reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Przychodzi majówczątko do lekarza....(wizyty, szczepienia i leczenie)

reklama
Ypra skoro to stres dla Krzysia to podejdź sama, powiedz co i jak i poproś może o skierowanie na badanie i USG. Czekamy na wieści co i jak u Was:)
 
Ypra idź z nim do lekarza chociaż powiem ci że Nadia dokładnie takie jazdy miała ostatnio niby wstała wyspana z dwugodzinnej drzemki bawiła się a nagle ni z tego ni z owego ryk niemiłosierny rzucała się na ziemię darła jak szalona po czym znowu się bawiła i po jakimś czasie znowu to samo. To były zwykłe ataki histerii dostawała ich nawet jak lalka nie chciała z auta wyjść:szok: Czy klocek jej wypadł a ona chciała aby był wpięty w konstrukcję, więc możliwe że to tylko taka faza. Od niedzieli u nas jakby lepiej pod tym względem tylko pojawił się problem że wieczorem jak zawsze o 20 już szła śpiąca spać teraz ani myśli. Więc ja twierdzę że u nas to był skok rozwojowy, tym bardziej że straszna zosia samosia się z niej zrobiła.
 
Styna oprócz tego brzuszka, to właśnie mam wrażenie, że skok się nałożył. Trochę się uspokoiło, ale dzisiejszej nocy były częste pobudki i płacz. Przynajmniej nie taki jak w zeszłym tygodniu.
 
Ypra, dziwna sprawa rzeczywiście. W każdym razie zdrówka dla Krzysia.

Ja byłam z Julkiem wczoraj u pediatry, bo mu się kaszel w weekend nasilił i już się po prostu nie dało tego słuchać. Okazało się, że ma zapalenie oskrzeli. W związku z tym dostał antybiotyk, a ja siedzę na opiece do poniedziałku. Wtedy mamy iść do kontroli i się okaże co dalej. Zadzwoniłam wczoraj do żłoba, żeby powiedzieć, że nie będzie chodził przez te kilka dni, a tam kierowniczka mi mówi, że dzwonią rodzice, że dzieci mają zapalenie płuc. Świetnie po prostu. Mam nadzieję, że nam ten antybiotyk pomoże.
I tyle u nas.
 
reklama
Do góry