Dziękuję jeszcze raz kochane za słówka wsparcia:*:*:*:* Dzisiaj o świcie byłam w Klinice Nefrologii żeby zobaczyć co tam się dzieje. Przyszedł do mnie lekarz i powiedział, że to nie jest cysta tylko złe ułożenie kanalików nerkowych i jakieś zrosty po stanach zapalnych i przez to mieli takie podejrzenia - ale taka już moja fizjonomia. Powiedział, że mam mały brzucholek, a dzidzia potrzebuje miejsca więc się rozpycha i uciska na nerkę stąd aż takie rozszerzenie moczowodu, mam często leżeć na lewym boku, pić mnóstwo, a jeszcze częściej siusiać. No i po strachu - mam dalej wcinać detralex (3 razy dziennie 2 tabl) cyclo 3 forte (3 razy dziennie 2 tabl) rutinoscorbin (3 razy dziennie 2 tabl).
Jak lekarz robił mi USG tym super sprzętem miałam ochotę wyrwać mu głowicę i podejrzeć dzidziusia
Ehtele kochanie tak mi przykro....wiem ile to kosztuje nerwów, jak dla mnie głąby to egzaminatorzy bo kasę tylko z ludzi wyciągają w Stanach egzamin trwa 15 min, reszty się cżłowiek uczy i nabiera praktyki gdy sam jedzie w miasto.....Masz doskonałe podejście - bądź zawzięta i się nie poddawaj. W mojej rodzinie jeden brat i kuzyn się poddali i do dzisiaj nie mają prawka bo zdawali 3 razy (jeżdżą naprawdę super) i stwierdzili, że dalej nie ma sensu. Oczywiście dzisiaj żałują i będą podchodzić jeszcze raz do całego kursu....Będzie dobrze słoneczko, a to, że się nie poddajesz oznacza, że jesteś silną kobietką i żaden egzaminator nie zniweczy Twoich planów...
Martitko całkiem dobrze się czuję, ale wszechobecny obrzęk mnie dobija, fajnie, że już masz 4 zajęcia za sobą
Bidulko przykro mi że spać nie możesz
ja ostatnio mam na odwrót, chociaż skurcze budzą w nocy
Martuśka też jestem zdania, że szkoła jest oki
tak nas psychicznie trochę wspiera
Bombusiu jak cudownie, że z wami wszystko w porządku
Stracha nam napędziłaś
Sarko wszystkiego najlepszego dla synka
Marciamaja gratuluję córuni...
Shyla współczuję tych mdłości,.,,,echh, że one nie potrafią Ci odpuścić...
Miłego dnia brzuchatki.....
). Zastrzyki w brzuch w ciąży???? Pierwsze słyszę
