Hej.
Dzieki za miłe słowa tak na początku listu. Dzięki tez za kilka podpowiedzi, sprubuję, zwłaszcza może żona potrzebuje porozmawiać z kimś obcym o tym problemie, aby zobaczyła i zdanie jakieść innej neutralnej osoby.
bohaciewka, myśląc o depresji, również się nad tym mocno zastanawiałem i powiem szczerze nie wiem. Przeważnie depresja objawia się bardziej ogólnie, a problem głównie tkwi w intymności i naszym pożyciu, albo raczej jego braku
![Eek :eek: :eek:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/eek.gif)
. Przed ciążą było ok, nie miałem co narzekać
![Happy :happy: :happy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy.gif)
Bawiliśmy się seksem, były różne wygibasy i zabawy. Razem zaglądaliśmy na sklepy z bielizną, czy czasem jej kupowałem jakąś fajną bieliznę w prezencie, ot tak... i dla mnie.
![Laugh2 :laugh2: :laugh2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh2.gif)
Masaż też jej czasem robiłem i lubiła to, sex nie był też na odwal, a raczej chciała się "uczyć" nas.
Decyzja o dziecku była wspólna, wiedzieliśmy, że będzie maluch, a nawet staraliśmy się dość długo o maluszka, bo zeszło prawie pół roku :-) prób. Choć ja byłem wtedy za granicą bez niej, więc żadziej "próbowaliśmy". Ale nawet przez telefon potrafiliśmy się bawić. Więc o tyle teraz moje "załamanie"
Poród udał się dość gładko i przy porodzie cały czas byłem, odbierając małęgo. Nawet straciłem kilka włosów, a że mam dość długie, to żona miała punkt zaparcia
![Rofl2 :rofl2: :rofl2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)
.
Później też pierwszy raz przewinąłem małego - pierwszy - pierwszy. Zresztą po łokcie wylądowałem w smółce
![Eek :eek: :eek:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/eek.gif)
Życie towarzyskie jest tutaj raczej okrojone, zresztą dziecko zawsze wnosi zmiany w życiu, a do tego tryb pracy trochę też to utrudnia, ja pracuję rano, ona popołudniami.
W wychowaniu radzimy sobie razem, tzn nie obijam się tutaj, przewijam, kąpie karmię, chodzę na spacery
![Happy :happy: :happy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy.gif)
.
Nie wiem więc gdzie tu leży problem, ale wiem, że sam sobie z tym nie poradzę. Nie chodzi o to, że ja pójdę po radę do kogoś. Raczej chodzi, aby żona z kimś innym o tym porozmawiała. Ja już wielokrotnie próbowałem jakoś interweniować, czy rozmawiać. Nie mam już tutaj siły na to, a żona i tak mnie nie słucha, jako nachala, który znów o Tym.
Gorzej tylko z przekonaniem jej o tym, bo na mnie i tak nie reaguje, a co najwyżej wypali, żebym znalazł sobie kochankę, bo sobie z tym nie radzi. Więc jej powiedziałem, że jak mam mieć kochankę niech mi sama znajdzie, bo ja chce się z Nią kochać.
![Wściekła(y) :angry: :angry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/angry.gif)
Tylko ile tak można, bo ja po tym 1,5 roku i 9 misiącach już mam dosyć obojętności i abstynęcji, a jak to ostatnio słyszałem zabawny tekst: Moje lędźwia domagają się odrobiny więcej przyjemności.... zresztą jak reszta Ciała.