reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpien 2006

Sandra, moj maz jest prawnikiem (radca prawnym).... a ja tez usiluje skonczyc ale ciezko mi idzie... jak cos potrzebujesz to daj znac...
 
reklama
Dzieki Joas, mozesz sie tylko dowiedziec jakie ksiazki o tej tematyce sa najlepsze - ja narazie bazuje m.in. na Skowronskiej - Bocian (Komentarz do k.c. ksiega 4, spadki) , na Piatkowskim (Prawo spadkowe - zarys wykladu), kodeks cywilny i jakies inne.

Moze udaloby Mu sie podac mi ze 2-3 tytuly warte wgladu.

Dziekuje jeszcze raz.

no i Joas powodzenia i skonczenia w koncu!
 
Wlasnie sie wkurzylam! No to sobie pojechalam do biblioteki! Auto mi cholera jasna nie odpalilo! Mojego nie ma, a ojciec w pracy, wiec sama sie do jakichs kabelkow dobierac nie bede :)
Chyba nigdy tej mojej pracy nie napisze!
 
A ja napisalam na razie niecale pol strony. No to nie ma co, teraz mam poltora... ::)

Oby tylko dobry humor mnie nie opuscil :)

No sandra, to sie nazywa zlosliwosc rzeczy martwych ;)
 
Ale i tak wzielam sie za pisanie - z tych ksiazek, ktore mam, reszte podopisuje jak w koncu dotre do tej biblioteki - mam juz 3/4 strony o testamentach allograficznych ;)
 
Mada, jak jesteś przeziębiona to polecam ciepłą wodę z cytryną i z miodem, czosnek, na gardło można neo-angin, witaminę C i nie wychodź na żadne spacerki, marsz do łóżka :), śpij jak najwięcej. I zdrowiej :)
 
I jak tam Karoo pisanie pracy idzie? Bo mnie bardzo opornie :)
Napisałam 3 strony (niecale) i chyba dam sobie spokoj, bo oczywiscie mysle o wszystkim tylko nie o tym co mam pisac ;)
 
No to pomysl sobie, Sandra, ze masz tempo dwa razy wieksze do mojego :)

Ja napisalam do tej pory poltora strony, ale zafalszowane na maksa - powiekszone marginesy plus rozstrzelony druk, ale co tam :)

Mam na razie dwie i pol strony - pozytywnie mysle, ze to o poltora wiecej niz dzisiaj rano :D I mysle, ze trzy bede miala wieczorkiem, a jutro zamiast marudzic od 10 do 14 to po prostu siade i zabiore sie do pisania :) I jest szansa, ze wiecej w ciagu dnia napisze :D Ehh, pod koniec przyszlego tygodnia chcialabym isc do mojego promotora... Ale chyba nie bardzo to wyjdzie, bo w tempie dwie strony na dzien bede ten rozdzial pisac dwa tygodnie... Chyba ze cos sie poprawi i zaczne pisac siedem dziennie ;D

Dzisiaj wieczorkiem jeszcze wezme materialy niektore i poprzegladam porzadnie, zeby wiedziec, co jutro po kolei umieszczac w mojej pracy - moze (a raczej na pewno) cos sie ruszy :)

Kumpela kazala mi dzisiaj wieczorem miec 5 stron. Heehe, bardzo smieszne :D

Sandra, zabieraj sie i piszemy dalej, im szybciej, tym lepiej :)

Szkoda ze to praca po rosyjsku, to by mi maz pomogl - ja bym mu dyktowala, a on by pisal w wolnym czasie...
 
reklama
Ja juz sobie odpuscilam na dzisiaj :) Nie mam sily, mysli nie moge zebrac, no i ile mozna pisac z tych samych pozycji. Musze w koncu do tej biblioteki skoczyc. Zostaly mi jeszcze do napisania 2 pelne rozdzialy plus wstep i zakonczenie, no i musze jechac do katowic do kancelarii przyjaciolki mojej mamy, zebym mogla jakies zalaczniki podolaczac. Nie wiem jak sie wyrobie, bo non stop cos mi wypada. Dobrze, ze bede miec tydzien urlopu, to moze uda mi sie to dopisac.

Ja tez troszke "oszukuje", bo czesc rzeczy nie pisze ciagiem, tylko od myslnikow :) Trzeba sobie radzic, haha.

Karoo,to musimy sie wspierac, zeby nasze bejbiki byly dumne z mamus, ze takie madre i wyksztalcone :)
 
Do góry