Przeczytałam Was tutaj i się teraz zastanawiam czy aby na pewno ja dobrze robię :-(?
Mój mały prawie od początku jest na mm, dlatego pediatra kazała nam wprowadzać inne jedzenie po 4mc i gluten też dość szybko...
Wygląda to tak, że zaczęłam wprowadzać gluten po około 4,5mc i po prostu do kaszki bobovita, którą dostaje raz dziennie na śniadanie dodawałam łyżkę stołową kaszy mannej... Nic mu nie jest więc może nie zaszkodziło mu to? Bo widzę, że Wy to dopiero teraz startujecie z glutenem i do tego bardzo ostrożnie
...
Co do obiadków czy deserków, u nas są głównie słoiczki bo mi się wydaje że nie urozmaicę mu tak diety jak słoiczki tym bardziej że jeszcze nie siedzi, a jak usiądzie to będę dawać i robić mu różne rzeczy do łapki...
Jeśli chodzi o jajko to na razie podałam żółtko 2 razy dodane do słoiczka z zupką i chyba całe szczęście bo ja gotowałam normalnie jajko na twardo, obierałam i dawałam pół żółtka a dziś koleżanka mnie oświeciła że to surowe powinnam dać (do słoiczka poprostu wymieszać)
, a całe jajko to podobno tak samo tylko bardziej pogdrzać słoiczek by się białko lekko ścięło żeby nie ciągnęło się tak...
Ogólnie jak widzę co Wy dajecie i robicie dla maluchów to chyba kiepska ze mnie mama
:-(
Mój mały niby chętnie zjada te wszystkie słoiczki, ale nie toleruje grudek :-( tak więc wszystko co ma grudki to muszę blędować bo inaczej nie zje
Mam nadzieję, że mu przejdzie... Może jak usiądzie i zacznie sam łapkami jeść to nie będzie musiał mieć już gładkich konsystencji?