Cześć dziewczyny!!!
Widzę, że forum dalej funkcjonuje raz bardziej intensywnie raz mniej ale najważniejsze, że kręci się jakoś
Olga muszę powiedzieć, że fryzura naprawdę rewelacyjna
moja wizyta dopiero z końcem maja, ale cieszę się, bo widać, że włosy mi rosną i pewnie jeszcze nie teraz ale niebawem coś będzie dało się z nimi zrobić
U mnie tyle rzeczy naraz się dzieje, że nawet nie mam chwili aby wejść na forum i coś napisać lub poczytać, choć czasem podczytywać mi się zdarza
Karol już wielki, non stop chciałby chodzić za rączki, ewentualnie zadowoli się możliwością pełzania wszędzie tam gdzie tylko uda mu się zmieścić. Obecnie nauczył sie krzyczeć i piszczeć i tak okazuje swoją radość
nadal bardzo lubi jeść wszystko co tylko dostanie lub ktoś inny ma na talerzu...ehhh kolejny głodomór w rodzinie
Poza tym po długich przemyśleniach, analizach itp. wybrałam wózek spacerowy i jak już byłam super szczęśliwa i wózek przyszedł (zamówiony przez neta) wybraliśmy się na pierwszą i hmmm chwilowo ostatnią tym wózkiem wyprawę bo okazało się, że był wadliwy mechanizm rozkładania i składania wrrr ja to mam szczęście ... na szczęście miły pan sprzedający (rozmawiałam z nim tylko przez tel.) wysyła mi jutro kuriera na swój koszt i najprawdopodobniej wymieni wózek na nowy, w ostateczności odeśle do producenta ... no i tak mój synuś nacieszył się ze swojej nowej bryki. Mam nadzieję, że szybko zostanie nam odesłany...
A u mnie wszystko jak zwykle dzieje się naraz... Ciągłe wybieranie i szukanie czegoś do domu, to złe to brzydkie, to za drogie, to za małe - ciągłe dylematy, jeszcze dziś robotnicy coś inaczej zrobili z łazienką i chyba będą musieli trochę płytek zerwać, poza tym istnienie mojego sklepu w którym pracuję było pod znakiem zapytania, ale na szczęście wszystko rozwiązało się pozytywnie i będzie tylko długi remont więc na parę miesięcy przenoszę się do Sfery
ufff
To tyle tak w skrócie...
Zazdroszczę Wam spotkania które udało Wam się zorganizować. Ja teraz jestem tak zabiegana i zakręcona...
Gratuluję dziewczyny udanych roczków, torciki boskie i na pewno pyszne...Mnie za 2 miesiące czeka organizacja takiego przyjęcia więc muszę pomału zacząć to ogarniać i planować, choć roczek synusia będzie u mojej mamy więc pomoc zawsze dostanę
A i jeszcze jedno: męża bratu urodził się na początku kwietnia śliczny synuś a ja zostanę pierwszy raz matką chrzestną
tak się cieszę