reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Witajcie piatkowo...

Ach noc znow nie przespana ciagle sie wierce, a jak nie to to kot mnie budzi nad ranem kolo 5 rano marudzi ze jest glodny a pokazuje to w taki sposob ze z biorka wyciaga mi wszytki papiery i szelesci masakra... poptem jak zwykle wsjae i robie sniadanko dla mego mena uuuu on ma za dobrze hheheh. Od rana swedza mnie tak piersi ze normalnie masakra .... jak to mowi moj pawel mała bunia rośnie heheh:-)

zanetka905- jak zobaczyłam ten kompecik to sie zakochalam jest uroczy , tylko cena dosc spora :-(

kassia181- kochana trzymam kciuki abys sie lepiej poczula i aby udalo sie abysmy sobie razem chodzily do szkoly rodzenia -jednak najwazniejsza jest mala wiec sie oszczedzaj.... PS. Daj mi znac czy bedziesz jechala na te targi pawel powiedzial ze jak cos nas zawiezie :-)

oki dziewczyny ja ide teraz robic sie na bostwohehe ale jestem jak cos ...
 
reklama
Witajcie słoneczka, ale pochmurno - deszczowy dzień, echhh no, ale nie można się dołować:)

Kasia2506
mnie też dobijają te ulewy i ta zimnica:( No to teraz startujemy kochana z wagą:) Już niedługo sobie słońce odpoczniesz

Żanetko śliczne zakupki:)

Anecia u mnie jak sen to tylko na lewym boku, jak leżę na plecach albo na prawym to mam takie uczucie jakby mnie ktoś dusił, prakuje mi powietrza

Kassia181 bidulko, ale dobrze, że z dzidziulkiem wszystko ok. A jaką masz hemoglobinkę? Może trzeba żelazo zmienić, mnie lekarz zmienił i czuję się o niebo lepiej, tamto bardzo drogie w ogóle się nie wchłaniało, teraz mam takie do żucia. Życzę Ci szybkiego ukończenia remontu, wiem jakie to męczące, ciągle brud, kurz i tak na zmianę



Urszulko
bo Ty jesteś szczuplutka i dzidzia się tak ciśnie i rozpycha

Kiniusia najważniejsze, abyście oboje byli zdrowi:) A porodem się nie martw, przynajmniej sobie wszystko zaplanujesz:)

Alaa no to super masz tę szkołę rodzenia, fajnie, że ćwiczycie:)

Bombusiu, a ja dzisiaj w ogóle spać nie mogłam, do późna pisałam Darkowi wypracowanie po angielsku na doktorat bo on musiał pisać artykuł :D:D:D i tak do późna siedzieliśmy, potem on się kręcił, a potem ja miałam koszmary echhh to bycie w ciąży - te sny są takie bardziej wyraziste

Malagonia zobaczysz, że sobie poradzisz, podobno drugi poród jest bez porównania, zawsze przebiega szybciej i łatwiej:)

Och jak mi się nic nie chce, tyle rzeczy do zrobienia, a jestem nieprzytomna......
 
Witajcie :-) Nie tak dawno wstałam, pogoda u mnie beznadziejna, najchętniej bym z łóżka nie wychodziła... no ale w domu pasuje coś porobić.

Ja dopiero mam pierwsze L4, ale lekarka mówiła, że będę dostawać na 30 dni. Dłuższego, że się nie da. Noi mam wpisane że mogę chodzić :-)

Miłego dnia mamusie, do usłyszenia później :-)
 
Dzień dobry kochane,

Ach pospałam dziś...trochę za długo:-p a czekają mnie pierożki i sprzątnie...muszę się szybko ogarnać:-D U mnie również pogoda paskudna, ale nie możemy się jej dać:-) a więc dwupaczki pozytywnie:-D:-D

kiniusia przykro mi, że jednak CC:-( ale cóż słońce lekarze wiedzą więcej i trzeba nam się dostosować:tak: Mam nadzieję, że już zaakceptowałaś sytuacje i głowa do góry...Twoje serduszko najważniejsze w końcu musi zdrowo dla Twojego dzieciątka bić:-):-)

bogusia007 ja nie wiem co to niespokojne spanie w ciąży, może dwa razy brzuszek bolał, raz obudziłam się na siku...a tak całą noc przesypiam jak niedźwiedź:szok::tak::tak:

teraz szybko zjem śniadanie, trzeba się ogarnąć...idę po kapustę i grzybki do pierogów (ruskie będą dla mnie) a z kapustą i grzybami to jedyne, które mój mąż akceptuje:-):-) No i czeka mnie gotowanie i sptrzątnie...

Macie jakiś pomysł na ciepłą, sobotnią kolację? Bo mam gości i chcę zrobić od razu zakupy:-p Czekam na pomoc...:sorry2:
 
Den doblyyy:oo2::rolleyes:
co robicie?
bo ja wstałam o 7, myslałam żeby coś skrobnąć, ale sobie myslę "eeeeeeeee, później"..
no i nastapiło to później...

Kiniuś toć to dobra wiadomość jakby nie było... Tobie nic będzie, dzidzi nic nie będzie... ja tu spokojnie sprawuję pieczę w zastępstwie za Ciebie, więc spokojnie zrób co masz zrobić.. ślub załatw, zaliczenia załatw itd itp.:-)

Jeśli będę miała cesarkę to mam pewne obawy i żale:
1. Chcę wiedzieć jaki to ból przy porodzie naturalnym, chciałabym go przeżyć w pełni, a nie obudzić się i dowiedzieć że jestem mamą.. tego bym żałowała..
2. Nie będę miała pokarmu, dzidzię będą sztucznie karmić, i tu już mam wyrzuty sumienia... ja chcę karmić!!!!
3. Nie poradzę sobie z raną... boję się operacji, mam straszny uraz, ponieważ jak miałam 8 lat dostałam ataku wyrostka i zapalenia otrzewnej.. mama znalazła mnie rano w ubikacji i na sankach wieźli mnie do przychodni, a śniegu nie było... z przychodni zabrała mnie karetka i zaraz miałam operację w szpitalu z której ledwo mnie dobudzili po narkozie. po operacji długo nie mogłam dojść do siebie,w pierwsza noc spadłam z lózka i pekły mi szwy, później 2 tyg. leżałam jak kłoda, mam bardzo dużą bliznę... wolę wszystko oprócz operacji...


Hmm, no mam mały problemik... Dziś będzie kurier z książką "Jak zreformowac mężczyznę"... i pytanie! jak to ukryć przed Tobim????????:eek::unsure:
przecież jak to będzie wyglądać:sorry:
a zresztą jak zobaczy, to razem przeczytamy...

ale już słysze te komentarze:
-a nie mówiłem że tak jest?
-a widzisz? ja taki nie jestem..
-a to prawda jest, trza się z tym pogodzić...
-powinnas się stosowac do tej książki..
-itd.

a poza tym obiad już mam-pierogi od babci... ale zrobię jeszcze taką pietruszajkę -kalafior, ziemniaczki, marchewka... pycha:-)

choroba odchodzi powoli, kataru nie ma, głos wrócił prawie normalny, i tylko rzadki mocny kaszel został...
Niunia tak kopie mi po wnętrznościach, że najpierw czuje ruch, a później ból narastający i szybko ustępujący... slicznie:)))
 
Ostatnia edycja:
Witajcie kobietki :)
Wczoraj miałam urlop i nie zaglądałam do Was, ale dzisiaj mam zamiar wszystko nadrobić:tak:
Byłam na badaniu glukozy, a później na szczepionce z córcią(ale okazało się,że pielęgniarka się pomyliła i ta szcepionka dopiero w sierpniu ma być:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. A ja z językiem na brodzie latałam, żeby ze wszystkim zdążyć. Szkoda gadać.)
Pogoda-okropieństwooooooo.
Trzymam kciukasy za wizyty.;-)
Lecę poczytać co się działo u Was.
Pozdrawiam:-)
 
witam! ja sobie dziś też pozwoliłam na dłuższe spanko:) prawie do 9 , ale całą noc się wierciłam a miejsca mam dużo w łózku bo męża brak:(
ogólnie obudził mnie silny ból prawej piersi, już tam mam od tyg.więc może już zaczyna się przygotowywać do karmienia.
właśnie dzwoniła koleżanka że idzie z małym Franusiem na kawkę to sobie poplotkujemy:)

dziś na obiad serwuję pomysł na zapiekanka z ziemniaczków , mięso mielone i cebulka:)
życzę miłego dnia!
 
reklama
Den doblyyy:oo2::rolleyes:


K

Jeśli będę miała cesarkę to mam pewne obawy i żale:
1. Chcę wiedzieć jaki to ból przy porodzie naturalnym, chciałabym go przeżyć w pełni, a nie obudzić się i dowiedzieć że jestem mamą.. tego bym żałowała..
2. Nie będę miała pokarmu, dzidzię będą sztucznie karmić, i tu już mam wyrzuty sumienia... ja chcę karmić!!!!
3. Nie poradzę sobie z raną... boję się operacji, mam straszny uraz, ponieważ jak miałam 8 lat dostałam ataku wyrostka i zapalenia otrzewnej.. mama znalazła mnie rano w ubikacji i na sankach wieźli mnie do przychodni, a śniegu nie było... z przychodni zabrała mnie karetka i zaraz miałam operację w szpitalu z której ledwo mnie dobudzili po narkozie. po operacji długo nie mogłam dojść do siebie,w pierwsza noc spadłam z lózka i pekły mi szwy, później 2 tyg. leżałam jak kłoda, mam bardzo dużą bliznę... wolę wszystko oprócz operacji...

ad.1
u Ciebie w szpitalu nie znieczulają podpajęczynówkowo? tak to jest orzykre że nie czujemy że dziecko sie rodzi (jestem po cc) ale za to czujemy ból po i nie jest on miły napewno adzidzią trzeba sie opiekować..plusem jest cała nienaruszona nasza "malutka";-)

ad.2
co się tak nastawiasz? będziesz karmić jak tylko będziesz chciała:tak:pokarm i to że chcesz karmić jest w Twojej głowie...ja miałam cc natychmiast bez akcji porodowej Malutką do karmienia dostałam w 2 dobie nie miałam nic..ale przystawiałam..zaprałam sie..i karmiłam 14,5 miesiąca ;-)..najgorsze przetrwac pierwsze 3 miesiace..potem to bajka..więc jeśli chcesz karmić ..będziesz:tak::tak:

ad.3.
to fakt..rany nie którym się babrają..ale znów nie myśl źle

a w ogole wiesz że będziesz miec CC?
u mnie rana bolała 2 tyg..pierwsze dni bardzo..cały brzuch..nie umiałam chodzić mdlałam ..aobkurczanie macicy bolało podwójnie ..ale...to nie ważne...
mimo że źle wspominam..to nie ważne...do przezycia..ważne jest zdrowie maluszka a oto chodzi ..



ps. ja też nie chce 2 cc..bardzo nie chce...
a co będzie..nie wiem...
ważne by Mała była cała i zdrowa
 
Do góry