reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

to zerkne na ten deser. Ackzolwiek jeszcze z nim poczekam bo jak pisze na sloiczku ze jest na przyklad od 6 miesiaca to ja dawalam jak Jasio skonczyl 7. Jak od 8 to czekalam az bedzie mial 9, a jak od 9 (a tak pewnie jets z tym deserkiem) to poczekam az bedzie mial 10. Jakos tak ze strachu :-D

Jak ja gotuje Jasiowi to razem meiso i jarzyny - tluszcz sie zaden nie wytwarza bo robie mu na piersi z kurczaka czy indyka, albo na cielecinie. Zadnego tluszczu nie widac :no:
 
reklama
krupko pierwsze słyszę z tym antybiotykiem dzięki wielkie
Marti ja już dawno daje Mai do jedzonka majeranek a ostatnio dodaje bazylie i smakuje jej bardzo:)
kasze albo ryz gotuje osobno i dodaje do warzyw i mięska:)
 
a ja wczoraj zupelnie przypdkiem dalam Sönke obiadek od 12 miesiaca, jakis makaron z szynka i sosem pomidorowym. Taki sam jest od 8 i powiem Wam,ze ja nie zauwazylam zadnej roznicy?:confused: wygladalo tak samo, smakowalo tak samo...
 
Dzięki dziewczyny :tak: To będę musiała spróbować z bazylią :-) Na cynamon u nas chyba za wcześnie, bo jakieś krostki na buźce, mało ale jednak, no i kupsko zielone :dry:
Zielno mi- mnie sie wydaje że nowych składników ta zupka nie miała ale wiekszosć tych "starszych" słoiczków ma po prostu większe kawałki warzyw, tylko niektóre wprowadzają jakis nowy składnik ;-)
 
ja nie wiem co mam dac dzis na obiadek, bo nic nie mam. moje sie skonczyly i zapasy kupnych tyz, a pogoda paskudna, wieje i pada. chcialabym oszczedzic kacperkowi spaceru dzis. i nie ma nikogo kto by mogl z nim zostac.
 
Cześć Dziewczyny!

Od wczoraj Hania je z nami obiady :-) Tzn dałam jej naszą zwykłą zupę bo tych Gerberków i innych po prostu nie zjada - max pół słoiczka - zrobiłam więc zupę szparagową no i wtrążoliła dwie miseczki aż myślałam że pęknie. Dałam mniej cebuli i czosnku ale jednak dałam (zasmażka czosnkowo-cebulowa)

Wszystkie owoce egzotyczne już chyba jadła oprócz kiwi, no i wczoraj mandarynki w puszce z Igim jadła na zmianę, je też jogurty zwykłe kupne i serki danonki i inne tego typu. Bardzo lubię ten deserek gerbera owoce egzotyczne czy coś w tym stylu z mango i ananasem.

Z tego wynika że czeka nas raczej zupowy okres - no bo nie chce mi się robić osobnej zupy dla Hani a dla nas czego innego. A Hania nie ma ani jednego zęba więc wynika że jeszcze trochę mini zanim będzie mogła coś pogryźć... :-) Jedynie myślałam że jakieś mięsko duszone z dobrym sosem mogłaby dostać też zmielone... Pulpety - no a jak dizeciom robię pulpety to my możemy zjeść mielone co nie :)))

No zobaczymy.

Pzdr!!

Aga
 
zgred no niezle dajesz czadu z jedzeniem. ale jak nic sie nie dzieje, a corcia tak sie zajada to super. ja tez zawsze od siebie troche dam na probe, ale jesczze nie bardzo sie orientuje sie co mialabym takiego ugotowac, zeby mogl zjesc w większej ilosci.
 
szerlock moze ugotuj samego ziemniaczka, dodaj masełka, jakiś majeranek lub bazylię, może jakaś marchewka też sie znajdize i jakoś przecierpicie ten jeden dzień ;-) No i może żółtko w ramach braku mięska :tak: Dieta jednego dnia mu nie zaszkodzi :-D
 
szerlock - i co w koncu zrobilas???
U nas dzis obiadek z ziemniaka, marchwi i brokolow plus cielecina - wszystko ugotowalam razem (no - mieso troche dluzej gotowalam, a potem wrzucilam marchew i ziemniaka a po jakims czasie brokuly). No i pod koniec odlalam prawie cala wode, dodalam oliwy z oliwek (bo masla nie daje) no i bylo na dzis i na jutro :-)
W sobote eksperyment z kasza :tak: Wlasciwie to moglabym mu juz dac wczesniej bo mam krupnik dla siebie, no ale jest dosyc mozno przyprawiony wiec nie bede szalec
 
reklama
a moj synio codziennei zalicza obiadek sloiczkowy, ale dzielnie tez zawsze asystuje nam przy obiadach i zawsze swoja porcyjke dostaje - co prawda mala
wczoraj jadl ryz gotowany, marchewke gotowana i troche piersi z kurczakak smazonej - tzn ze srodka bez panierki - i wszystko ok; dziele sie tez z nim rano kanapkami na sniadanie z szynka wiperzowa albo poledwica - i tez jest ok
 
Do góry