reklama
Myfa80
mama Hubcia i Wojtusia
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 6 526
e tam nie Twoja wina....ja kiedys marzylam zeby weterynarzem zostac gryzoni mam hopla na ich punkcie.....czasem zaluje....bo teraz wiedziala bym jak pomoc mojej chomiczce....dwa razy ja juz ratowalam i bylo ok...a teraz to juz chyba starosc rbi swoje....
Ja ratowac nie umiem, umiem tylko rozmnazac... Moja praca mgr polegala na wpuszczaniu parki do klatki i obserwowaniu jakie beda efekty
A potem na wazeniu tych efektow i ocenianiu ich kondycji. Generalnie mialo sie okazac, ze moje gryzonki mimo ze sa od lat hodowane w klatce i teoretycznie nie maja pojecia jaka jest pora roku, i tak slabiej sie rozmnazaja jesienia i zima. Ale byla zabawa, jak mi taka 18 - dniowa nornica uciekla pod regal
gonilam ja na kolanach usilujac zlapac do wiaderka ;D Ech, byly czasy ;D
A co w koncu studiowalas Myfcia?
A co w koncu studiowalas Myfcia?
Ja też nie mogę spać, bo mi się ciężko oddycha i brzuch zaczyna poważnie przeszkadzać
Jak się przewróce z jednego boku na drugi to czuję, że dziecko też szuka sobie nowej pozycji
I tak obie nie możemy zasnąć
Zawsze lubiłam spac na plecach, a teraz nie moge, bo podobno to nie wskazane... Już jest ciężko, a jeszcze tyle przed nami :
Dobrze, że można z Wami pogadać i życie od razu staje się lżejsze ! Pozdrowionka!
No to już nie wiem jak to jest z tymi "pozycjami"
Z tym spaniem na plecach to chodziło o to, że dziecko uciska na tętnice i może dojść do niedolenienia. Tylko nie pamiętam skąd wzięłam tą informacje... Muszę się upewnić. Do gina idę dopiero na początku grudnia, ale w czwartek mam szkołę rodzenia więc zapytam położnej.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 903
Podziel się: