reklama
Lepi brak slow po prostu dot. 'lekarzy' ... podobne doswiadczenia apropo ich kompetencji - rodza takie samo zdanie na ich temat. Pozostaje byc rozsadnym i zaufac przede wszystkim swojej intuicji. Zdrowka dla Zosienki - oby kaszelek sie nie rozwinal!
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
Lepi współczuję talkiej wizyty...
szkoda ze leków oddawac nie można bo ja pewnie bym wróciła do apteki i oddała ;-/
po co maja lezeć jesli się i tak nie uzyje czegoś....
masakra jakaś....
szkoda ze leków oddawac nie można bo ja pewnie bym wróciła do apteki i oddała ;-/
po co maja lezeć jesli się i tak nie uzyje czegoś....
masakra jakaś....
P
paulina007
Gość
byliśmy dziś u lekarza bo mały dostał dziwne zaczerwienienia w okolicach intymnych. okazało się, że to grzybiczne. dostaliśmy maść i leczymy się rodzinnie. dziadostwo się do nas przyplątało masakra.
przy okazji że mały urodził się miesiąc przed terminem okazało, że dla takich maluszków wcześniaków jak i waga urodzeniowa poniżej 2,5 kg pneumokoki są za darmo. i dostaliśmy szczepienie za darmo.
przy okazji że mały urodził się miesiąc przed terminem okazało, że dla takich maluszków wcześniaków jak i waga urodzeniowa poniżej 2,5 kg pneumokoki są za darmo. i dostaliśmy szczepienie za darmo.
ewcia3004
Nadzieja umarła...
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2009
- Postów
- 4 792
W dalszym ciągu mamy prowokację nabiałem... kolejna wizyta 26 kwietnia...
a wyniki będą za ok 10 dni... i jeśli coś będzie nie tak, to zadzwonią, a jak ok, to do wizyty nie muszę odbierać, ale oczywiście zadzwonię zapytać...
samo pobranie... masakra... płakałam razem z Mikołajem...
z początku pielęgniarka powiedziała, abym wyszła a druga Go przytrzyma, no więc ok... a trzęsłam się jak galareta... jak tylko usłyszałam płacz Mikołaja, to od razu wleciałam, a co się okazało? Nie dał sobie nawet dać obejrzeć rączek... a płakał jak by ze skóry obdzierali... tak więc zostałam już i nie wychodziłam... no więc ja i pielęgniarka trzymałyśmy Małego, a druga szukała żyły... znalazła i na szczęście wkłuła się za pierwszym razem, a bidulek mój, tak łkał, że serducho się krajało...
jak już Go wzięłam tak się we mnie wtulił, jeszcze popłakując...
Lepi, dobrze, ze crp w normie
co do leków, u nas jeżeli jest paragon, to można zwrócić
a co do przepisywania leków, widać, że naszej pediatrze, to się nie podoba, ale jak coś przepisuje, to zawsze wypytuję na co, jaki itp?
chociażby ostatnio, poszliśmy z małego kaszlem, no i siup, przepisała... więc pytam co to takiego?
odp. lekarki- syrop
więc dalej drążyłam na co
to na alergię, no ok, byłyby dobrze, ale akurat jesteśmy na prowokacji nabiałem i nic na alergię nie możemy brać...
a poza tym mamy w domu 2 leki przeciwalergiczne więc po co nam miałby być trzeci?
Paulina, nie zazdroszczę...
i fajnie z tą szczepionką
a wyniki będą za ok 10 dni... i jeśli coś będzie nie tak, to zadzwonią, a jak ok, to do wizyty nie muszę odbierać, ale oczywiście zadzwonię zapytać...
samo pobranie... masakra... płakałam razem z Mikołajem...
z początku pielęgniarka powiedziała, abym wyszła a druga Go przytrzyma, no więc ok... a trzęsłam się jak galareta... jak tylko usłyszałam płacz Mikołaja, to od razu wleciałam, a co się okazało? Nie dał sobie nawet dać obejrzeć rączek... a płakał jak by ze skóry obdzierali... tak więc zostałam już i nie wychodziłam... no więc ja i pielęgniarka trzymałyśmy Małego, a druga szukała żyły... znalazła i na szczęście wkłuła się za pierwszym razem, a bidulek mój, tak łkał, że serducho się krajało...
jak już Go wzięłam tak się we mnie wtulił, jeszcze popłakując...
Lepi, dobrze, ze crp w normie
co do leków, u nas jeżeli jest paragon, to można zwrócić
a co do przepisywania leków, widać, że naszej pediatrze, to się nie podoba, ale jak coś przepisuje, to zawsze wypytuję na co, jaki itp?
chociażby ostatnio, poszliśmy z małego kaszlem, no i siup, przepisała... więc pytam co to takiego?
odp. lekarki- syrop
więc dalej drążyłam na co
to na alergię, no ok, byłyby dobrze, ale akurat jesteśmy na prowokacji nabiałem i nic na alergię nie możemy brać...
a poza tym mamy w domu 2 leki przeciwalergiczne więc po co nam miałby być trzeci?
Paulina, nie zazdroszczę...
i fajnie z tą szczepionką
Ostatnia edycja:
basiekkk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2010
- Postów
- 2 603
kurcze Ewcia jak czytałam o pobieraniu krwi to mam dreszcze, biedny maluch, ale nie ma wyjścia to dla jego dobra.
Paulinka współczuję tych zmian grzybiczych, ale maść powinna pomóc, super z tą szczepionką u nas też jest, że za darmo dla wcześniaków, ale niestety, stety;-) moja córcia urodziła się po terminie i musiałam zapłacić za tą szczepionkę już 520 zł. <po 260 zł. jedna dawka>, a przed nami jeszcze jedna dawka po roczku. Masakrycznie drogie te szczepionki.
Lepi super, że crp w normie.
My jutro do kontroli z tym oczkiem, oczko piękne, nie ma ropki nic, a nic. Ale ja nie nagniatam, ale jutro okulistka pewnie będzie nagniatać i trzymajcie kciuki, żeby nie trzeba było powtarzać zabiegu.
Paulinka współczuję tych zmian grzybiczych, ale maść powinna pomóc, super z tą szczepionką u nas też jest, że za darmo dla wcześniaków, ale niestety, stety;-) moja córcia urodziła się po terminie i musiałam zapłacić za tą szczepionkę już 520 zł. <po 260 zł. jedna dawka>, a przed nami jeszcze jedna dawka po roczku. Masakrycznie drogie te szczepionki.
Lepi super, że crp w normie.
My jutro do kontroli z tym oczkiem, oczko piękne, nie ma ropki nic, a nic. Ale ja nie nagniatam, ale jutro okulistka pewnie będzie nagniatać i trzymajcie kciuki, żeby nie trzeba było powtarzać zabiegu.
lepidoptera
Fanka BB :)
Paulina - to się Wam udało z tą szczepionką.
Ewcia - pobieranie krwi u takiego malucha - masakra, też to przechodziłam. A co do leków - sprawdze czy jest paragon, bo M kupował, ale to co na receptę, to pewnie nie może być zwrócone.
basiek - &&&& żeby było dobrze!
Ewcia - pobieranie krwi u takiego malucha - masakra, też to przechodziłam. A co do leków - sprawdze czy jest paragon, bo M kupował, ale to co na receptę, to pewnie nie może być zwrócone.
basiek - &&&& żeby było dobrze!
ewcia3004
Nadzieja umarła...
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2009
- Postów
- 4 792
Lepi, jeżeli te leki na receptę nie miały refundacji, to może i się uda....
choć nie jestem pewna, czy po paru dniach także można zwrócić... ale chyba tak... kurcze, nie pamiętam
co do Mikosia, to szybciej zapomniał niż ja, ja to nadal mam ten widok przed oczyma...
choć nie jestem pewna, czy po paru dniach także można zwrócić... ale chyba tak... kurcze, nie pamiętam
co do Mikosia, to szybciej zapomniał niż ja, ja to nadal mam ten widok przed oczyma...
Ewcia cieszę się,że macie już to pobieranie krwi za sobą. Współczuję przeżyć. Ja całe szczęście nie widziałam jak Igora kuli w szpitalu.Raz mi tylko zbyt długo go trzymały i poszłam sprawdzić co jest grane, widziałam jak strasznie płakał a one mu wenflon zmieniały w rączce. Potem piguła mi go przywiozła już spokojnego i stwierdziła,że nawet nie jęknął.Zrąbałam ją za mydlenie mi oczu!!!
Paulina a skąd to się przypałętało???
Paulina a skąd to się przypałętało???
reklama
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
ewcia współczuje .... jak czytam o pobraniu krwi u takiego maluszka to aż mi słabo :-(
basiekkk&&&&&&&&
paulina a skąd mu to się zrobiło?? ehhh :-( szybkiego leczenia
ps Emcia raz miała grzybiczne odparzenie pupy(??) i dostała na to maść o podobnym działaniu jak "daktarin" nazywała sie "dactator" i zeszło jej po 2 dniach
co najlepsze lekarz powiuedział ze jak dactatoru nie bedzie w aptece to mogę kupić dactarin i sie nie obawiac posmarowac pupy
a wy co dostaliscie na to?
basiekkk&&&&&&&&
paulina a skąd mu to się zrobiło?? ehhh :-( szybkiego leczenia
ps Emcia raz miała grzybiczne odparzenie pupy(??) i dostała na to maść o podobnym działaniu jak "daktarin" nazywała sie "dactator" i zeszło jej po 2 dniach
co najlepsze lekarz powiuedział ze jak dactatoru nie bedzie w aptece to mogę kupić dactarin i sie nie obawiac posmarowac pupy
a wy co dostaliscie na to?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: