reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

mój Filip zaczął "stawać" na głowie, tzn. tak się wygina cały jak w mostek między dupką a głową..dziwne to, mam się martwić? Bo przy tym się cieszy
 
reklama
Hej dziewczyny, moja Wiki też nie podnosi głowy jak leży na plecach i ją delikatnie podnoszę za rączki:( Może ja to źle robię? Napiszcie jak to dokładnie zrobić, czy mam jej tylko dawać moje palce i ona ma się podciągać? czy mam ją trzymać jakoś za rączki? U nas na początku był problem z leżeniem na brzuszku, ale już jest lepiej i Wikusia ładnie trzyma główkę jak leży na brzuszku. A może to wina tego, że ona słabo przybierała mi na wadze? Dopiero teraz się jej waga ruszyła i waży 5300.
 
Ancze taki "mostek" na tym etapie jest jak najbardziej normalny, wręcz pożądany - maluch w ten sposób ćwiczy mięśnie grzbietu potrzebne mu potem do siadu. Najczęśćiej własnie dzieci w tym wieku robią mostek w chwili radości, ewentualnie w złości,a le głównei jak sie cieszą.
Guzik, powinnaś dawać małej palce, ona musi je dobrze chwycić i jak odrobine pociągniesz ręce do siebe to ona powinna sama ciągnąć do góry razem z głową, czyli głowe powinna ciągnąć do przodu między ramiona a ne mieć odchyloną do tyłu. To jest proste ćwiczenie, dzieci to lubią więc jak sie jej spodoba to możecie ćwiczyć, szybko zacznie sie dźwigać, niemowlakowi wystarczy odrobine pomóc i szybko są postępy.
 
a mi rosnie rasowy leniuszek :-) dzis go kłade na brzuszku a on po minucie leżenia siuuup na plecki - bez specjalnego wysiłku, jakby od dawna umiał to robić i potem to powtórzył jeszcze 6 razy. Później jak go znowu przerzuciłam na brzuszek to się wnerwił i włączył syrenę, no i był koniec gimnastyki ;-) On już wcześniej umiał się przekręcać z brzuszka a potem jakies 3 tyg. nawet nie drgnął i ja już zwątpiłam w to jego obracanie, a tu niespodzianka - jednak pamięta jak to się robi, tylko pewnie nie chce się leniuszkowi wysilać :-) Jejku - ale się ucieszyłam strasznie! :-D
Ok ide się uczyć o ile Przemek pozwoli. Mam jutro egzamin - trzymajcie kciuki :-)
 
GUZIK ja LEANE pomagam wstac bo ona juz dawno do siadania sie rwie... wlasnei lapie ja za lapki a ona najpierw podkurczy troszke nozki pod brzuszek i jednoczesnie dzwiga glowe i plecy i siada i siedzi:))) puszczam na dwie-cztery sekundy i siedzi sama a potem leci na boczek:))

LEANE za to dzisiaj mnie zszokowala!! nauczyla sobie wkladac smokusia w buzke:))) szczeka mi opadla podczas spaceru bo celnela pieknei do buziola :)
 
GUZIK ja LEANE pomagam wstac bo ona juz dawno do siadania sie rwie... wlasnei lapie ja za lapki a ona najpierw podkurczy troszke nozki pod brzuszek i jednoczesnie dzwiga glowe i plecy i siada i siedzi:))) puszczam na dwie-cztery sekundy i siedzi sama a potem leci na boczek:))

LEANE za to dzisiaj mnie zszokowala!! nauczyla sobie wkladac smokusia w buzke:))) szczeka mi opadla podczas spaceru bo celnela pieknei do buziola :)
To nasze dzieciaczki się dzisiaj zsynchronizowały, gdyż mój Łukasz też dzisiaj po raz pierwszy celnął sobie sam smoczkiem do buźki i zaczął go ciumkać :) Jeszcze trochę i nie będzie trzeba mu go wkładać bo sam sobie poradzi :D:D
 
a mialam sie pytac, czy wasze dzieci tez odpieprzaja takie jaja na przewijaku jak LEANE?? machca tak nogami ze mnei kopie po brzuchu i cyckach albo sie odpycha nogami i na plecach idzie do gory przewijaka pod sama sciane... albo z kolei kolysze biodrami i nogami na boki ze az sie boje ze sie zwali na glebe...

MALA mI ja zauwazylam ze nasze dzieci maja duzo wspolnego i podobne rzeczy robia w tym samym czasie:))) ale z tym smokiem to serio zwalilo mnei z nog!!!! tak slicznie sobie go zlapala i po prostu wsadzila w buzie jakby to robila od zawsze:)
 
Guzik, powinnaś dawać małej palce, ona musi je dobrze chwycić i jak odrobine pociągniesz ręce do siebe to ona powinna sama ciągnąć do góry razem z głową, czyli głowe powinna ciągnąć do przodu między ramiona a ne mieć odchyloną do tyłu. To jest proste ćwiczenie, dzieci to lubią więc jak sie jej spodoba to możecie ćwiczyć, szybko zacznie sie dźwigać, niemowlakowi wystarczy odrobine pomóc i szybko są postępy.
a jak nie ciagnie to co to onacza?
 
reklama
heh, dziulka, moja też lubi "pomagać" mamie w przewijaniu:D:D:D identycznie jak twoja;)

nice, a co ja mam napisać jak z mojej to rasowy leń jest? wszystko robi pierwszy raz u babci: śmieje sie w głos np, a ja muszę wierzyć na słowo, bo mnie takimi pokazami nie zaszczyca... nie lubi mnie chyba i sie mści;) grzechotki trzeba jej trzymać (u babci łapie sama), o przewracaniu z brzuszka czy plecków nie ma mowy, bo "nie ma czasu ćwiczyć" - faktycznie, kiedy? jak większość czasu na rączkach albo w leżaczku - inaczej bunt... ale np u lekarza dzisiaj na przewijaku podniosła sie leżąc na brzuszku na przedramionach tak wysoko że w szoku byłam! a w domu zonk... do siedzenia rwie sie jak szalona, ale nie chce podnosić główki, jak ją łapię i pomagam, BUNTOWNIK MI ROŚNIE!!! matko święta, czym ja tak nagrzeszyłam...;)
 
Do góry