- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2018
- Postów
- 11 887
Gdyby nie wspomagacze to pewnie bym 4km nie ujechała. Ale sobie juz wycyrklowałam ile po tych w miare funkcjonuje. I wyblaguje by mi szybciej chemie dali, tak by na powrot działalo chociaz troche.Iwona, ciężko, wiem.
Myśl jednak że to etap leczenia, minie i będzie dobrze. A że po 40 km postój, w tej sytuacji mega że ogarniasz dojazdy!
Ortopede mam ustawionego na 11.07 w dniu chemii. Na 10.30.
Wiec musze tak wymyslec by skoczyc na drugi koniec poznania na usg tego najgorszego kolana i panewki w biodrze. No i na 12 wrocic bo wtedy juz powinni przydzielac chemie.
Ale musze. Nie mam wyjscia. Bo jak ja zaniemoge to juz nie ma kto mnie wozic z tego mojego zadupia wielkiego