reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Monika8112, dobrej nocy :tak: Szybkiego powrotu do zdrowia dla męża :tak:
Shyla, ale teraz na moje pieczywo patrzę sie z małą pogardą ;-) Ja też chcę ciepłe bułeczki :-D:-p
 
reklama
Kochane ja też się z wami żegnam, uciekam z pracy:) Ściskam was mocno,

Kiniusia zatem dalej trzymam kciukasy za Twoją siostrę i Emilkę:) Wszystko będzie dobrze, a takie opowieści dziwnej treści to niech sobie te Panie zachowają, bo każdy dzieciaczek wie, kiedy na niego przychodzi czas:):):)
 
Hej Kobitki, wróciłam niedawno od rodziców, byliśmy wczoraj na USG 3D :-)

Mały dobrze się rozwija, wiercił się, ale widać go było fajnie :-) Płytkę mamy fajną z tego nagrania, i parę zdjątek, które wrzucę jutro, bo jestem padnięta. Co najważniejsze - lekarka "nie zauważyła żadnych patologicznych objawów", co znaczy, że wszystko rozwija się prawidłowo :-)
Jutro też nadrobię Wasze posty :-) Miłego wieczorku i spokojnej nocki :*
 
Nektarynka ale cuda zakupiłaś :-)

kiniusia współczuję takiego zachowania kuzynki, zamiast Twoją siostrę pocieszać to ją zdołowała :wściekła/y: Co za ludzie, oby sama nigdy nie musiała być w takiej sytuacji... A Emilka najwidoczniej się zadomowiła i się jej na świat nie spieszy, ale spokojnie ona ta wie kiedy się pojawić :-):-)

Mamusie ja zmykam do spania, jutro znów do pracy trzeba wstać...... DOBRANOC :-)
 
Shyla, ja chyba muszę sobie migawkę wykupić do tej Twojej Dojczlandii :-D:tak:
Dziękuję za zaproszenie :-)
Milusiu, dzięki kochana :-) I ja ściskam :-)
Cayra, no to super, że wszystko dobrze :tak:
Oczywiście jutro czekamy na foteczki małego :-)
Panienko, ach...mówię Ci...brak słów...:wściekła/y: pierwszy raz moja siostra tak mi płakała do telefonu. :no:
Ja wiem, że wszystko jest w porządku i będzie w porządku, a mała w końcu sie wykluje, czeka tylko na cieplejsze słoneczko :-D Dobrej nocy kochana.:-)
 
Ostatnia edycja:
moja ciąża przebiega idealnie bez żadnych ekscesów typu wymioty itp.na początku bardzo dokuczały mi zaparcia ale znalazłam na nie sposób-jem bardzo dużo jabłek,nie pomogły żadne czopki glicerynowe czy syropki na zaparcia dla kobiet w ciaży

herbaty miętowej na zaparcia nie polecam bo to ponoć hamuje laktację!
pierwszy raz to słyszę, kobiety w ciąży, bardzo często odczuwają nudności, na które herbatka miętowa może skutecznie pomóc. W literaturze i internecie można spotkać głosy mówiące o tym, że herbaty miętowej w ciąży nie powinno się pić, gdyż może zwiększyć ryzyko poronienia. Ku takim teoriom nie ma przekonywujących dowodów, można więc pić herbaty miętowe w ciąży i nie stresować się niepotrzebnie. Warto jednak pamiętać o tym, że moczopędne działanie herbaty miętowej, może dodatkowo obciążyć pęcherz kobiety w ciąży, który i tak jest już, bardziej niż zazwyczaj, eksploatowany. :tak:



kiniusia a po co Ci migawka , w samolot wsiadaj i dawaj do mnie ;-)
 
Ostatnia edycja:
Kiniusia dopiero doczytalam.. co to za kuzynka.. Twoja siostra zapewne chciałaby tulić juz dzidzie a ta jeszcze z takimi tekstami wyjezdza.. no chyba ją prąd kopnął..

apropo właśnie mnie lekko kopnął prąd.. masowałam M takim uradzeniem (bo ma zawiany kark-bark) i poszłam łapki umyć, po czym wkładałam urządzenie do pudelka i dotknęłam wtyczki przypadkiem.. delikatnie mnie popieściło..

PS Kiniusia jak tylko cos nowego zakupie na pewno się pochwale..
 
Shyla, ale ja ... ale ja się boję samolotem :zawstydzona/y:
Nektarynko, no niestety są różni ludzie, ale żeby takie rzeczy wygadywać i nastraszać to... szok...:szok::wściekła/y: Co do prądu, to i mnie się jakiś czas temu tak zdarzyło. M. tłumaczył mi czemu tak się dzieje, ale ja z tej jego paplaniny terminami elektryka niewiele zrozumiałam ;-) Zamiast po ludzku powiedzieć ;-)
Najważniejsze, że nic nie grozi :tak:
 
reklama
Do góry