reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sasiad stuka mlotkiem i boruje,czy to moze zaszkodzic ciazy?

Aniaanka

Fanka BB :)
Dołączył(a)
25 Marzec 2018
Postów
700
Witam

Chcialam Was o cos zapytac.
Sasiad wczoraj stukal godzinami mlotkiem a dzis boruje. Moja ciaza ma teraz 24 tygodnie wedlug ostatniej miesiaczki i 24 tyg i 5 dni wedlug usg. Czy takie halasy moga zaszkodzic ciazy, uszkodzic sluch dzidzi?
 
reklama
Aniaanka nie denerwuj się , wiem że w ciąży się ma różne myśli i obawy , Twoje dziecko będzie zdrowe i nie nerwowe ,możesz spokojnie słuchać muzyki , po prostu tamta Ania ,wzbudziła w nas wiele emocji , a że się nie udziela pomyślałyśmy ,że może nick zmieniła ,przepraszam jeśli Cię uraziłam ,nie chciałam tego
Ok, nie ma sprawy po prostu zrobilo mi sie przykro bo tez nie chcialam nikogo zdenerwowac tym watkiem.
 
reklama
Muszę przyznać, ze to co ci twój ginekolog powiedział sprawiło, ze mi palec na klawiaturze zamarł. Jako ginekolog, fachowiec, z doświadczeniem powinien wiedzieć, ze sąsiad borujacy ścianę na trzecim pietrze nie stwarza żadnego zagrożenia dla maluszka. Gdyby tak było to nikt by nie mieszkał w blokach czy wieżowcach bo tam to dopiero się dźwięki niosą.
Czy jak słuchasz muzyki w słuchawkach to siedząca obok ciebie na kanapie osoba tez ja słyszy czy nie? Jeśli nie :) to i twój maluch tez nie bo niby jakim sposobem?
Tak na marginesie muzyka jest dobra dla dzieci już w wieku płodowym. Możesz dziecku puszczać spokojne melodie czy kołysanki. Muzyka pomaga rozwijać mózg
 
Ale wiesz potrafię to zrozumieć bo pamiętam że też miałam wrażenie że skoro ja słyszę w słuchawkach to dziecko w brzuchu też, efekt psychiki, że jesteśmy w pełnej symbiozie coś w tym stylu :) ale widzisz sama w zasadzie sobie logicznie odpowiedziałaś [emoji106]
Doskonale wiem ze dzwiek ze sluchawek idzie do uszu a mimo to mam opory by sluchac glosniej i dluzej bedac w ciazy, to moze byc kwestia psychiki. Czasem mozna zadac abstrakcyjne pytanie i miec rozne schizy bedac w ciazy ale nie uwazam by to upowaznialo do smiania sie z kogos na forum bo tej osobie moze byc potem przykro. Widzialam na forum rozne tematy ktore mi osobiscie wydawaly sie bardzo glupie, ale nie pisalam temu komus ze jest glupi. Moze ktos to przezywa na swoj sposob. Czasem cos wydaje nam sie smieszne a inna osobe martwi.
 
Napisałam Ci już pod tematem o windzie, żebyś nie świrowała, bo to ZDECYDOWANIE bardziej szkodzi Twojemu dziecku. A jeśli pytasz, czy winda może zaszkodzić, a teraz czy młotek, to domyślam się, jak na codzień o wszystko się stresujesz. Niestety to właśnie Ty szkodzisz swojemu dziecku[emoji17]
 
Ale wiesz potrafię to zrozumieć bo pamiętam że też miałam wrażenie że skoro ja słyszę w słuchawkach to dziecko w brzuchu też, efekt psychiki, że jesteśmy w pełnej symbiozie coś w tym stylu :) ale widzisz sama w zasadzie sobie logicznie odpowiedziałaś [emoji106]
Dokladnie o to mi chodzi, ta podswiadomosc czy te decybele, wibracje itp nie przenosza sie jakby to abstrakcyjnie nie zabrzmialo, to trafilas w sedno o co mi chodzi. Doskonale mnie rozumiesz :)
 
Muszę przyznać, ze to co ci twój ginekolog powiedział sprawiło, ze mi palec na klawiaturze zamarł. Jako ginekolog, fachowiec, z doświadczeniem powinien wiedzieć, ze sąsiad borujacy ścianę na trzecim pietrze nie stwarza żadnego zagrożenia dla maluszka. Gdyby tak było to nikt by nie mieszkał w blokach czy wieżowcach bo tam to dopiero się dźwięki niosą.
Czy jak słuchasz muzyki w słuchawkach to siedząca obok ciebie na kanapie osoba tez ja słyszy czy nie? Jeśli nie :) to i twój maluch tez nie bo niby jakim sposobem?
Tak na marginesie muzyka jest dobra dla dzieci już w wieku płodowym. Możesz dziecku puszczać spokojne melodie czy kołysanki. Muzyka pomaga rozwijać mózg
Wlasnie miedzy innymi dlatego sie martwilam, dobrze ze dziecko jest tak chronione.
 
Napisałam Ci już pod tematem o windzie, żebyś nie świrowała, bo to ZDECYDOWANIE bardziej szkodzi Twojemu dziecku. A jeśli pytasz, czy winda może zaszkodzić, a teraz czy młotek, to domyślam się, jak na codzień o wszystko się stresujesz. Niestety to właśnie Ty szkodzisz swojemu dziecku[emoji17]
Napisalam tamten post o windzie bo troche mi sie skojarzylo z lataniem samolotem ktore mi ginekolog odradzil i dlatego ze czulam nieprzyjemne cisnienie w brzuchu jadac nia. Moze i glupie pytanie, z serii tych glupich jednak tak jak pisalam jazda winda byla dla mnie nieprzyjemna. Staram sie nie stresowac wszystkim. Poprzednia ciaze poronilam, byla biochemiczna. Wczesniej leczylam sie na endometrioze, nie wiedzialam czy sie uda latwo zajsc w ciaze. Moze dlatego teraz znosze to wszystko ciezej, ale staram sie nie stresowac.
 
Wydaje mi się że chodzi o to, że nie tyle dziecko w brzuchu nie słyszy wiercenia czy płukania, co z racji wód plodowych i wogole środowiska w którym przebywa, nie jest to dla niego nieprzyjemne. Bo skąd ma niby wiedzieć? Nie jest to głośne bo wody i powłoki wyciszaja. Słyszy w brzuchu chlupanie żołądka, stukanie serca, bąbelki w jelitach, burczenie brzucha i takie tam. Myślę że się nawet tym może zaciekawić [emoji39]
My robiliśmy remont pod koniec ciąży i smialismy się że synek potem będzie uspokajal się przy wiertarce zamiast przy szumisiu. Rzeczywiście tak bywalo, że przy wierceniu przestawal fikac koziolki więc może sobie nasluchiwal
 
reklama
Napisalam tamten post o windzie bo troche mi sie skojarzylo z lataniem samolotem ktore mi ginekolog odradzil i dlatego ze czulam nieprzyjemne cisnienie w brzuchu jadac nia. Moze i glupie pytanie, z serii tych glupich jednak tak jak pisalam jazda winda byla dla mnie nieprzyjemna. Staram sie nie stresowac wszystkim. Poprzednia ciaze poronilam, byla biochemiczna. Wczesniej leczylam sie na endometrioze, nie wiedzialam czy sie uda latwo zajsc w ciaze. Moze dlatego teraz znosze to wszystko ciezej, ale staram sie nie stresowac.

A dlaczego lekarz odradzał latania? Masz jakieś problemy w ciąży? Zreszta winda a samolot to przeciążenia o niebo innej wielkości...
To tak już przy okazji zapytam, skoro Twój lekarz taki... nadwrażliwy. Zabronił Ci malować cokolwiek w domu, kupować nowych mebli?
 
Do góry