reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ruchy maluszkow

A mój Tomcio buszuje dużo w brzuszku, jak w nocy chciałam się przewrócić na drugi bok, to takiego dostałam kopa, że aż sie zgiełam w pół. A jak mąż położy rękę to mały cisza. Czuje respekt do tatyi hi hi.
 
reklama
Nasze malenstwo lubi bawic sie z tata, "cierpie" na tym ja, ale mimo wszystko sprawia nam to duza radosc. Ludzie tylko dziwnie na nas patrza, jak np w czasie spaceru czy zakupow moj maz przytula sie do brzucha, kladzie na nim rece i zaczyna rozmowy z brzuszkiem ;)
 
Ja juz chyba przywyklam do dziwnych spojrzen ludzi. Jestesmy z mezem oboje normalni inaczej ;) choc ja czasem staram sie zachowac pozory, a on dostaje glupawki nawet w najmniej odpowiednich momentach.
Przyklad: kiedy wyszedl mi pozytywny test, to postanowilismy (w niedowierzaniu) na drugi dzien zrobic bete. Pojechalam na badania, popoludniu spotkalam sie z mezem jak wracal z pracy, bo koniecznie chcial byc przy odbieraniu wyniku. Jak juz go odebralismy, to w drodze powrotnej, zawsze kiedy tylko zwalnialam gdzies na skrzyzowaniu czy stalam an swiatlach- wystawial leb przez okno i darl sie do kazdego, kto przechodzil, ze bedzie tata. Normalnie mialam ochote wykorzystac fakt, ze mamy elektryczne szyby i go tak zaklinowac w tym oknie.
Dodam moze, ze jechalismy przez calusienkie miasto...
 
Madie ale sie usmiałam, mój z kolei jest typem "cicho ciemnym" i nic nikomu nie powie, no chyba, że rodzicom. Chciałabym czasem żeby się cieszył tak jak twój :)
 
wczoraj moj poczul ruchy dzidzi z tego wszystkiego bardziej ja sie cieszylam niz on hehe ale nie moge sie doczekac, zeby misia poczula kopniaki mysle ze to juz niedlugo bedzie.

madie a moj jak sie dowiedzial pierwszy raz, ze zostanie tata to tel w ruch i sms do znajomych no a pozniej ze swoim najlepszym kumplem imprezowali caly dzien. a jak sie miska urodzila to cale 3 dni pil ze szczescia. teraz inaczej zareagowal no bo to juz 2 ciaza no i w sumie planowana.
 
A moje maleństwo od kilku dni lubi mnie pokopać ;) Już nawet tatuś poczuł parę kopniaczków ;) Ale dzisiaj rano to nie powiem, że byłam zachwycona kopniakiem, bo akurat chciało mi się siusiu, a małemu zachciało się skopać mi pęcherz... ;| No za przyjemne to nie było ^^ No w czwartek może się dowiemy czy to Julka czy to Kubuś tak harcuje ;)
 
reklama
Do góry