reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

słonka,

Dziękuję Wam kochane...
Olek chyba się powoli budzi właśnie dostałam dwa kopniaczki...
zafarbowałam włosy i czekam 20 min żeby zabrać się za sprzątanie...:):):):)
 
reklama
ja zabiorę się za porządki jak Olo pójdzie spać... właśnie go troszkę namawiam, żeby się do żółwika poprzytulał w łóżeczku ;) a sama główkuję nad listą zakupów.

doradźcie mi, bo mój fotelik samochodowy oddałam sąsiadce (to rodzina, jestem chrzestną dla jej córci) przy czym ona mówiła, że go tylko pożycza a ja powiedziałam wówczas, że niech nie myśli o oddawaniu go w tej chwili (to bylo przed urodzeniem) bo nie o to chodzi, niech używają spokojnie itd. Teraz oczywiście by mi się ten fotelik przydał i nie wiem co robić - upomnieć się o niego, czy planować w wydatkach zakup nowego?
 
słonka,

Dziękuję Wam kochane...
Olek chyba się powoli budzi właśnie dostałam dwa kopniaczki...
zafarbowałam włosy i czekam 20 min żeby zabrać się za sprzątanie...:):):):)

o, tez musze sie farbnac, nawet juz wczoraj farbe kupiłam. ale to chyba w przyszlym tygodniu ;-)
posprzątac też by sie przydalo, ale mnie ból zatok troche męczy od rana i średnio mi sie chce :/
pogoda nie za ciekawa, dużo chlodniej niz wczoraj i widze, ze bedzie padać. niedobrze mi jak pomysle o tym weekendzie w Wawie.. to bedzie koszmar, wiec pewnie nie wybędziemy poza Targówek, co by ujść z życiem, bo w trakcie uroczystosci związanych ze śmiercią Papieża ledwo nam sie to udało :-p
 
Marulka hmmm głupia sprawa; najlepiej jakby ona sama w tej sytuacji ci go oddała - bo przecież wie, że jesteś w ciąży; no ale skoro umawiałyście się tylko na pożyczenie to możesz jej jakoś delikatnie zasugerowac - sama nie wiem:/
 
Marulka hmmm głupia sprawa; najlepiej jakby ona sama w tej sytuacji ci go oddała - bo przecież wie, że jesteś w ciąży; no ale skoro umawiałyście się tylko na pożyczenie to możesz jej jakoś delikatnie zasugerowac - sama nie wiem:/

ja tam bym sie upomniała, trzeba walczyc o swoje. ale poczekaj jeszcze jakis czas, moze sama pomysli troche i odda :-)
 
ola_ właśnie kwasowa sytuacja... kurcze i nie wiem co robić... :| wymyśliłam, że może mamie powiem, że mam ten problem i ona albo mi doradzi albo jak ją znam to powie że fotelik biorą na siebie ;);) to też jest jakieś rozwiązanie :p
 
Bogusiu86 nie martw się tymi stópkami będzie dobrze. Mojego znajomego synek urodził sie z takim problemem, do pół roku miał nózki w gipsie, ćwiczyli z nim, co prawda płakał im często, ale wszystko ustąpiło i on ma teraz już 15 lat jest zdrowiusieńkim, ślicznym młodzieńcem, także głowa do góry, bo już dawno temu usuwano takie niedoskonałości, poprostu do roku trzeba ćwiczyć i będzie dobrze:-)
Marulka ja bym grzecznie bez obaw spytała czy ten fotelik jest im bardzo potrzebny (głupie pytanie, ale co tam), bo niedługo będzie Tobie niezbędny, wydaje mi się, ze skoro wiedzą, ze jesteś w ciązy to myślą o tym, aby go oddać,(a jak nie wiedzą to najwyższa pora ich poinform.) przynajmniej ja bym tak zrobiła, na pewno nie poszłabym kupowac drugiego. Użyczyłaś, pomogłaś, ale w końcu dla Twojej dzidzi on jest przeznaczony:tak:
 
dziewczyny to jest w ogóle meksyk to nasze sąsiedztwo... długo by opowiadać, bo historia ma tyle wątków co moda na sukces, ale konkluzja jest taka, że między nami jest dość dużo niewypowiedzianych słów, dużo niedomówień, ja mam wrażenie że oni mają nas głęboko w d... - i generalnie nie mam problemu z upominaniem się o swoje rzeczy ale w tej sytuacji wyjątkowo nie wiem co robić..
 
reklama
Marulka w zasadzie myślę, że Bombusia ma racje, po prostu przy okazji delikatnie zapytaj czy jest im jeszcze potrzebny; no bo tak - z jednej strony te wasze relacje są dość dziwne i nie chciałabyś pewnie ich jeszcze bardziej psuć (a czasem głupota - jak wiemy- może spowodować kłótnie) - ale z drugiej fotelik to nie szklanka curku:/
 
Do góry