Dziewczyny chciałam tylko powiedzieć byście nie przejmowały sie tym, że wątek został przeniesiony
to tylko symbol, nie pytajcie "komu to przeszkadzalo, komu, komu" bo ten ktoś nie miał nic złego na mysli i moze niepotrzebnie tego kogos urazicie
przykro mi ze watek o niemowlaczku Mai stał sie watkiem o pozegnaniu Mai...
to tylko watek, na jakims tam forum
nie zaprzatajcie sobie tym teraz głowy
Cieszy sie me serce gdy widze tyle Waszych postów, to naprawde cud, tyle zjednoczonych tu ludzi
Moniko nie pomniejszaj swej siły, uwierz mi jesteś silnym wojownikiem rownie wielkim jak Maja
Jezus nie ma Ci za złe, tego ze rozpaczasz... On wie ze zrozumialas i zaakcetowałas jego decyzje, a że są łzy, kryzysy i krzyki... to naturalne, On to rozumie
Twoja wiara nie zachwiana
podziwiam
naprawde klękam w podziwie dla Twej siły, wiary i mocy ducha
ja w obliczu tej tragedii postradałbym zmysły, przeklełabym świat, nie widziałbym sensu by czekać na jutro... pewnie leżalabym na jakich srodkach uspokajajacych zapitych alkoholem drąc się że skoro moje dziecie przestało istniec cały świat moze przestac istniec
A Ty.. Ty jesteś wzorem do naśladowania, Ty pełna wiary i masz w sobie nadzieje
to takie ważne miec nadzieje
Ty w mroku tragedii widzisz swiatło, dalekie i slabe, ale istniejace
Moze Bog naprawde miał plan?
Moja kuzynka zaszła w ciaże majac 13.5roku, wszyscy mowili - tragedia, zycie sobie zmarnowala, ja uwazalam ze to zadna tragedia, ze gdy powstaje nowe zycie trzeba sie cieszyc, nie plakac, moze Bog mial plan, moze ta wczesna ciaza miala uchronic ja przed czym znacznie gorszym, moze male dziecko mialo przytrzymac nastolatke w domu i uchronic przed narkotykami, bojkami
To byl plan
i plan sie powiodl, jej zdrowy synek skonczyl juz 4lata i kochaja sie szalenie i dopiero teraz ludzie mowia- to cud...
Moze Bog ma plan dla Ciebie
moze te tragedie były poczatkiem szczescia, tylko mialy Cie nauczyc to szczescie doceniac, nie wiem, moze mialy uchronic Twoja rodzine przed czyms innym
wiele osob tutaj wierzy w Boga i mowi o nim
pojawiaja sie glosy ze Bog jest niesprawiedliwy bo odebrał Ci dzieci
a to nie Bog, Bog nie zrobil nic zlego
Jak juz mowilam nie jestem chrzescijanka (kosciol mnie odstraszyl) ale wierze w Boga
Bog to dusza najwspanialsza i najczystsza, to Pan dusz wszystkich
ale jest też Materia, materia to wszystko to co nas otacza, moze to Bog stworzyl Materie, nie wiem, wiem ze to wlasnie Materia sie zbuntowała i teraz ma znacznie wiecej wyznawcow niz Bog, ludzie kochaja Materie, pieniadze, samochody, jedzenie...
Materia nie jest sprawiedliwa, raz daje, raz odbiera...
Bog podarowal Ci dusze dla Twojego dziecka a Materia złosliwie dala niedoskonale cialo i sama je odebrała...
Bog Cie kocha wiec podarował Ci jeszcze jedną dusze, Majeczke, a Materia znow zrobiła psikusa i dala zle cialko... i je odebrała...
Majuni ciałko było slabe, zasnelo, niebawem bedzie czescią ziemi ale jej dusza zyje, zyc bedzie wiecznie
Bog nie odebral tego co dał
Bog Cie miluje i myśle że znow Ci pomoże...
Moniko chcialabym Ci wiele powiedziec ale nie umiem tego poskladac...
Poprostu nie poddawaj sie!
Nie bede juz zagladac tak czesto na ten watek
troche mnie denerwuje
boje sie ze stanie sie to samo co po smierci JPII
ogolny szal na załobe i jego podobizna na kubkach
nie moge patrzec na te zdjecia rumianych dzieci z skrzydlami, patosowych fotek smutnych aniolow, zdjatek swieczek, linkow do dziwnych stron, przerabianych zdjec Mai
Niech z szacunkiem spoczywa w spokoju
Dziekuje dziewczyny za to ze wspieracie rodzine Moniki, ze złozylyscie sie na wieniec...
to mi przywraca wiare w ludzi, w ich dobro.. a wiary tej ostatnio mialam malo...
Maju, Oliwio zyjcie wiecznie...