reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przychodzi majówczątko do lekarza....(wizyty, szczepienia i leczenie)

reklama
lepi - my wczoraj na krosteczki dostaliśmy maść z witaminą A.

Bo poszliśmy do innej pediatry, poświęciła nam półtorej godziny, zbadała małego pod każdym kątem pod jakim powinna a nie zrobiła tego babka na NFZ. Sprawdziła np napięcie mięśniowe, zauważyła przepuklinę kresy białej (niegroźne i nic się z tym nie robi ale dzieci z tą przepukliną częściej mają kolki), osłuchała go i w ogóle. Nawet sprawdziła jak je. Na suchą skórę na czole i krostki dała maść, na oczko zapisała kropelki i kazała zrobić badanie moczu. Uznała że łobuz zdrowy jak ryba i niesamowicie bystry i silny jak na swój wiek. Jej zdaniem bóle to nie alergia tylko kolki i mamy przecierpieć. Mam jeść normalnie, absolutnie nie sam kurczak z marchewką, zachęcała do kalafiora i fasolki, brokułów i ogóra kiszonego. Jedynie na razie bezmlecznie bo brat jest alergikiem, ale też bez przesady jak zjem coś czasami. Płatki na śniadanie, jogurty, lody i sery poczekają, ale np kawałek torcika na rocznicę mogę zjeść i na chrzciny. Na kontrolę idziemy za 10 dni.
Poza tym Mikol został zważony i ma już 5700 - oj mój kręgosłup to czuje powoli...
 
Salsera - cieszę się, że z Mikołajem wszystko w porządku. Dobrze, że to nie alergia. Piszesz, że możemy fasolkę? Może się skuszę niebawem, myślałam, że to zakazane:-). Dziś eksperymentuję z kalafiorem. Ja chodze do pediatry na NFZ, ale to starsza pani doktor - stara szkoła, nawet jak przyjdziemy na zważenie, to ogląda całe dziecko dokładnie i bada.
 
Kazała mi zakrapiać 1 kroplę co 4 godziny przez 3 dni a potem 1 kroplę 3 razy dziennie, ale na opakowaniu nie każą stosować częściej niż 4 razy dziennie.
 
Witam My też na ropiejące oczko dostaliśmy te kropelki, kropiliśmy 3 razy dziennie po 1 i po 3 dniach przeszło i ja na razie 2 tyg jest ok :)

Dziś byliśmy na szczepieniach już myślałam że rotawirusa wypluje bo zaczęło Olę rzucać na wymioty, ale na szczęście jakoś powolutku się udało. Przy pneumokokach i skojarzonej tylko chwilkę popłakała, wzieliśmy na ręce i przestała. Dzielna po mamusi :-D
Pani doktor jak badała małą i położyła na brzuszku to aż zawołała pielęgniarkę żeby jej pokazać jak pięknie Ola głowę trzyma, powiedziała że jak 3 miesięczne dziecko :-)
A teraz Olcia maruda straszna po szczepieniach :-(
 
reklama
my wczoraj nas bioderkach - wszystko okej!
dr mowila, ze zalecana 3 kontrola w 7-8 m-cu zycia, ale w sumie jak jest ok to nie trzeba...
 
Do góry