reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
To jest faktycznie wzruszające to co napisałaś,gdzieś od kogoś słyszałam czy czytałam że dzieci są najbardziej zaangażowane jeżeli chodzi o pomoc innemu dziecku.Kochane małe istotki:evil:.
To dobrze ze znów zaczęłaś wierzyć w Boga (znasz moje zdanie na ten temat) rzekomo on istnieje i pomaga w przetrwaniu (mam nadzieje ze w końcu nam tez pomoże) i potrzebie,dobrze ze w końcu tobie pomaga.Oby nie zapomnial o Mai jak bedzie operowana bo inaczej to mu nakopiemy:-D.
 
reklama
na razie odświeżyłam ten wątek ma tytuł "witam" ale właśnie opracowuję dokładny opis sytuacji i myślę, że wieczorem już będzie gotowe, bo szybciej sie nie da pomóc komuś mając własne 9-miesięczne dziecko. Przepraszam jeżeli kogoś uraziłam, ale jeszcze raz powtarzam zrobiłam to dla Maćka

ja nie czytam wątków pod tytułem Witam, bo zawsze myslę, że jakiś debiutant się tam tylko przedstawia :no: pewnie większość z nas tak samo, stąd nikt o nim noc nie wie.


Mońcik ........ wzruszająca historia :sorry2:
 
Wątek o Maciusiu został już wklejony, gdyby go ktoś pominął ma tytuł "szansa dla Maciusia" Mam do was prośbę: wiem, że mój post został przez wiele z was źle odebrany, ale błagam niech wasz niesmak do mojej osoby nie wpłynie negatywnie na szanse zbiórki pieniędzy na operację dla Maćka, przecież nie można pozwolić by pozbawiono go szczęścia tylko dlatego, że czujecie niechęc do mojej osoby. Rozumiem, że nie wyszło to zbyt miło ale ja po prostu chciałam dobrze. Jeszcze raz proszę o pomoc i przepraszam. Nie będę już denerwować swoją osobą w tym wątku, bo mam świadomość tego, że nie jestem mile widziana. Pozdrawiam wszystkich gorąco, przepraszam i życzę wszystkim dużo zdrowia bo bez zdrowia nie ma nic
 
Magda...osobiście nie mam nic przeciwko Tobie w tym wątku, tym bardziej, że u nas sprawa została wyczerpana. Ale dobrze, że Maciek ma swój konkretny, bo teraz tam będzie to bardziej widoczne, zwłaszcza pod tym nowym tytułem. Zresztą to by się zrobił bajzel, jakbyśmy ciągnęli sprawę obojga dzieci tutaj.
Rodzicom tego malucha, życzę tak otwartych serc, jakie nas wspierają. Jak tylko ochłonę z własnych problemów związanych z Mają, zobaczę co da się jeszcze zrobić dla Maciusia.

A odnośnie tych dzieciaczków z War-wy...napisałam do nich list z podziekowaniami za ich zaangazowanie, nie mogłam się powstrzymać. Muszą wiedzieć, że ich starania są docenione. W końcu nie jedno z nich, kiedyś może będzie organizatorem większych akcji charytatywnych, a to zajęcie godne uznania. :)
 
patch A jakie ty masz prawo żeby tak mnie osądzać??
Magda takie samo prawo jak i Ty miałaś, osądzając dziewczyny tutaj. Choc wiem ze się zrehabilitowałaś to faktycznie każdy będzie o tym pamietac, a dla Maciusia zrobiłabys to wtedy gdybyś ot tak po prostu wkleiła linka z historią-aby kazda sobie przeczytała i wzięła do serca. A tak to wydaje mi się że to....ale zresztą nieważne, faktycznie to zbyt Majowy watek coby w nim bruździc:tak:. Mońcik napisała że koniec temata to koniec.
Co do dzieci-to pisałam Wam że mają wielkie serduszka i dużo robią jak im się wszystko ładnie wyjaśni-dlatego pisałam o zbiórkach w klasach:-D.
Pozdrawiam;-)
 
Dziewczyny proszę Was bardzo dajcie juz spokoj z analizowaniem tej nieszczęsnej wypowiedzi Magdy. Czasem warto ugryźć sie w język. Niby koniec tematu....a niestety az niemilo się tu wchodzi. Kazdy z nas czasem popelnia błędy. Zwłaszcza jak działa pod wplywem impulsu, emocji. Magda zle zrobila ale przeprosila. Koniec. Kropka.

Monika dowiadywalam się wczoraj o szczepienia. U nas jest tak, że w szpitalu wojewódzkim jest ekspert od szczepień. Jezeli dziecko jest na coś chore to ten ekspert układa indywidualny kalendarz szczepień. Popytaj, moze u was jest tak samo. Mysle, ze warto bo taki ekspert wie więcej na temat szczepień (i powiklań) niz zwykly pediatra czy lekarz rodzinny. Jak Maja będzie po operacji to ułożą wam indywidualny kalendarz tak, że w rozsądny sposób wszystko nadrobicie.
U nas niestety w trzeciej dobie po szczepieniu, infanrix spowodował krzyk mózgowy.
I teraz przed szczepieniami mały będzie konsultowany przez neurologa.

A jak się czuje Maja? Mam nadzieje, ze juz lepiej. Napisz co u Was.
Pozdrawiam serdecznie!
 
reklama
Rany !!!...co za wstrętne powikłania :(
Nie wiem, czy umiałabym to tak określić jeśli chodzi o to zachowanie Mai...hmmm...aż boję się pomyśleć. Naszczęście dziś jest zdecydowana poprawa. Maja ma tylko troche tych swoich chrypidełek, ale bawi sie już i tyle nie marudzi. Częściej kładzie się na drzemkę. Ale to jej akurat pomaga wyciszyć te dolegliwości. Troszkę spadła mi z wagi przez te pare dni. POza tym, mam nadzieje, ze juz wszystko wróciło do "normy".

A w sprawie szczepienia przypadku Mai, to nasza pediatra obdzwoniła najlepszych konsultantów w kraju...takze mysle, ze decyzja była słuszna.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry