reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samopoczucie w 16tc

reklama
Dziewczyny, trzeba zacząć szukać pozytywów ciąży. Strach zawsze będzie, czy to w ciąży czy po urodzeniu( bo pierwszy katar, kolki, bolący brzuszek itd.) po porodzie to dopiero będzie, teraz to chociaż możemy się w miarę wyspać a później będzie trzeba ogarnąć dziecko, siebie, dom, pobudki w nocy o północy. Mam w domu 4.5 latka, więc wiem co piszę.
W miarę możliwości trzeba wrzucić na luz, jak lekarz nam nie pasuje to trzeba poszukać takiego żeby mówił o wszystkim, poza tym trzeba samemu zadawać pytania( nie zawsze się wie o co pytać) ale jak już wiemy to trzeba pytać. Stres nie jest dobrym kompanem w ciąży, ani nam ani dziecku nie służy. Cieszmy się z naszego stanu i trzymajmy kciuki za dziewczyny ze staraczek, one dużo by dały, żeby być na naszym miejscu.
 
Dziewczyny, trzeba zacząć szukać pozytywów ciąży. Strach zawsze będzie, czy to w ciąży czy po urodzeniu( bo pierwszy katar, kolki, bolący brzuszek itd.) po porodzie to dopiero będzie, teraz to chociaż możemy się w miarę wyspać a później będzie trzeba ogarnąć dziecko, siebie, dom, pobudki w nocy o północy. Mam w domu 4.5 latka, więc wiem co piszę.
W miarę możliwości trzeba wrzucić na luz, jak lekarz nam nie pasuje to trzeba poszukać takiego żeby mówił o wszystkim, poza tym trzeba samemu zadawać pytania( nie zawsze się wie o co pytać) ale jak już wiemy to trzeba pytać. Stres nie jest dobrym kompanem w ciąży, ani nam ani dziecku nie służy. Cieszmy się z naszego stanu i trzymajmy kciuki za dziewczyny ze staraczek, one dużo by dały, żeby być na naszym miejscu.
Zgadzam się całkowicie, szkoda tylko że nie jest to takie łatwe.. mam na myśli że z natury jestem nerwowa, mama ma nerwicę i ja czasami też czuje że powoli chyba łapie jakieś stany lękowe/ depresyjne. Mam zal do losu bo widzę że koleżanki cieszą się z ciąży a u mnie ciągle jak nie jakieś bóle to złe wyniki itd.. do tego zmagam się z kamica nerkowa i czasem już nie wiem co od czego boli 🤣 mam nadzieję że niedługo moja sytuacja trochę się odwróci i wreszcie zacznę cieszyć się ciąża :)
 
Zgadzam się całkowicie, szkoda tylko że nie jest to takie łatwe.. mam na myśli że z natury jestem nerwowa, mama ma nerwicę i ja czasami też czuje że powoli chyba łapie jakieś stany lękowe/ depresyjne. Mam zal do losu bo widzę że koleżanki cieszą się z ciąży a u mnie ciągle jak nie jakieś bóle to złe wyniki itd.. do tego zmagam się z kamica nerkowa i czasem już nie wiem co od czego boli 🤣 mam nadzieję że niedługo moja sytuacja trochę się odwróci i wreszcie zacznę cieszyć się ciąża :)
Pociesza Cię oprócz niewydolnej szyjki to mam jeszcze zmianę przednowotworowa na szyjce cin 2 nie wiadomo czy teraz nie jest cin 3 bo nie pobierał wycinków. I po porodzie czeka mnie konizacja. Dodatkowo spada mi morfologia i często mam zawroty głowy. Pobierane krwi tak źle znoszę że prawie trzeba było wzywać karetke do mnie a dziś pani zadzwoniła że musze powtórzyć badanie bo probówka się nie nadaje do zbadania
 
Pociesza Cię oprócz niewydolnej szyjki to mam jeszcze zmianę przednowotworowa na szyjce cin 2 nie wiadomo czy teraz nie jest cin 3 bo nie pobierał wycinków. I po porodzie czeka mnie konizacja. Dodatkowo spada mi morfologia i często mam zawroty głowy. Pobierane krwi tak źle znoszę że prawie trzeba było wzywać karetke do mnie a dziś pani zadzwoniła że musze powtórzyć badanie bo probówka się nie nadaje do zbadania
Bardzo współczuję :( mam nadzieję że wszystko będzie dobrze
 
Ciężko mi sobie to nawet wyobrazić naprawdę. Trzeba wierzyć w to że będzie dobrze. Najważniejsze to mieć dobrego lekarza i świadomość tego co się dzieje, wierze że dasz radę, ściskam mocno ♥️
 
reklama
Dziś już byłam na pobraniu krwi i jedna się wbiła rozwaliła mi żyłę i powiedziała że nie da rady i mam jechać do szpitala a tam Pani mi w 30 sekund pobrała i to zupełnie bezboleśnie. Trzeba też mieć farta do lekarzy i pielęgniarek
 
Do góry