Przyrost Beta hcg

[Madzialena07]

Czytam i nie wierzę. Czemu jest w ogóle taka dyskusja o badaniu, które NIE ZASZKODZI ani kobiecie ani ciąży ani nikomu. Jeśli ktoś ma ochotę, możliwość, fundusze, to niech sobie bada betę i 2 razy dziennie. Ja tez wyznaje zasadę, ze lepiej się nastawić na gorsze i milo zaskoczyć, ale podstawą jest posiadanie lekarza, któremu się ufa i działanie w zgodzie z nim i przy okazji w zgodzie ze sobą. Lepiej później powiedzieć sobie, ze zrobiło się za dużo, niż ze się żałuje, ze się nie zrobiło, tym bardziej jeśli chodzi o badanie, które powtarzam nikomu nie szkodzi. Wiele kobiet z takim podejściem w życiu by swoich marzeń nie spełniło. Jeśli autorka chce i da jej to święty spokój, to niech robi. Mam wrażenie, ze niektórzy na tym forum za punkt honoru obrali sobie posiadanie zawsze odmiennego zdania i mają poczucie, ze tylko ich wiedza j argumenty są jedyną prawdą objawioną. Przekazanie komuś swojej opinii można zrobić w dużo bardziej sympatyczny sposób, zwłaszcza w wątku dziewczyny po stracie. Lepiej zająć się prawdziwymi patologiami i zaniedbaniami niż subiektywnie za częstym robieniem badań. I uważam, ze ktoś na poważnie powinien się zająć internetem i filtrowaniem jego treści. Łatwo pisać, gorzej gdyby później trzeba było wziąć na siebie prawdziwą odpowiedzialność za swoje słowa.

 

[witch84]

Fakty są takie, że beta nie da Ci odpowiedzi, czy ciąża rozwija się prawidłowo czy nie.
Jedynym takim badaniem jest USG.

@Madzialena07 Jak dla mnie jak ktoś chce, to może i co godzinę pobierać krew, by zbadać betę. Tylko jaki w tym sens?

A niby dlaczego nie można podzielić się odmiennym zdaniem od reszty. Zresztą nie tylko ja mam w tym temacie odmienne zdanie. Ja przecież nikogo nigdzie nie obraziłam, ani nie zarzuciłam, że ktoś jakieś badanie wykonał. Możesz mi pokazać, gdzie przedstawiłam jakąś nieprawdziwą informację?

 

[Nel331]

Ja nigdy pozytywnej bety nie miałam. Ale będąc tutaj na forum naczytałam się różnych rzeczy. I czy poszłabym na betę ? Tak. Raz ze z racji leków, które muszę przyjąć a dwa, żeby sprawdzić przyrost. Wykonując to badanie płace z własnej kieszeni, wiec nie rozumiem dlaczego ktoś ma mi mówić, żeby tego nie robiła?
Jeśli wiem, ze na usg może być cos widoczne od 1000 a ja pójdę na usg z beta 300 to logiczne ze nic nie zobaczę ale jestem tego świadoma, wiec dlaczego miałabym się nakręcać, ze cos jest nie tak ?
przede wszystkim, udzielając komuś rad na forum trzeba kierować się zasada „nie szkodzić”.
Nie wyobrażam sobie, żeby miała głosić, ze beta nie jest potrzeba, chociaż ja nic nie tracę jak ktoś ja zrobić bądź nie, a później czytać wpisy, ze było za późno ale ktoś nie poszedł na betę bo na forum ktoś tak powiedział.

 

[Madzialena07]

Fakty są takie, że beta nie da Ci odpowiedzi, czy ciąża rozwija się prawidłowo czy nie.
Jedynym takim badaniem jest USG.

@Madzialena07 Jak dla mnie jak ktoś chce, to może i co godzinę pobierać krew, by zbadać betę. Tylko jaki w tym sens?

A niby dlaczego nie można podzielić się odmiennym zdaniem od reszty. Zresztą nie tylko ja mam w tym temacie odmienne zdanie. Ja przecież nikogo nigdzie nie obraziłam, ani nie zarzuciłam, że ktoś jakieś badanie wykonał. Możesz mi pokazać, gdzie przedstawiłam jakąś nieprawdziwą informację?

Nie będę wchodzić z Tobą w dyskusje, bo Tobie gdyby ktoś nawet w każdej wiadomości pisał, jaki jest tego sens to i tak Ty w każdej następnej zapytasz o to samo, udając, ze żadnych wiadomości wcześniej nie było. To jest dyskusja ? Dziewczyny się z Tobą niejednokrotnie dzielą swoimi historiami, a Ty zawsze wiesz lepiej, mimo ze ich butów nie założyłaś.
Po raz kolejny powtórzę, nieprawdziwa informacja jest to, ze beta nie ma znaczenia i nic nie zmieni! To stwierdzenie nie dość, ze jest nieprawdziwe, to jest szkodliwe. A przypominam, ze nie można szerzyć nieprawdziwych informacji medycznych.

 

[witch84]

Twoja wypowiedź też nie zmieni mojego zdania, ani nie sprawi, że nim dzielić się nie będę.

Też moich butów nie założyłaś, więc możesz sobie takie teksty między bajki włożyć.

Moim zdaniem to ty szerzysz nieprawdziwe informacje.

 

[pluto_nova]

Jakbym nie robiła bety to nie miałabym potwierdzonych 3 biochemów z rzędu, wdrożonych leków i nie zostałabym skierowana na badania. Gdy byłam w drugiej ciąży to oprócz bety potwierdzającej ciąże robiłam jeszcze 3 razy gdzie trzecia beta była już spadkowa i czekałam tylko na krwawienie przygotowana na to psychicznie. Dwa poprzednie przyrosty miałam w normie - bardziej bym się stresowała, jakbym na tym poprzestała i nagle po czasie dostała krwawienia, a tak byłam przygotowana (ja i mój mąż) na to co się wydarzy

 

[Bibi89]

Twoja wypowiedź też nie zmieni mojego zdania, ani nie sprawi, że nim dzielić się nie będę.

Też moich butów nie założyłaś, więc możesz sobie takie teksty między bajki włożyć.

Moim zdaniem to ty szerzysz nieprawdziwe informacje.

Jak grochem o ścianę....

 

[witch84]

Wg statystyk 64% ciąż pozamacicznych ma prawidłowy wzrost beta hcg.

U mnie beta rosła prawidłowo, a i tak skończyło się poronieniem w 11tc

@Bibi89 Próbujesz mnie obrazić? Napisz coś konstruktywnego lub sobie odpuść. Bo na mnie to nie działa.

 

[Bibi89]

Wg statystyk 64% ciąż pozamacicznych ma prawidłowy wzrost beta hcg.

U mnie beta rosła prawidłowo, a i tak skończyło się poronieniem w 11tc

@Bibi89 Próbujesz mnie obrazić? Napisz coś konstruktywnego lub sobie odpuść. Bo na mnie to nie działa.

Napisałam ale nie dociera do Ciebie NIC
Upierasz się przy tych głupotach tylko dlatego że jest to Twoje zdanie. Ok. Ale 90% dziewczyn tutaj obala Twoją teorie jednym wpisem ... odrobina refleksji by się przydała...
Dalsza dyskusja nie ma sensu bo jak groche o ścianę...

 

[witch84]

Nie znalazłam ani jednego wpisu, w którym zbadanie bety miałoby jakikolwiek wpływ na ciążę
Także do Ciebie także jak grochem o ścianę.