reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzanie diety dziecka

Tusia ale jak podalam wczoraj,dzisiaj dam to jutro przerwa kilka dni? Czy jutro i pojutrze tez dac tego indyka i obserwowac?

Pola sa z gerbera ale ja rego nie daje.
 
reklama
Kornela ja bym tak zrobiła. Jak dasz jeszcze dzisiaj to potem przez kilka dni jakieś sprawdzone warzywa, a potem możesz wrócić do indyka, albo dać jakieś nowe mięsko.
Zwłaszcza, że mięsa nie musisz dawać codziennie
 
Dzieki Tusia ale indyk idzie chyba w odstawke. Pol godz po zjedzeniu multum sluzu w kupie a juz byl spokoj ze 4 dni z tym....:sorry:
 
Kornela nie wiem czy wiesz o tym, ale jeśli występują objawy nietolerancji przy indyku to jest też duże prawdopodobieństwo wystąpienia przy innych rodzajach drobiu? Także ja bym się wstrzymała też póki co z kaczką, kurczakiem itp. No i jajka oczywiście też:confused:
 
Te słoiki samo mięso to są po to, że jao masz warzywa a nie masz sprawdzonego mięsa, to dodajesz troszeczkę, a nie ze samo miecho dajesz. I 10% to wystarczy w zupce, bo byłoby zbyt, hmmm, takie trudne do przełknięcia.
 
Te słoiki samo mięso to są po to, że jao masz warzywa a nie masz sprawdzonego mięsa, to dodajesz troszeczkę, a nie ze samo miecho dajesz. I 10% to wystarczy w zupce, bo byłoby zbyt, hmmm, takie trudne do przełknięcia.

Tak. Wiem. Ja wymieszalam troche miesa z dynia, ale dla Adasia to bylo zbyt geste/trudne do zjedzenia. Zupki, obiadki i deserki sa gladsze. Slabiej zmielonego nie lubi

Edit - napisalam osobno, ale mialam na mysli osobny sloik :/ sorry
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry