Yolanta gratuluję :-) Ja też pamiętam tą chwilę, od której nie musiałam Kuby obkładać górą poduszek.
Co do stópek – lekarka powiedziała, że jak na razie to całkiem normalne i dużo dzieci tak robi. Wynika to z tego, że łatwiej jest im stać w ten sposób niż na całkiem równoległych stopach. Ma to zniknąć w momencie kiedy jego wstawanie i chodzenie stanie się pewniejsze.
Co do stópek – lekarka powiedziała, że jak na razie to całkiem normalne i dużo dzieci tak robi. Wynika to z tego, że łatwiej jest im stać w ten sposób niż na całkiem równoległych stopach. Ma to zniknąć w momencie kiedy jego wstawanie i chodzenie stanie się pewniejsze.