reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Relacje z wizyt u lekarza, zdjęcia USG i zdrowie naszych Skarbów

reklama
Tak jak już pisąłam na watku głowym , mój mąż był dzisiaj z niunia na wizycie u pediatry. Jakiś tydzień temu podałam jej słoczek bobowity z trzema skladnikami -bo mój mąz nie pomyślał ze to się wprowadza po jednym składniku no i najlepiej nie zaczynać od owoców południowych-była tam brzoskwinka.../wcześniej mala jadła z powodzeniem przecier bobowity jabłuszko i marchew. Od momentu podania brzoskwinki mala zaczęła bardzo ulewać/wymiotowac po każdym posiłku, pręzyła się, płakała. Nie chcialam panikowac na ogółnym ale wczoraj w nocy zachłysnęła się wymiotami i na szczęscie się obudziłam, bo na chwilę straciła oddech, była całkiem wiotka i musiałam ja postukac po pleckach zeby złapała oddech...Na wizycie dzisiaj pediatra stwierdziła że wskazana wizyta u gastrologa, skierowania na morfologię, mocz i do gastrologa da jak będziemy mieli ustalony termin zeby badania były aktualne(trochę dziwne jakby nam nie ufała i myślała że polecimy zaraz na te badania i będzie trzeba powtarzac czy jak, no ale ok)Mała przybrala w ciągu pełnego miesiąca 400 na wadze...Ogólnie jej stan pani doktor oceniła jako bdb...Jak zwykle moja niunia u lekarza na nic sie nie uskarżala i była pogodna co innego przy mamie, mamie to mozna się wypłakiwac:-)
ząbków na razie brak, bo obstawiałam również zabkowanie
 
my tez juz po wizycie zaszczepilismy sie na pneumokoki ostatnia dawka (za darmo bo niby wczesniak 37tc)i 5w1 wzasnela tylko nawet nie plakala dzielna dziewuszka pani dr. zbadala jest wszystko ok stwierdzila ze w ciagu miesiaca juz beda zabki bo dziaselka sa napuchniete biale i twarde dziec nasz wazy juz 8,900 i wszyscy w przychodni byli w szoku ze taka duza:-)
kolejna wizyta kontrolna 28.06 a nastepne szczepienie jak skonczy 13 miesiecy
 
My bylismy dzis na wazeniu, moje slonce ma 7.5 kg wiec juz klocuszek sie z niego robi, w 4tyg przybral wiec 500g, czy to malo czy duzo nie wiem :baffled: Oprocz tego pgadalam sobie z pielegniarka na temat jego spania i jedzenia i dala nam zielone swiatlo a jedzonko, tak wiem mam mu dawac kaszke ma sniadanko, obiadek i kaszke ma kolacje plus mleko miedzy posilkami i zobaczyc czy to pomoze w spaniu i jego ogolnym samopoczuciu, jezeli przez tydzien nawetbjedno karmienie nie odpadnie to mam wrocic i beda myslec :-)
 
My po szczepieniu, Emilka waży 7370g. Mamy pozwolenie na jeżdżenie w spacerówce na pierwszym poziomie (tak żeby leżała nie więcej niż pod kątem 45st). No i najważniejsze - mamy jeść jarzyny! Pani doktor powiedziała, że Emilka mimo, że jest na piersi to jest tak duża że mleczko przez nią właściwie przelatuje i jej żołądek chętnie dostałby już coś innego. Od poniedziałku zaczynamy marchewkę! Następne szczepienie 6.06 - trzeci pneumokok, a potem dopiero w styczniu.
 
My z Mikusiem po wizycie u neurologa. Torbiel można sobie olać, a te komory to wynik niedotlenienia podczas porodu. Miki był owinięty pępowiną i miał spadki tętna, na które położne nie zwróciły uwagi. W najgorszym wypadku będzie nadpobudliwy itp. Do tego ma asymetrię ciała i nie potrafi się przekręcić z plecków na bok, ale to musimy sobie troszkę poćwiczyć. Kolejne kontrole i usg nie potrzebne:-)
 
reklama
Do góry