reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o karmieniu piersią / butelką

Ja przy Emilce miałam butelkę Medeli, ale wtedy nie było Calmy, tylko Habbermana - smoczek tej butelki jest bardzo długi, ale u nas w szpitalu dokarmiają noworodki po palcu przez sondę - i ten smoczek przypomina mi bardziej mały palec niż brodawkę piersi. Butelka ma taką zatyczkę, która wymaga, żeby dziecko ssało - mleko samo nie leci. Dokarmiałam Emilkę tą butelką i nie było problemów, żeby odmówiła ssania piersi, także polecam. Mam jeszcze ten zestaw, więc go wysterylizuję i będzie na w razie czego, ale raczej w pierwszych dniach będę dokarmiać po palcu, albo sondą przy piersi - też mam jeszcze po Emilce sondę do dokarmiania, do tego strzykawka.
 
reklama
A ja jestem zadowolona, bo dziś odpaliłam mój laktator który w ogóle przy Tymku się nie sprawdzał (pisałąm wam wcześniej, że laktatorem nie byłam w stanie nic ściągnąć) i nagle "zaskoczyłam". Może dlatego, że zrobiłam ciepły okład na pierś?
W każdym razie walczę z nawałem pokarmu.. Co półtorej godziny robią mi się dosłownie kamienie w piersiach, tak są przepełnione. Ale to dobrze, za parę dni się unormuje a mała ma co cycać :)
 
Kasiurek - bo przy nawale najpierw, przed karmieniem/odciąganiem należy rozgrzać piersi - własnie pod prysznicem albo ciepłym okładem, a po karmieniu/odciąganiu przyłożyć zimny okład (schłodzona mokra pieluszka tetrowa albo zimne liście kapusty)

ja nawał miałam prawie 3 dni, teraz cycuszki są pełne mleka ale mięciusie ;) mała ciągnie jak smok, tyje w zastraszającym tempie i ogólnie jest super:)
 
My też już wyszłyśmy na prostą, malutka się najada i śpi zadowolona:)
Martwi mnie tylko 9 marzec o już tuż tuż a ja muszę ją zostawić i iść na praktyki :(
Jestem na etapie zastanawiania się jak to zorganizować, muszę odciągnąć wystarczającą ilość mleczka i chyba wziąść ze sobą laktator i niewiem jeszcze gdzie odciągać pokarm.
 
No to mamy sukcesik, laktacja pobudzona na tyle, że aż mleczko kapie (zaczynaliśmy od paru kropel w laktatorze) no i synio ssie cyca. Nobla dla pomysłodawcy nakładek! W poradniach laktacyjnych zecydowanie ich nie polecają, ale u nas jest rewelacja!
 
reklama
No to mamy sukcesik, laktacja pobudzona na tyle, że aż mleczko kapie (zaczynaliśmy od paru kropel w laktatorze) no i synio ssie cyca. Nobla dla pomysłodawcy nakładek! W poradniach laktacyjnych zecydowanie ich nie polecają, ale u nas jest rewelacja!

no tak jak u mnie. dzis juz widac mleczko. i tez nobla daje dlatego cop wymyslil nakładki:-)
 
Do góry