To możemy sobie podać ręce :-(ja z kolei mam inny problem z mężem - to ja bym chciała codziennie, a on raczej rzadziej. Wkurzające.
U nas już było całkiem nieźle ale tak jak przewidywałam- tylko na chwilę. A teraz znów już miesiąc ponad posuchy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To możemy sobie podać ręce :-(ja z kolei mam inny problem z mężem - to ja bym chciała codziennie, a on raczej rzadziej. Wkurzające.
To możemy sobie podać ręce :-(
U nas już było całkiem nieźle ale tak jak przewidywałam- tylko na chwilę. A teraz znów już miesiąc ponad posuchy
ja z kolei mam inny problem z mężem - to ja bym chciała codziennie, a on raczej rzadziej. Wkurzające.
mazitatus :-) no niestety nie kazdy mezczyzna mysli tak jak ty,wielu chce po prostu zaliczyc,szybko dojsc aby było jemu dobrze a my zostajemy same sobie bez orgazmu i jakiejkolwiek przyjemnosci z tego dobrze wiedziec ze sa na swiecie jeszcze tacy mezczyzni jak ty
kbetina a rozmawiałas na ten temat z meżem?próbawałaś dociec w czym tkwi problem?przemeczenie itp
Problem w tym, że żona nigdy nie zapyta o to, a jakoś nie potrafi zauważyć tego, momo, że często mówię jej, że chciałbym coś więcej z jakąś grą wstępną...
Hmm :-)Normalnie poczułem się jak kobieta narzekająca na grę wstępną... ale dla mnie ten numerek to co najwyżej szybka gra wstępna, po której nic nie ma.
Myślę, że więc newet o seksie warto porozmawiać, niestety moja żona uważa że przecież lepiej zrobić...