reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Seks po porodzie

:happy2:nie ma czego sie bać:-) Pogadaj tylko ze swoim facetem o obawach i niepokoju, może Cię boleć więc lepiej żeby był przygotowany, a Ty spokojna że Cie zrozumie kiedy coś pójdzie nie tak. My "pierwszy raz" mieliśmy 9 tyg po porodzie pogadałam z mężem i to ja "rządziłam" ale poprzedziliśmy to długą grą wstępną i mimo lekkiego bólu było super:tak:. Teraz już mnie nie boli, ale jest trochę sucho-bo karmię piersią, ale to nie przeszkadza bo za każdym razem mamy długą grę wstępną, to nas jeszcze bardziej zbliżyło do siebie.:-) a córeczka ma teraz 13 tygodni
 
reklama
ja wprawdzie jestem dopiero w pierwszym trymestrze ale jak na razie przez caly czas to ja jestem zwarta i gotowa i ani razu odkad jestesmy razem nie zdarzylo mi sie zebym nie miala ochoty na seks :) wiem ze po porodzie ciezko z tym jest, chociazby ze wzgledu na to wlasnie ze w srodku nie wszystko jest ok, ale...... dziewczyny... czyz nie po to sa inne sposoby w ktore mozna sprawic przyjemnosc swojemu ukochanemu? i on dla was tez - niekoniecznie ingerujac w pochwe ;) wprawdzie to nie do konca seks ale zawsze namiastka zaspokojenia wyposzczonego faceta. Natomiast jesli facet nie rozumie Twojego stanu i tego ze nic nie czujesz...to chyba powinien dostac ostrego "plaskacza" zeby go troche na ziemie sprowadzilo. Wg mnie po porodzie to powinien skakac nad Toba jak nad 8 cudem swiata. Wiem...pewnie bujam w oblokach...ale mysle ze tacy tez sie zdarzaja.
 
:tak::tak::tak:WIELKA PRAWDA:tak:;-);-)
Mój na szczęście taki jest, dlatego sex to przyjemność a nie małżeński obowiązek hahah:-)
 
moj synek ma teraz 8 miesiecy na poczatku tez bylo ok ale teraz tak od 3 miesiecy dla mnie sex mogł by nie istniec.niewiem co sie dzieje
 
Echh,

Mój ukochany jest naprawdę cierpliwy, ale strasznie mu współczuję...na początku ciąży miałam okropne mdłości i wymioty przez bite trzy miesiące, potem się na chwilkę uspokoiło, ale pod koniec drugiego trymestru okazało się, że mam przedwczesne skurcze (nakaz leżenia, zero seksu); teraz, kiedy już możemy się kochać, odezwała się ze wzmożoną mocą uciążliwa suchość pochwy, z którą się od jakiegoś czasu męczę...jak po porodzie ma być jeszcze gorzej, to już się boję...
Tyle z "partii dolnych", bo w głowie ciągle układam najbardziej wyuzdane scenariusze. Taka karma widać

pozdrawiam
 
zajaczkowa - nie chcę Cię straszyć... ale mój synek ma 2 latka i to nadal trwa:confused:
w ogóle z tego co piszecie to w większości przypadków schemat jest taki, że boicie się "pierwszego razu" po porodzie, ale potem już jest coraz lepiej. U mnie było zupełnie odwrotnie: po porodzie miałam mega wielką ochotę na seks, i żadnego lęku - owszem, na początku trochę bolało, ale za to jakie doznania...:tak: Było naprawdę cudownie, dopóki moje libido nie zaczęło spadać i spadać... teraz ochota na seks zdarza mi się mniej więcej raz w miesiącu, o ile w ogóle:-( nie muszę chyba dodawać, że było to przedmiotem niejednego małżeńskiego starcia.
Chciałam zrobić sobie badanie poziomu hormonów, ale mój ginekolog stwierdził, że takie badania są bardzo drogie, i dlatego kieruje na nie endokrynolog, i to tylko przy bardzo poważnych wskazaniach zdrowotnych (nienaturalne krwawienia itp.). Ale po dwóch latach od porodu to chyba już nie jest normalne...
...jejku, nie znoszę się tak wywnętrzać:-p ale jak już napisałam, to może ktoś się podzieli dobra radą (bądź diagnozą);-)
 
hehe dziewczynki......... moim zdaniem wszystko zależy i siedzi w psychice kobiety.... wiadomo .. jest zmęczenie i strach ale to można przezwyciężyć i nie traktować sexu jako opbowiązku względem faceta..... trzeba się nakręcić we własnej główce....... początki oczywiście trudne ale to kwestia kilku razy........ja jestem ponad 7miesiecy po porodzie i jest super.... nawet powiem że lepiej:tak:.... mega lepiej... ale przede wszystkim musicie dobrze czuć się same ze sobą ... zaakceptować zmiany jakie zaszły.. . i w ciele i w psyche........
 
hej,

a u mnie ogólnie raczej odczucia fizyczne są nieciekawe :wściekła/y: ostatnio już troszkę lepiej ale moj mezulek nie mogl do konca zmiescic sie we mnie, on niby nie czul zadnej przeszkody, a ja tak -> paskudny ból jakby tam cos blokowalo. badanie po 6 tyg wyszlo ok. nie wiem co to jest, ale kolezanka tez to miala. niby przechodzi po ok 5 mcach. zblizam sie do tego czasu. tak wiec u nas seksik rzadko i tylko w kilku pozycjach bo inaczej boli :zawstydzona/y: maz wyrozumialy i wyglodzony ... ja w sumie tez bym sobie poszalała :happy2: może trzeba to rozruszać po prostu i cierpliwie czekac na efekty ?!

życzmy sobie powodzenia :cool2:
 
reklama
mam ten sam problem,tylko ja rodzilam ponad 9mcy temu i ciągle jest tak samo, zero ochoty na sex, ból podczas stosunku i suchość pochwy:zawstydzona/y: . ostatnio pojawiły sie konflikty między mną a mężem z tego powodu, kazał mi iść do lekarza! może są jakieś lekibez recepty ? w końcu dla facetów na impotencję jest masa.
 
Do góry