reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzanie diety maluszków

mozesz tylko musisz zapasteryzować, mi najlepiej sprawdziły się słoiczki po koncentracie pomidorowym. ja też nie gotuję codziennie, robię tak:
np: w poniedziałek gotuję zupkę na skrzydełkach z brokułem i ziemniaczkiem , mam na 2 dni (poniedziałek i wtorek)+ 2 słoiczki pasteryzuję ,
środę daję kupny słoiczek
czwartek gotuję na cielencince z kalafiorem i zielonym groszkiem i mam na czwartek i piątek+ 2 słoiczki
sobotę daję kupny słoiczek
Mam 4 swoje słoiczki plus kupne i następny tydzień nie muszę gotować.

Ja mam taki problem,że młody jak nauczył się jeść łyżeczką to nie chce butli:(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Byłam dziś z Julkiem na szczepieniu i od razu podpytałam naszą pediatrę co i jak i powiedziała mi bym nie faszerowala swojego syna kaszkami bo on i tak dobrze wygląda:szok::-D:-D Lepiej jak wrócę do pracy dać mu 2 razy zupkę. W związku z tym muszę coś wymyślić bo nie wiem jak on się będzie zapatrywał w jedzenie 2 razy tego samego dania, a może dawać mu coś innego?
W sumie to nawet się cieszę z tą kaszką bo nie bardzo mu wchodzą...
 
No właśnie ja też nie chciałabym mojego tuczyć, ale z drugiej strony co mu dać, żeby przesypiał noce? :confused2:
 
Hej dziewczynki:) Czy któryś z Waszych maluszków jest może na nutramigenie albo bebilonie pepti? Jak to jest z wprowadzaniem nowych posiłków u alergików? Co i w którym miesiącu zaczęłyście bądź zaczniecie podawać? Buziaki:)
 
Hej dziewczynki:) Czy któryś z Waszych maluszków jest może na nutramigenie albo bebilonie pepti? Jak to jest z wprowadzaniem nowych posiłków u alergików? Co i w którym miesiącu zaczęłyście bądź zaczniecie podawać? Buziaki:)

Niestety nie pomogę bo karmimy zwykłym bebikiem.

Wczoraj pierwszy raz podałam Szymkowi zrobione przeze mnie jabłuszko. Zdecydowanie bardziej mu skamowało niz to ze słoiczka, ale dałam tylko 3 łyżeczki bo się bałam reakcji. I niestety słusznie. Dzisiaj kupa miała sporo zielonego.
Co robicie jeśli taki jest efekt nowego składnika? Podajecie dalej czy robicie przerwę? I po jakim czasie znowu ewentualna próba?
Strasznie mi szkoda że tak wyszło bo widać, że zasmakował w tym no i nie da się ukryć, ze to byłaby spora oszczędność. Ceny słoiczków to przecież czyste zdzierstwo. Na szczęście obiadki i zupki robię sama i tu nic się nie dzieje.
 
Mlodak a nie ma możliwości, że to po czymś innym? czy poza tym, że kupka była zielona to na przykład bolał go brzuszek, był niespokojny?
Bo w sumie tak jak napisała Kasienka po jabłuszku ( w ogóle jak coś innego podasz) kupy mogą być różne. Jak go nie bolało i nic innego się nie działo to ja bym chyba jeszcze spróbowała....
 
w salonie Apart :-)


dziewczyny pomóżcie - jak mam nauczyć moją kropkę jeść z butelki??? próbowałam dziś podać jej moje mleko i totalna porażka! tylko płacz, krzyk i wyrywanie :-(

znam ten bol......dawaj dawaj i dawaj butle chocby miala wypic tylko 10ml, wg mojej ksiazki najlepszym sposobem jest przetrzymanie czyli przez 48h proponujesz butle TYLKO butle......potem musisz choc raz dziennie dawac butle dla przypomnienia.
Tak wlasnie robie ze butle daje raz dziennie do teraz ale mala i tak woli cyc.

Babki dzis zakupuje pierwszy kleik, przeczytalam was od deski do deski i czuje sie na silach :)
dam jej kleik na noc z moim mlekiem w butli zobaczymy czy przespi dluzej niz 4h - zazwyczaj budzi sie raz ale bywa ze i dwa trzy razy
 
mamina jak to TYLKO butle??? bo moja to nawet nie zasysa więc nic nie zjada :baffled: rozumiem że zanim podasz cycka to zawsze najpierw butelka ale potem cycek jak nie zje :confused:
 
reklama
Mamina powodzenia w bojach! Ja do kleiku chyba też wrócę, bo wtedy przynajmniej budził się tylko o 24 i 2.30 a tak, szaleństwo bez granic ;-)
 
Do góry