż studiuje medycynkę?
jeżeli tak to normalnie współczuję..........skąd ja to znam,,,,echhh
Polianko i tak zobaczymy z autopsji, która z nas kiedy urodzi ja modlę się o wcześniejsze rozwiązanie, ale oczywiście po 36 tc
Olu zakupki naprawdę śliczne i takie bialutkie - normalnie marzenie
na pewno pokoik będzie się prezentował cudownie
Kasiu2506 z tego, co czytam to cudnie korzystacie z powietrza
cieszę się, że Twój palec wraca do żywych
Widzę, że truskawki dzisiaj rządzą
Nektarynko te nasze maluchy sprawiają nam tyle radości jak kicają, wiercą się, zwłaszcza kiedy sami je zaczepiamy....
Fiuu i jak tam Twój nieznośny ząb?
Koralowa pomyśl, że za 1,5 miesiąca będziesz mogła tulić słodkie maleństwo w ramionkach
a poród to pestka
trzeba się jakoś pocieszać
Niuuunia nie martw się słoneczko wszystko będzie dobrze, u mnie księgowa wysłała dzień później L4 do ZUSU (w lutym) i teraz hrabiostwo wysłało mi pismo, że spóźnienie i trzeba pisać wniosek o ponowną możliwość odprowadzania składek, no i oczywiście muszę czekać 30 dni na ich decyzję.
No
Pajeczko widzę, że już kończysz zakupki
no to cudownie...nic tylko czekać na małego Sebusia
Starlet, a ja sobie myślę tak, że podobno najbardziej dłużą się ostatnie 4 tygodnie wyczekiwania
więc nam się nie będą dłużyły bo w tym czasie będziemy śmigały po sklepach
Lea28 bardzo Ci współczuję ciągłej wizytacji w toalecie. Ale może nie będzie tak źle, może nie będzie Ci aż tak duszno, mnie też wszyscy mówili, że będzie gorzej, a na razie z dusznościami wcale tak ciężko nie jest....
Martuśka, a jak ty sobie kochana radzisz na zajęciach? Wiem, że może CI już być bardzo ciężko, nadal masz tyle energii??
Panienko mam nadzieję, ze wyniki będą dobre, a żyłki to są jeszcze bardziej kruche w ciąży
Koralowa no to zazdroszczę CI tych spadkowych rzeczy, zawsze to bardzo podbudowywuje rodzinne wydatki
Bogusia007 ja to znowu wyłączam klimę bo automatycznie bolą mnie zatoki, więc wolę dusić się w aucie niż mieć ból zatok, a na lepszy sen myślałaś o zakupie rogala dla ciężarnych?
Rozalko ludzie to pojęcia nie mają z tymi psami. A zabobony jakbym mamę mojego M słyszała, że w ciąży absolutnie nie mogę się oparzyć
Duralex słońce ja mam wrażenie, że on ze mną pracuje
i najgorsze jest to, że jak mam dużo spraw to najbardziej się kręci, dzisiaj mi tak skopał brzuch, że masakra