Ja się trochę boję, bo Damian wielu rzeczy próbował w wieku niemowlęcym i potem okazał się alergikiem. Lekarz powiedział, że bardzo prawdopodobne jest to, że alergia pokarmowa pojawia się, gdy dziecko za szybko dostaje pokarmy, do których układ trawienny nie jest gotowy. I wcale ta alergia nie pojawiła się, gdy miał te parę miesięcy, tylko jak miał kilka lat, chyba ze 3. Potem nawet nie mógł jeść mięsa wieprzowego i ryb, bo był na nie uczulony i bardzo musiałam mu ograniczać potrawy z mąką pszenną, bo na nią też się uczulił, na szczęście na mąkę uczulenie było maleńkie, więc wystarczyło ograniczyć, bo nie wiem, co bym mu wtedy dawała, mąka pszenna jest w wielu potrawach. Teraz na szczęscie może już jeść wszystko, ale trochę musiałam mu ograniczać przez kilka lat.
reklama
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Mleko krowie:
"Zwykłe mleko krowie jest absolutnie nieodpowiednie dla niemowlęcia - ma zbyt dużo białka, sodu, potasu, chloru - a to oznacza nadmierne obciążenie niedojrzałego jeszcze układu wydalniczego. Zbyt mało jest w nim natomiast nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT - koniecznych do rozwoju układu nerwowego), laktozy, witamin i żelaza."
"Zwykłe mleko krowie jest absolutnie nieodpowiednie dla niemowlęcia - ma zbyt dużo białka, sodu, potasu, chloru - a to oznacza nadmierne obciążenie niedojrzałego jeszcze układu wydalniczego. Zbyt mało jest w nim natomiast nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT - koniecznych do rozwoju układu nerwowego), laktozy, witamin i żelaza."
Patch
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2006
- Postów
- 1 306
No ja nie wiem jak to jest... U nas w rodzinie nikt nie ma alergii, a jak juz pisałam, mój mąż od 6 tyg dostawał krowie mleko, ja też prędko dostawałam, poza tym ja nie chcę Stasiowi zastępowac mojego mleczka krowim, ale daję przetwory mleczne... A zresztą każdy ma swój rozumek, prawda?? Ja wielu rzeczy nie odważyłabym się jeszcze dawać, ale wiele rzeczy które Staś dostaje wyprzedzają cały ten schemat żywieniowy...
No pewnie że każdy robi tak jak uważa, każdy ma tam jakieś doświadczenia, jedni złe, inni dobre. Nie mówię, że każdemu musi zaszkodzić wyprzedzanie schematu żywieniowego, zresztą jeszcze kilkanaście lat temu był zupełnie inny. Jeśli jednak mogę choć w iluś tam procentach zmniejszyć prawdopodobieństwo alergii pokarmowej u Oliwki to wolę poczekać z niektórymi pokarmami (już mi nietolerancja białka krowiego wystarczy a nie słuchałam jak mówili, żebym tyle mleka nie piła w ciąży i na początku jak się mała urodziła). Może by jej wcale nie zaszkodziły nie wiem, ale pewności nie mam. Ale jak dostanie parę rzeczy później to przecież nic się jej nie stanie, przecież dostaje wszystkie składniki jakich potrzebuje, a wolę nie latać po alergologach jak z Damianem.
kazda z nas ma racje po troszeczku
a co do tego mleka krowiego, to jest tak ze te sklepowe< kartoniki itp.> sa BEEEEEE Ale takie swojskie od krowki czemu nie, tylko na pewno trzeba je rozcienczyc z woda....mojej ciotki dzieciaki tak pily i maja po 13 i 12 lat i zyja bez alergii....tylko wiadomo ze w takim wypadku trzeba przykladac wieksza uwage do tego by dostawaly wszystkie potrzebne witaminki i mineraly w czym innymtak mi sie wydaje...
Ja osobiscie wolalabym wydac kase na mleczko modyfikowane, ale sa rozni ludzie i roznie to robia prawda..;-)
Moja kuzynka przez mleko krowie prawie wykonczyla dziecko <GLUPIA BABA> bo podawala mu je bez rozcienczenia i tego niestety zoladeczek niemowlaka nie chcial przetrawic....dzieki bogu wszsytko sie dobrze skonczylo
a co do tego mleka krowiego, to jest tak ze te sklepowe< kartoniki itp.> sa BEEEEEE Ale takie swojskie od krowki czemu nie, tylko na pewno trzeba je rozcienczyc z woda....mojej ciotki dzieciaki tak pily i maja po 13 i 12 lat i zyja bez alergii....tylko wiadomo ze w takim wypadku trzeba przykladac wieksza uwage do tego by dostawaly wszystkie potrzebne witaminki i mineraly w czym innymtak mi sie wydaje...
Ja osobiscie wolalabym wydac kase na mleczko modyfikowane, ale sa rozni ludzie i roznie to robia prawda..;-)
Moja kuzynka przez mleko krowie prawie wykonczyla dziecko <GLUPIA BABA> bo podawala mu je bez rozcienczenia i tego niestety zoladeczek niemowlaka nie chcial przetrawic....dzieki bogu wszsytko sie dobrze skonczylo
Patch
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2006
- Postów
- 1 306
Jasne, że tak!! Ja bym w życiu nie zamieniła mleczka w proszku na krowie!! Uważam, że dziecko nie dostawałoby odpowiednich składników. Ale ja np Stasiowi mam zamiar robić mannę na mleku krowim. Poczekam do skończenia przez niego 8 miesiąca...
Miśka 5
Mamy lutowe'07
Gosia, super przepisy, we wszystkich widzę sinlac, ciekawe czy można go zastąpić kleikiem ryżowym. No i przypomniałaś, w jakim wątku jesteśmy
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
powiem tylko tyle ,ze znajomej dziecko zachorowało na cukrzyce(w wieku 9 lat) mama pytajac o przyczyny choroby lekarza usłyszała:
powodem moze byc to, ze trzustka przestała prawidłowo pracowac od ZBYT SZYBKIEGO WPROWADZENIA MLEKA
DZIEKUJE;-)
A NIE MOZESZ ROBIC MANNY NA MLEKU MODYFIKOWANYM
powodem moze byc to, ze trzustka przestała prawidłowo pracowac od ZBYT SZYBKIEGO WPROWADZENIA MLEKA
DZIEKUJE;-)
A NIE MOZESZ ROBIC MANNY NA MLEKU MODYFIKOWANYM
reklama
Tez mam takie podejście. Każda z nas ma matczyną intuicję:-)Nie nalezy przesadzać z trzymaniem się tych wszystkich schamatów, bo kiedys ich nie było i żyjemy.Ja ogólnie nie przesadzam z tym uważaniem na wszystko i nie trzymam się kurczowo schematów.... I jest dobrze!! Żadnych problemów, żadnych alergii itp.Ale nikogo nigdy bym nie namawiała, bo każda mama zna najlepiej swoje dziecko i wie co dla niego dobre;-)
Też na początku Tosia się krztusiła, ale w końcu sie nauczyła. Tak więc Kasiad próbuj, może w końcu Oliwka załapie...Próbuj na biszkoptach, one łatwiej sie rozpuszczają.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 13 tys
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 52
- Wyświetleń
- 16 tys
Podziel się: