reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzamy dietę dziecka czyli: co, kiedy, ile i jak...

w tej ulotce Bebilonu co ją mam jest wyraźnie pokazane, że w połowie 4 msca czyli jak dziecko skończy 3,5 podaje się przecier jarzynowy, sok lub skrobane jabłko a jak spytałam lekarz dlaczego tak dziwnie to mi pow, że te pół miesiąca jest na stopniowe sprowadzanie czyli np 2-3 łyżeczki marchewki potem 5 dni przerwy itp....
widać to na zdjęciu, po tej niebieskiej stronie są miesiące i widać, że zupka jarzynowa jest od połowy 4 do połowy 5
ja oczywiście nic nikomu nie sugeruje dobitnie ani nie namawiam tylko pokazuje co mam w ulotce i co mi powiedziała i na co pozwoliła pediatra a wiadomo, że co lekarz to opinia, każde dziecko jest inne, każda mama jest inna i wie co dobre dla dziecka:))
ja akurat idę tym tropem:)
 

Załączniki

  • 102_0369.jpg
    102_0369.jpg
    17,3 KB · Wyświetleń: 54
reklama
Martuś ja absolutnie nie w tym sensie, że Ty namawiasz tylko chciałam wyjaśnić czemu napisałam te 3,5 :) Też uważam, że każde dziecko jest inne. Widzę, że Wasze dzieciaczki ślicznie jedzą moja Maja póki co tylko próbuje. Tak jak napisałaś łyżeczkę bądź dwie. Dziś zjadła ok.1,5 jabłka. Miała dziwną minkę, ale miała ochotę na to jabłko. Dla mnie to już znak, że jest ok. Teraz zrobię kilka dni przerwy, bo resztę sama dokończyłam, a nie mam drugiego słoika :)
 
Arisko tak też zrobiłam, dlatego też nie daję dużej ilości tylko odrobinę na zapoznanie się ze smakiem. Moja pediatra też uważa, że po łyżeczce można dawać wcześniej, natomiast u alergików należy dawać później tj. nawet po skończonym piątym miesiącu. Wzorowanie się na forum w moim przypadku nie wchodzi w grę, ale czytam i czerpię z doświadczeń innych, bo chyba po to to forum jest, żeby każda mogła napisać co dała, co przypadło do gustu itd. Każde dziecko jest inne, ale np. większość ma problemy z bananem i to jest dla mnie sygnał, żeby z tym dłużej poczekać. Nie będę leciała z każdą głupotą do lekarza pt. dać dziś marchewkę czy bananka. Chyba, że się mylę?
 
ja muszę jakoś to wykombinować z mrożeniem jedzenia
mój blender nie mieli małych porcji
a jak już zrobię małemu to ma na 4 razy
a nie będę mu dawać 4 dni pod rząd tego samego..

albo jak nie mrozić to ile mogę taki obiadek co sama zrobię trzymać w lodówce??

to się daje gotowe już i zmielone do słoiczka i to się zamknięte słoiczki gotuje czy jak???
 
ja jak gotuję to mamy na 3 dni, na dzień bieżący przekładam do słoiczków i na następne 2 dni. Słoik też jak otwierasz to do zużycia jest w 48h. Ja daje tyle dni bo marchewka + ziemniak jest stale i dokładam po jednym produkcie i żeby wiedzieć czy nic nie ma i tak były już szpinak, brokuł, pietruszka, cukinia i narazie super

Ja nie gotuję tych słoiczków ale jak zagotujesz i wciągnie wieczka to możesz mieć długo bo to takie jak kompoty czy coś
 
ja muszę jakoś to wykombinować z mrożeniem jedzenia
mój blender nie mieli małych porcji
a jak już zrobię małemu to ma na 4 razy
a nie będę mu dawać 4 dni pod rząd tego samego..

albo jak nie mrozić to ile mogę taki obiadek co sama zrobię trzymać w lodówce??

to się daje gotowe już i zmielone do słoiczka i to się zamknięte słoiczki gotuje czy jak???
Moja siostra robiła sama takie słoiczki właśnie. Robiła już zupkę albo deserek na gotowo, wkładała to do słoiczków, zakręcała i parę minut gotowała te słoiczki w wodzie. Takie domowej roboty słoiczki mogą postać dość długo wiec ja też mam zamiar robić taką własną produkcję.
 
ja muszę jakoś to wykombinować z mrożeniem jedzenia
mój blender nie mieli małych porcji
a jak już zrobię małemu to ma na 4 razy
a nie będę mu dawać 4 dni pod rząd tego samego..

albo jak nie mrozić to ile mogę taki obiadek co sama zrobię trzymać w lodówce??

to się daje gotowe już i zmielone do słoiczka i to się zamknięte słoiczki gotuje czy jak???
ja ostatnio zrobilam prawie 10 sloiczkow i je gotuje 10 minut jak juz powkladam tam obiadek najlepsze sa sloiczki od gerbera i te po przecierach pomidorowych :-) i potem i tak trzymam te sloiczki w lodowce
 
ja narazie zbieram słoiczki :) bo mam tylko pare i jak będzie więcej i warzywa będą nie nowalijkowe to zrobimy dużą ilość a narazie to głównie mrożone :) a potem morele i maliny będziemy mieć swoje to też porobie deserki
 
reklama
Do góry