reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozmowy o karmieniu piersią / butelką

17032012243.jpg

Polecam bardzo - może się komus przydać / koszt ok.25zł


Fundacja Twórczych Kobiet I Centrum Nauki o Laktacji
 
reklama
To i klika moich laktacyjnych obserwacji,
Weronika na początku jadła nie regularnie co pól godziny, godzinę, albo dwie osiągnięcie przerw trzy godzinnych graniczylo z cudem. Ja pogryzione sutki, ta ryk, masakra,no i wzięłam sie na sposób, poszłam do poradni laktacyjnej i prsykanie octaniseptem plus bepanthen podleczyly sutki, plus używam nakladki silikonowe avnetu.
co do małej to Weroniki to karmie najpierw z jednej piersi tak 15-20min i pilnuje aby aktywnie stała, potem przerwa tak 3min aby nie zasnela, czasem jej sie odbije, woli pozycje na mojej klatce niz na ramieniu, potem daje drugiego cyca i sama go po 15min wypluwa, czekam znowu aż odbije i dzięki temu w nocy od dwóch dni śpi 3,5-4godziny, a w dzień 2-3godziny.
co do zmiany pieluchy to obserwuje czy już kwik na jedzenie czy jeszcze zdążę przewinac.z reguły przewijam. Wniosek:dzidzia musi być wysłana i głodna, wtedy lepiej ssie, najada sie i dłużej śpi.
a i przybiera ładnie na wadze, bo nie minęły 2tyg a ona już wyrównala masę urodzeniowa.
grunt to sie nie zrazac i metodycznie uczyć dzidzie jesc.
 
Aadka piękne metody, u mnie też podobnie było na początku, ale teraz Mania je z jednej piersi i niekiedy tylko dostawiam ją do drugiej, zauważyłam,że zwłaszcza w nocy wystarcza jej jedna pierś , którą ssie ok. 15-20 min i odpada:) coraz częściej najada się z jednej, nie wiem czy to nie za mało, ale przybiera na wadze, więc chyba ok:)

Vil też mam tę książkę i polecam serdecznie, dostałam ją od mojej położnej, rzeczywiście jest bardzo pomocna
 
ja nie wiem od czego to zalezy, ale czasami nie da sie karmic piersia cos tam z tymi kanalikami jest nie tak.

Moja mala tez przysypia przy cycku, i sie dokarmiamy troszke, ale najpierw jest cycek, jeden drugi a pozniej ewntualnie butla.
Polecam butelki tommee tippee do takiego karmienia, dziecko musi sie nameczyc aby mleko mu ze smoczka lecialo :)
 
ja mam butelki tomme tippe ale z mojej leci dośc gładko mleko...
teraz nie dokarmiam, starcza cyc... do tego codziennie ściągam 60 ml zeby było na weekend jak pójde do szkoły. Nie wiem jak to przeżyje...
 
Ja niestety musze odciagac pokarm i dawac Małemu z butelki bo za nic w swiecie nie chce ssac piersi. Próbowalismy kilka dni, były nakładki, była wizyta w poradni lakt, niby wszystko ok, mleko jest, ale moje brodawki chyba po prostu mu sie nie podobaja (sa płaskie jak nalesniki). Pewnej nocy po 5 godninach próby przystawienia go do piersi skapitulowałam i ze łzami w oczach dałam mu odciagniete mleko... i tak juz zostało. Kazda próba przystawienia konczy sie tak samo, ryk i za nic w swiecie nie moze chwycic brodawki... poza tym chyba juz mu sie spodobała butelka :( Tak wiec co kilka godzin odciagam pokarm i daje Maluszkowi w butelce. Czy doswiadczone mamy znaja moze jakies sposoby na utrzymanie laktacji w takiej sytuacji? Boje sie ze mleko szybko zniknie a chciałabym mozliwie jak najdłuzej wytrwac w tej kombinowanej sytuacji. Jak na razie Bartuniu zjada ok 90-100ml za jednym razem i tyle jestem w stanie odciagnac na kazdy posiłek, nawet troszke wiecej. Boje sie co bedzie dalej, jak bedzie chciał wiecej. Czy Waszym zdaniem te herbatki na pobudzenie laktacji działaja?
 
A_niesia ja jestem w podobnej sytuacji, choć wciąż walczę, żeby była tylko pierś coraz mniej ściągam, mam nadzieję, że laktacja będzie trwała jak najdłużej. Jedyne co moge polecić to stosowanie metody ściągania pobudzający 7min jedna pierś, 7 min druga pierś, później po 5 min i 3 min. Mi tym sposobem rozbujała się laktacja. Herbatki piłam i pije, one same w sobie pewnie niewiele działają, ale efekt placebo u mnie jest. Na głowe mi działają :)
Co do butelek dla mnie TT są fatalne, leje się z niej, więc dziecko nic się nie wysila, avent też średnia, najlepsza dr browns. Dzisiaj zamówiłam Medeli, która ma niby nie zakłócić odruchu ssania.
 
A_niesia ja miałam to samo, mała była głodna jak wilk, a ja nie potrafiłam jej przystawić bo moje brodawki były płaskie masakrycznie, nawet położne stwierdziły, że bardzo ciężko będzie mi karmić małą, dałam radę, ale tylko ja i mój mąż wiemy czym było to okupione, pomogły mi kapturki aventu, ale tych z kolei mała nie chciała ssać, więc dwa tygodnie pierwsze to był horror, nie chcę opisywać jak wyglądały moje brodawki od wyciągania i szarpania, masakra.
No ale nie pytasz o to, więc odnośnie herbatek laktacyjnych ja piłam i piję okazjonalnie herbatke Herbapolu i jest dobra, mam wrażenie, że piersi są pełniejsze. Moim zdaniem może odciągaj częściej mleko , żeby non stop była produkcja.
Nie wiem ile ma Twoje dziecko i czy rzeczywiście nic nie da się zrobić w kwestii karmienia piersią, ale niezależnie od karmienia butelką ja Cię zachęcam do próbowania, jestem najlepszym przykładem, że może się udać:)

Kasiulka Odnośnie butelek, już gdzieś pisałam to, że moja mała nie chciała Medeli, no ale to już kwestia dziecka;D mi w sklepie dzieciowym pani też polecała dr brown jako najlepsze przeciwkolkowe.
 
Ostatnia edycja:
A-niesia to tak jak ja - też odciągam i karmię z butli :sorry:
Mi położna podobnie jak Kasiulka piszę zalecała odciąganie naprzemienne 7-3-1 i regularne odciąganie pokarmu - minimum 8 dziennie - Jedna dłuższa przerwa nocna do 5h a ta to co 2-3 h odciągać czasami nawet pomiędzy karmieniami przykładać laktator choćby na 5 minut .
Pij dużo płynów bo to też rozbudza laktacje - woda , lekkie soki najlepiej takie dla niemowląt - herbatki owocowe i ziołowe ( unikać szałwii i mięty bo hamują laktacje )
Powodzenia ....
 
reklama
Dziewczyny, dzieki za rady :) Mój maluszek ma 9 dni wiec jeszcze wszystkiego sie uczymy. Stwierdziłam, ze wolałabym go jeszcze 10 razy urodzic niz przechodzic przez trudy karmienia piersia... Poród to był pikus w porównaniu z karmieniem :)

Moze to głupio zabrzmi ale ciesze sie ze jest wiecej Nas w takiej sytuacji bo przyznam ze czułam sie z tym okropnie... :crazy:
A jakich laktatorów uzywacie? Ja chyba skusze sie na medele mini electric bo na razie korzystam z recznego aventu i jest ok, ale moze medela usprawni troche ten proces... Czy waszym zdaniem elektryczne laktatory sa bardziej efektywne?

Miło słyszec, ze niektórym sie udaje, Amandla - szczerze gratuluje i podziwiam za wytrwałosc, moge tylko podejrzewac co przechodziłas patrzac na moje kilka dni.

Co do metody odciagania, to wlasnie odciagam 7-5-3 i faktycznie skutkuje, mleka jest sporo, z jednago "seansu" wychodzi mi ok 130ml. Nakładki aventu wypróbowałam i u mnie sie nie sprawdziły, Bartus ciagnal ale nic mu nie leciało, moze dlatego przestał lubic cycuchy...? :) A moje brodawki wygladały po tych nakładkach jak isntne pole walki, przez cały dzien w szpitalu musiałam chodzic z gołym biustem zeby sie jakos podleczyło bo panie mowily ze tak najlepiej...

Jeszcze raz dziekuje za rady i trzymam kciuki za nas wszystkie karmiace inaczej :)
 
Do góry