reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Relacje z wizyt u lekarza, zdjęcia USG i zdrowie naszych Skarbów

Jesteśmy po kolejnej i na szczęście ostatniej wizycie w Poradni Patologii Noworodków.Ogólnie wszystko w porządku i rozwojowo odpowiednio do wieku dzieci czasowo urodzonych.Halusia miała powtórzone USG przezciemiączkowe,ale to tylko dla "świętego spokoju":-) Ania waga 9500g i 76cm wzrostu,a Halincia 10300g.i 75cm. Jejku,nareszcie zakończyliśmy wszelkiego rodzaju zalecane kontrole,teraz tylko zostają nam szczepienia wg.harmonogramu.
 
reklama
Mam nadzieję, że większość to czyta.
Pytanko- czy któreś z naszych dzieci miało diagnozowany reluks? Jeśli tak to proszę o odpowiedź na ogólnym jak to wyglądało. Dziś na wizycie u lekarza dostaliśmy skierowanie na badanie krwi i moczu. 30 października jedziemy do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku właśnie na diagnozowanie, czy Młoda ma refluks i potrzebne są jej wyniki... Boję się, że położą nas tam do szpitala-tego nie chcemy! Dodatkowo powiem, że Ninka nie maaaaa!!!!Refluksu, wiemy to na 200000% ale i tak nas skierowali, jak wymiotowała na rehabilitacjach z nerwów...:wściekła/y:
 
Byliśmy dziś odebrać wyniki. Krew i Mocz-OK.
Byliśmy też dziś u Pedagoga w związku z Sensoryką. Mała bawiła się z Panią a ja wypełniałam odpowiedzi na masę pytań. Pani pedagog przeanalizuje to i mamy się spotkać omówić to 2.11.11
Zobaczymy jakie wnioski wyciągnie. Pytania były różne. Od rytuałów, po to co ją cieszy, bawi i smuci...i reakcje...Dużo tego, aż czacha dymi mi do tej pory ;)
 
Jesteśmy po wizycie u logopedy. Więzidełko do podcięcia, ale niedużo. Muszę teraz iść do jakiegoś laryngologa, który zrobi to bez narkozy, bo na to nie pójdę. Zresztą logopedka też mi odradzała z powodu astmy. Najgorsze jest to że prawdopodobnie będę musiała iść prywatnie, bo na NFZ lekarze nie mogą przeprowadzać takich zabiegów bez narkozy. No i mieliśmy robione badanie słuchu i niestety na jedno ucho wyszło źle , ale narazie się nie przejmuję bo na tym uchu płakał i to pewnie przez to, ale muszę to badanie pokazać u laryngologa.
 
My jesteśmy po wizycie u kardiologa ponieważ wykryto u małej szmery.Jak się okazało jest to szmer niewinny więc wszystko ok. Ostatnio robiliśmy również mocz i wynik wkońcu wyszedł ok.Jak tylko wyszliśmy ze szpitala tak do tego czasu były problemy.Mała miała odmiedniczkowe zapalenie nerek:(
 
reklama
Byliśmy w DSK. Refluksu moje dziecko nie ma-nic nowego- z wywiadu już Pani Dr to wykluczyła....Myślę sobie, super, zwijamy manatki i do domu... A ona do mnie wyskakuje ze skierowaniem do PORADNI GENETYCZNEJ. POSTAWIŁAM JEDNO OKO NA MAROKO 2GIE NA KAUKAZ... Myślę, czego od nas chce ta wredna ropucha. Powiedziała, że Ninka z wyglądu ma cechy, które powinien zobaczyć genetyk. Świńskim truchtem udaliśmy się do poradni, która leży jakieś 2 km od Szpitala. Poszliśmy, że z daleka, przyjęli od razu. Na 1 rzut oka wszystko ok. Nina jak nigdy zaczęła wywalać takie miny, że szok. Pani Dr spytała czy ona robi takie minki -mówimy , że robi a ona zaczęła się tak wygłupiać... masakra. Marszczyć nos, jakby się wyśmiewała z lekarza. Zonk. Dr rozrysowała naszą rodzinę i wypytała o wady wrodzone i choroby genetyczne-brak! Jednak jej uszy-nisko osadzone, miny, czaszka i zmarszczki pod oczami zaniepokoiły Panią DR....Pobraliśmy krew. Za 6 tyg wyniki-przed Świętami dadzą znać co i jak... chromosomy mają dojrzewać. Kur....... nie chciała mi nic mówić pod jaki Zespól to jej podchodzi, zaczęła mi mówić o chromosomach-wszystko co już wiedziałam z biologii - i sugerować, że może, któryś się u Ninki odczepił... Ja pikole. Przecież mam zdrowe-normalne dziecko. Tak mi się zdaje. Budowę czachy Nina ma po moim ojcu!!!Minu robi takie jak mój tata, jak ja... psycholog i pedagog mówią, że Ninka jest intelektualnie rozwinięta prawidłowo z wielkim hakiem do przodu... A ta lekarka, że żółtaczka, że to że tamto... że nie chodzi jeszcze.... KURRRRRRRRRRRRRRRRRRRR!!!!!!!!!!Jestem zła! Zaczynam myśleć, że coś z Niną jest nie tak. Więcej Wam powiem, mówiliśmy o Zespole Downa-oczywiście Ninka nie ma tego ale jak na nią patrzę i ona wali do mnie miny by mnie rozbawić albo mnie naśladuje, to myślę, kurw... czy to normalne i już teraz wszystko jest dla mnie nienormalne i ja sama też. Mam doła.
 
Do góry