reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przychodzi majówczątko do lekarza....(wizyty, szczepienia i leczenie)

bra witaj w gronie mamusiek na diecie.Pamiętaj o uzupełnianiu wapnia w diecie(suplementy może i są rozwiązaniem,ale branie wapnia nasila zaparcia- a i bez tego to już mały problem)
Ble,już straciłam apetyt, nigdy nie byłam na żadnej diecie, to dla mnie podwójna trauma.No ale trudno, mogę jeść i samą kaszę jak będzie trzeba
 
reklama
My tez jesteśmy dziś po szczepieniach. Trzy wkłucia: wzwB, Pentaxim i Prevenar 13. Rotarix następnym razem, bo nie dowieźli do punktu szczepień.
Ogólnie - masakra! Nie wyobrażam sobie nie szczepić skojarzonymi:baffled:
po pierwszym ukłuciu mała płakała tylko chwilkę, ale po trzecim myślałam, że serce mi pęknie:-:)szok:, mała pierwszy raz płakała ze łzami:-(, straszny był ten płacz...

Poza tym waży już 3960 (ur. 2700) i wszystko jest o.k.

Mam nadzieję, że nie będzie żadnych powikłań, nawet gorączki...
 
bra ciesze sie, ze Twoje mleczko jest okejos! :)) ;-)
moja tez ma dalej krostki, i myslalam ze schodza juz a tu sie nasilily znowu i na szyjce i na dekolcie troszke juz tez sa, i z tylu-na karczku,,,,, to faktycznie moze byc nabial... eeeeee dla mnie tez to bylby problem, gdyby sie okazlao, ze nie moge ....buuu

lepi-wspolczuje, to musialo byc straszneee,, te lzy... :-:)-(
 
Ostatnia edycja:
A my jestesmy po pierwszym szczepieniu (w poniedzialek), a do dzis utrzymuje sie temperatura :(
W zasadzie dzis jest wieksza niz we wtorek, do tego pojawila sie nocna 'sapka' i ogolnie Niunio nie w sosie :( podaje mu Paracetamol w syropku na te goraczke...
Co do placzu, to zgadzam sie, bo drugie wklucie to byl juz wielki placz, az sie zawiesil z oddychaniem, tak sie zapowietrzyl biedaczek :(
 
a my znowu po ciężkim wieczorze :( Lenka miała taką kolkę,że płakaliśmy oboje razem z nią ;((( takiego płaczu jeszcze nie słyszałam :( to nie był płacz... to był wrzask ;(( kropelki, które poleciła pani dr nie pomogły, masaże też nie, mimo, że robiliśmy to wszystko jeszcze PRZED kolką. od dziś nie jem nic z mleka krowiego, jajek ani surowych jabłek. jeśli objawy ustąpią będę powoli włączać kolejne produkty do diety. narazie wolę nawet suchy chleb jeść byle mała tak nie cierpiała :(((

bubbles a na która szczepionkę się zdecydowaliście? mam nadzieję, że szybko przejdzie malutkiemu
 
Moja mała wczoraj po szczepieniu była bardzo niespokojna, na wszystko mocno płakała, ale noc minęła super! Zosia od razu po karmieniu zasypiała, na razie bez temperatury i teraz też jest strasznie ospała - jak nie ona. No i uśmiechnęła się dziś do mnie, więc chyba zapomniała kto ją trzymał przy szczepieniu;-)
Na gorączkę mamy IbufenD, tylko sama nie wiem do końca, czy mogę go podać jakby co, bo jest od 3 miesiąca życia:sorry:
 
Bra tu w uk szczepia tak: w jedno udko byly Pneumokoki, a w drugie: Blonica/tezec/krztusiec/polio/haemophilus influenzae (paleczka grypy?) - to wszystko w jednym.

lepi - nasze syropki tez pokazuja od 3 mies., ale w ulotce pisza, ze ponizej 3 mies. w wypadku goraczki poszczepiennej mozna podac 2,5ml.

Fifi rano mial 37,8 :( dostal syropek i jest lepiej, idziemy do Baby Clinic sprawdzic czy to normalne...
tak sobie mysle, ze skoro jedna z tych chorob wszczepianych to paleczka grypy to moze stad objawy katarku u niego (bo pojawil sie katarek lekki, a nawet rankiem 2-3 jakby kaszlniecia)?
 
reklama
Dzięki Bubbles - ulotki jeszcze nie czytałam:-p. A co do temperatury, to pielęgniarka szczepiąca moja małą mówiła, że leki przeciwgorączkowe podawać przy 38-38,5. poniżej organizm sam ma zwalczać. Nasza Zosia normalnie tak ma, że czasem sobie zakaszle, powiedzmy 1-2 razy na dobę. Chyba, że twój Filipek częściej kaszle, bo jeśli troszkę, to nie ma się czym martwić. Ale jeśli lekarz go osłucha to nie zaszkodzi.
 
Do góry