reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rak piersi - walka

A u mnie jeszcze chemie przyspieszyli 🙈 ..
Ale to chyba trzeba się cieszyć - bo to znaczy, że lekarze uznali, że Twój organizm jest silny i to zniesie!

U mnie rodzice narzekali na te nutridrinki, że strasznie słodkie są i ciężko je przełknąć. Nie wiem - może to wina współistniejącej cukrzycy. Albo na złe trafili.

Nie daj się dzisiaj! Niech Cię wola walki nie opuszcza. Jak trzeba to chłopaki na pewno na Ciebie poczekają - nie martw się tym!
 
reklama
Dokładnie ❤️ Trzeba to przetrwać. Muszę..
Chemia niszczy wszystko dosłownie. Skutki jej są masakryczne i większość juz zostaje na zawsze. Czlowiek by zyc, robi się wrakiem, .. każdego dnia coraz bardziej..
A u mnie jeszcze chemie przyspieszyli 🙈 .. jest ciężko
Wlasnie zbieram sie na kolejną dawke 💪
Zdrówka dla cioci i ogromne uściski ❤️ cudownie że wygrała 🍀 Nie wolno sie poddawać
Ciocia miala 3 tyg.temu ostatni wlew, ale obawa o przerzuty ciągle są... takze kolejne badania przed nią. Ma 50 lat, ale chemia ją "postarzała" o dobre 15 lat... No i w głowie nadal niepokój. Także życzę Tobie, byś miała siły do walki!
 
Ale to chyba trzeba się cieszyć - bo to znaczy, że lekarze uznali, że Twój organizm jest silny i to zniesie!

U mnie rodzice narzekali na te nutridrinki, że strasznie słodkie są i ciężko je przełknąć. Nie wiem - może to wina współistniejącej cukrzycy. Albo na złe trafili.

Nie daj się dzisiaj! Niech Cię wola walki nie opuszcza. Jak trzeba to chłopaki na pewno na Ciebie poczekają - nie martw się tym!
Mój dziadek też nie dał rady ich pić, ale cioci zasmakowały dwa rodzaje i tak sączyła po troszkę.
 
Melduje ze wypite 🍀 Wracam poki mam sile po tych wspomagaczach
 

Załączniki

  • 20230627_125707.jpg
    20230627_125707.jpg
    1,1 MB · Wyświetleń: 52
Ale to chyba trzeba się cieszyć - bo to znaczy, że lekarze uznali, że Twój organizm jest silny i to zniesie!

U mnie rodzice narzekali na te nutridrinki, że strasznie słodkie są i ciężko je przełknąć. Nie wiem - może to wina współistniejącej cukrzycy. Albo na złe trafili.

Nie daj się dzisiaj! Niech Cię wola walki nie opuszcza. Jak trzeba to chłopaki na pewno na Ciebie poczekają - nie martw się tym!
Mam 4 na próbę +1 gratis. Ponoc nie tyle słodkie co.. czyszczą porzadnie 🙈🙈🙈
Wskazane bardzo wolno je pic i co najmniej 4 dziennie bo jeden ma 300kcal :/
 
Ciocia miala 3 tyg.temu ostatni wlew, ale obawa o przerzuty ciągle są... takze kolejne badania przed nią. Ma 50 lat, ale chemia ją "postarzała" o dobre 15 lat... No i w głowie nadal niepokój. Także życzę Tobie, byś miała siły do walki!
Oj ten strach o przerzutu chyba juz zostanie na zawsze. Wszystko co strzyknie, zaboli to juz gdzies w glowie siedzi..
A jeszxze dzis na badaniu byli studenci, i pani doktor "przedstawila" mnie bardzo dokładnie- w streszczeniu
: ..G3 T3 i nie można nic bagatelizować. Żadnego objawu. Dlatego dzis renoznas glowy u pacjentki .."
:/ no to mi uwa mać przypomniała :/
 
reklama
Ciocia miala 3 tyg.temu ostatni wlew, ale obawa o przerzuty ciągle są... takze kolejne badania przed nią. Ma 50 lat, ale chemia ją "postarzała" o dobre 15 lat... No i w głowie nadal niepokój. Także życzę Tobie, byś miała siły do walki!
A o wygladzie mowic nie bede. Wizualnie plus prawie 20 kg i tyle samo dodatkowo lat :/
Ale to i tak malo istotne. Najgorsze sa te zniszczenia organizmu. Chodze jak stara bunia przy scianach.
Przejechalam jakie 40km i postoj. Oczy, biodro.. nie wyrabiają. A jeszcze kilka miesiecy temu 1400km w jeden dzien z jednym postojem na siusiu i nie było problemem
 
Do góry