reklama
Jak czytam opisy Waszych porodów to aż się boje swojego
kacha - podziwiam Cię że sama siebie zawiozłaś do porodu
..aenye - Ty to maż męża luzaka ;-):-) ja jak coś syknę czy Mnie coś zakłuje to mąż już pyta: "zaczyna się...??"
panna_migotka - ale masakra
mm81 - straszne to co piszesz :-( aż się boje jak będzie w tym szpitalu co Ja będe rodzić nie znam tam nikogo żadnego lekarza ani położnej ani pielęgniarki :--( coraz bardziej zaczynam się bać tego wszystkiego
maja28 - piękny opis :-) aż Mi się łezka zakręciła
aniusia80 - jak czytałam Twój opis to łzy Mi laciały jak grochy
zazdroszczę Wam kochene że macie to już za sobą
kacha - podziwiam Cię że sama siebie zawiozłaś do porodu
..aenye - Ty to maż męża luzaka ;-):-) ja jak coś syknę czy Mnie coś zakłuje to mąż już pyta: "zaczyna się...??"
panna_migotka - ale masakra
mm81 - straszne to co piszesz :-( aż się boje jak będzie w tym szpitalu co Ja będe rodzić nie znam tam nikogo żadnego lekarza ani położnej ani pielęgniarki :--( coraz bardziej zaczynam się bać tego wszystkiego
maja28 - piękny opis :-) aż Mi się łezka zakręciła
aniusia80 - jak czytałam Twój opis to łzy Mi laciały jak grochy
zazdroszczę Wam kochene że macie to już za sobą
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
mm81, dziwne, że musiałaś zapłacić przed za znieczulenie...o ile pamiętam to rodziłaś na Starynkiewicza, prawda?? Moja sostra rodziła tam 25 kwietnia i zapłatę za znieczulenie można było uiścić jak się chce, można przed, a można przy wypisie, poprostu jak nie zapłacisz nie dostaniesz wypisu i tyle...wygląda na to, że zależy na kogo się trafi, czy o co chodzi? bo juz się pogubiłam
sylwia85
Majowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2007
- Postów
- 2 480
Oj dziewczyny piekne to bylo az nam sie wszystkim taka nadzieja zrobiła obyśmy to też tak pozytywnie wspominały:-)
Panna Migotka widze że w wiekszości krakowskich szpitali nic sie nie zmienilo ja leżalam na ginekologi Rydygiera 2lata temu i to bylo też traumatyczne przeżycie dla mnie wszyscy mieli cie głeboko..gdzieś i tylko prosto w oczy upominali sie o kase Zupełnie inaczej jest w tym zwyklym powiatowym leżalam tam 3razy i za bardzo nie moge sie do niczego przyczepic położne to na każde twoje zawolanie mam nadzieje ze przy porodzie bedzie podobnie
Panna Migotka widze że w wiekszości krakowskich szpitali nic sie nie zmienilo ja leżalam na ginekologi Rydygiera 2lata temu i to bylo też traumatyczne przeżycie dla mnie wszyscy mieli cie głeboko..gdzieś i tylko prosto w oczy upominali sie o kase Zupełnie inaczej jest w tym zwyklym powiatowym leżalam tam 3razy i za bardzo nie moge sie do niczego przyczepic położne to na każde twoje zawolanie mam nadzieje ze przy porodzie bedzie podobnie
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
Ola moja siostra rodziła tam dwa razy i ma zupełnie inne informacje, zresztą jeszcze nie słyszałam, że trzeba płacić przed w żadnym szpitalu, dlatego jest to dla mnie dośc dziwne...ale cóż w razie czego też będę miała kasę przy sobie
Dotkass, to rzeczywiście bardzo dziwne, że dwie "doświadczone" mamy ze Starynkiewicza mówią co innego. Ta moja przyjaciółka opowiadała wręcz, że jej mąż biegał po nocy w poszukiwaniu działającego bankomatu....
No w każdym razie ja gotówkę mam już przygotowaną, dla położnej i na zzo. A może przyjadę i mi powiedzą "ojej ma pani już 8cm rozwarcia, zaraz będziemy rodzić" i nie trzeba już będzie znieczulenia? Tak się rozmarzyłam ;-);-);-);-)
No w każdym razie ja gotówkę mam już przygotowaną, dla położnej i na zzo. A może przyjadę i mi powiedzą "ojej ma pani już 8cm rozwarcia, zaraz będziemy rodzić" i nie trzeba już będzie znieczulenia? Tak się rozmarzyłam ;-);-);-);-)
Dotkass - dla mnie tez bylo to dosc dziwne, jak uslyszalam o tym, ze trzeba placic za zzo przed... ale taka niestety prawda w kilku szpitalach w wawie. Maz idzie zaplaci, dostanie kwitek i dopiero wtedy kluja... Jak dla mnie chore, ale co zrobic. Zreszta tak jak pisala MM - zadna z nas nie ucieknie przed wypisem, wiec wtedy powinni brac kase... Chociaz moze mieli juz takie przypadki, ze kobitki uciekaly bez placenia i sie zabezpieczaja. Chociaz wierzyc mi sie w to nie chce...
reklama
pola_1981
Majowa Mamusia Synusia
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2008
- Postów
- 1 871
Dotkass - dla mnie tez bylo to dosc dziwne, jak uslyszalam o tym, ze trzeba placic za zzo przed... ale taka niestety prawda w kilku szpitalach w wawie. Maz idzie zaplaci, dostanie kwitek i dopiero wtedy kluja... Jak dla mnie chore, ale co zrobic.
To naprawdę chore!!!
U mnie w szpitalu nie płaci sie w ogóle za ZZO, ani za poród rodzinny
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: