reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Relacje z porodow.........

reklama
Jak czytam opisy Waszych porodów to aż się boje swojego :wściekła/y::wściekła/y:

kacha - podziwiam Cię że sama siebie zawiozłaś do porodu :-p:-p

..aenye - Ty to maż męża luzaka ;-):-) ja jak coś syknę czy Mnie coś zakłuje to mąż już pyta: "zaczyna się...??"

panna_migotka - ale masakra :angry::angry:

mm81 - straszne to co piszesz :-( aż się boje jak będzie w tym szpitalu co Ja będe rodzić :szok: nie znam tam nikogo żadnego lekarza ani położnej ani pielęgniarki :-:)-( coraz bardziej zaczynam się bać tego wszystkiego :angry::angry:

maja28 - piękny opis :-) aż Mi się łezka zakręciła:tak:

aniusia80 - jak czytałam Twój opis to łzy Mi laciały jak grochy

zazdroszczę Wam kochene że macie to już za sobą :tak::tak:
 
mm81, dziwne, że musiałaś zapłacić przed za znieczulenie...o ile pamiętam to rodziłaś na Starynkiewicza, prawda?? Moja sostra rodziła tam 25 kwietnia i zapłatę za znieczulenie można było uiścić jak się chce, można przed, a można przy wypisie, poprostu jak nie zapłacisz nie dostaniesz wypisu i tyle...wygląda na to, że zależy na kogo się trafi, czy o co chodzi? bo juz się pogubiłam :baffled::sorry2:
 
Oj dziewczyny piekne to bylo az nam sie wszystkim taka nadzieja zrobiła obyśmy to też tak pozytywnie wspominały:-)

Panna Migotka widze że w wiekszości krakowskich szpitali nic sie nie zmienilo ja leżalam na ginekologi Rydygiera 2lata temu i to bylo też traumatyczne przeżycie dla mnie wszyscy mieli cie głeboko..gdzieś i tylko prosto w oczy upominali sie o kase Zupełnie inaczej jest w tym zwyklym powiatowym leżalam tam 3razy i za bardzo nie moge sie do niczego przyczepic położne to na każde twoje zawolanie mam nadzieje ze przy porodzie bedzie podobnie
 
Dotkass, no ja też mam informację, że płaci się za zzo przed podaniem, bardzo mnie na to uczulała koleżanka, która tam rodziła już 3 razy. Na wszelki wypadek wolę mieć przy sobie kasę.
 
Ola moja siostra rodziła tam dwa razy i ma zupełnie inne informacje, zresztą jeszcze nie słyszałam, że trzeba płacić przed w żadnym szpitalu, dlatego jest to dla mnie dośc dziwne...ale cóż w razie czego też będę miała kasę przy sobie
 
Dotkass, to rzeczywiście bardzo dziwne, że dwie "doświadczone" mamy ze Starynkiewicza mówią co innego. Ta moja przyjaciółka opowiadała wręcz, że jej mąż biegał po nocy w poszukiwaniu działającego bankomatu....
No w każdym razie ja gotówkę mam już przygotowaną, dla położnej i na zzo. A może przyjadę i mi powiedzą "ojej ma pani już 8cm rozwarcia, zaraz będziemy rodzić" i nie trzeba już będzie znieczulenia? Tak się rozmarzyłam ;-);-);-);-)
 
Dotkass - dla mnie tez bylo to dosc dziwne, jak uslyszalam o tym, ze trzeba placic za zzo przed... ale taka niestety prawda w kilku szpitalach w wawie. Maz idzie zaplaci, dostanie kwitek i dopiero wtedy kluja... Jak dla mnie chore, ale co zrobic. Zreszta tak jak pisala MM - zadna z nas nie ucieknie przed wypisem, wiec wtedy powinni brac kase... Chociaz moze mieli juz takie przypadki, ze kobitki uciekaly bez placenia i sie zabezpieczaja.:-D Chociaz wierzyc mi sie w to nie chce...
 
Dotkass nas nawet polozna w szkole rodzenia ostrzegala, ze najpierw kasa a pozniej zzo. My liczylismy na to, ze kase wezmiemy z bankomatu tuz przy szpitalu ale akurat nie dzialal.
 
reklama
Dotkass - dla mnie tez bylo to dosc dziwne, jak uslyszalam o tym, ze trzeba placic za zzo przed... ale taka niestety prawda w kilku szpitalach w wawie. Maz idzie zaplaci, dostanie kwitek i dopiero wtedy kluja... Jak dla mnie chore, ale co zrobic.

To naprawdę chore!!!
U mnie w szpitalu nie płaci sie w ogóle za ZZO, ani za poród rodzinny
 
Do góry