reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

reklama
Mój M. wybył z kolegami na pifffko, a ja siedzę, oglądam 40-letniego prawiczka i też sie nudzę.
Mogę wpaść do ciebie? ;-):-D
a ja co weekend sama w chacie :-(
mąż w pracy , synek u babci ,a ja sama z kotem ;-)
to wpadaj do mnie, mam chipsy , cole,soki itp...będzie nie zła bibka, zrobimy piżama party :-D
 
a ja co weekend sama w chacie :-(
mąż w pracy , synek u babci ,a ja sama z kotem ;-)
to wpadaj do mnie, mam chipsy , cole,soki itp...będzie nie zła bibka, zrobimy piżama party :-D
Brzmi super :-D:-) Doniosę jeszcze lody, no i obowiązkowo zamówimy pizzę :-)
Se zaszalejemy :-D
No ja u siebie też mam cały zwierzyniec, ale to już nie to samo...
 
troche zajęło mi nadrabianie co u Was. Mam nadzieje, że te bóle ciayra miną już niedługo. Ja to bym nie panikowała, jak czujesz, że nic złego się nie dzieje, to odpocznij, chyba, że coś Ci podpowiada, że może dziać się źle- ja tam ufam swojej intuicji. Życzę spokojnej nocy- ja dzisiaj cierpię na wilczy apetyt- przez 14h od momentu wstania do teraz cały czas coś ciamkam, no nic w końcu sobota. I tak jutro oświcie na 8:00 na basen ;)
trzymajcie się .papa
 
[

Brzmi super :-D:-) Doniosę jeszcze lody, no i obowiązkowo zamówimy pizzę :-)
Se zaszalejemy :-D
No ja u siebie też mam cały zwierzyniec, ale to już nie to samo...

no to poszalejemy na maxa:-D
ja jestem tak objedzona ze już mi uszami wychodzi :-D
ale pizze jeszcze na druga nogę bym wciągnęła:-D
ja miałam jeszcze jeża :tak:przybłąkał mi się i tak sobie mieszkał w pudelku w ogródku ale coś chyba mu się za gorąco zrobiło i wybił w sina dal ;-)
kiniusia okna pootwierane wbijaj do mnie :-D
 
[
no to poszalejemy na maxa:-D
ja jestem tak objedzona ze już mi uszami wychodzi :-D
ale pizze jeszcze na druga nogę bym wciągnęła:-D
ja miałam jeszcze jeża :tak:przybłąkał mi się i tak sobie mieszkał w pudelku w ogródku ale coś chyba mu się za gorąco zrobiło i wybił w sina dal ;-)
kiniusia okna pootwierane wbijaj do mnie :-D
Shyla, chyba zostanie Nam wirtualna pidżama party, bo mi ostatni tramwaj odjechał do Dojczlandii ;-)
Soczku?
soki..jpg
A może ciasteczko?
ciastka03..jpg

Fiuu, hej :-)
 
Martitka no trochę mnie to uspokaja, ale tylko trochę!

Shyla więc może to normalne.... ale to było właśnie tak z boku? Może ja trochę panikuję....

A dzisiaj chyba jakiś bólowy dzień bo i Cayrę bolało... No mi na szczęście przeszło, jeszcze gtrochę mnie coś kuło, ale wysłałam Leszka do mojego ojca po no spę bo rano wzięłam ostatnią i już przeszło, ale za to dziwne bo dzieciaczek się nie rusza... Tak się przyzwyczaiłam że szaleje tam zawsze wieczorami... a tu ani po obiedzie nic, ani po kolacji, ani po orzechowych lodach :(((
 
[

Shyla, chyba zostanie Nam wirtualna pidżama party, bo mi ostatni tramwaj odjechał do Dojczlandii ;-)
Soczku?
Zobacz załącznik 227406
A może ciasteczko?
Zobacz załącznik 227407

Fiuu, hej :-)


leeeee walne focha :cool2:hehe żart:-p
a soczku z mila chęcią :tak:;-)
Martitka no trochę mnie to uspokaja, ale tylko trochę!

Shyla więc może to normalne.... ale to było właśnie tak z boku? Może ja trochę panikuję....

A dzisiaj chyba jakiś bólowy dzień bo i Cayrę bolało... No mi na szczęście przeszło, jeszcze gtrochę mnie coś kuło, ale wysłałam Leszka do mojego ojca po no spę bo rano wzięłam ostatnią i już przeszło, ale za to dziwne bo dzieciaczek się nie rusza... Tak się przyzwyczaiłam że szaleje tam zawsze wieczorami... a tu ani po obiedzie nic, ani po kolacji, ani po orzechowych lodach :(((

tak kochana z boku ja bynajmniej miałam z lewej strony ze przez dwa dni na lewym boku spać nie mogłam , ale lekarz mi powiedzial ze to normalne :tak:
mi maluszek tez się nie rusza i to przez kilka dni już :(
ale mam nadzieje ze wsio jest ok
 
reklama
Martitka no trochę mnie to uspokaja, ale tylko trochę!

Shyla więc może to normalne.... ale to było właśnie tak z boku? Może ja trochę panikuję....

A dzisiaj chyba jakiś bólowy dzień bo i Cayrę bolało... No mi na szczęście przeszło, jeszcze gtrochę mnie coś kuło, ale wysłałam Leszka do mojego ojca po no spę bo rano wzięłam ostatnią i już przeszło, ale za to dziwne bo dzieciaczek się nie rusza... Tak się przyzwyczaiłam że szaleje tam zawsze wieczorami... a tu ani po obiedzie nic, ani po kolacji, ani po orzechowych lodach :(((
martatt, może Twój dzidziuś daje odpocząć mamie? ;-)
Mój maluch też szaleje, a czasem jest dzień, że siedzi sobie cichutko :tak:

[
leeeee walne focha :cool2:hehe żart:-p
a soczku z mila chęcią :tak:;-)
No coś Ty kochana, foch??? Nieee ;-)
A u Ciebie nie jedzie do mnie jakiś tramwaj jeszcze?:-D
Może Ty jeszcze się załapiesz na jakiś transporcik ;-):-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry