samopoczucie u wrzesniówek

[beatka]

nad klubem dziennikarza... róg Nowego Światu i Ordynackiej

 

[izis]

To masz wesoło ;D :

 

[beatka]

baaaardzo, na szczęście właścicielka jest ok, była u mnie ostatnio, powoli wycisza wszystko. najgorszy jest jazgot krzeseł po kamiennej posadzce, buuuuu no i imprezy w weekend... od czwartku właściwie, czyli dziś...

ja chcę mieszkać gdzieś na wsi, żeby mnie śnieg zasypał i żebym cały dzień nic nie słyszała z zewnątrz!!!!!!!!!

 

[izis]

hihihi to na którym pietrze mieszkasz że tak słychać?

ja za rok sie wyprowadzam pod Warszawę :

 

[beatka]

na parterze!! dzieli mnie strop od klubu, jak zejdę do piwnicy, to ściana...

jest jeden plus, jak skończę karmić, to za daleko nie mam na imprezę! izis, może razem zabalujemy ;D
są jeszcze jakieś wrześniówki z wawy?

 

[izis]

Tak jest Blanus i nawet niedaleko ciebie mieszka ;D

 

[Kociak]

Beatka to masz niezle tylko dobrze ze nikogo tam w nocy nie ma

 

[beatka]

o, fajnie, nie wiedziałam!

Kociak źle mnie zrozumiałaś, właśnie po nocach grają! a chciałabym nic nie słyszeć cały dzień i całą noc...
Mała na razie się nie budzi od tego hałasu, ale nie wiem czy to dlatego, że jest malutka i podobno dzieci się przyzwyczajają, czy to po prostu zasługa tego, że jest małym śpioszkiem i jak miała 3 tyg to spała po 7 godzin, a teraz to i 10 prześpi

mnie w każdym razie doprowadza to wszystko do szewskiej pasji i boję się , że w jakąś nerwicę normalnie wpadnę. bo ja zdolna baba jestem i wściekam się z byle powodu a co dopiero jak mi któś spać nie daje!

 

[Melanie]

ooo beatka to Ty moja pokrewna dusza jesteś, ja tez nie lubie przeskadzaczy i wkurza mnie wileeeeeeele rzeczy i zachowań ludzkich
już wześniej kiedyś pisałam, że szukamy ziemi na dom daleko od jakich kolwiek sąsiadów - bardzo cenie sobie spokój i prywatność

 

[Kociak]

beata to ci wspolczuje chyba bym ich pozabijala
;D ;D