reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Mońcik! Jakiego postu??? Nic nie wiem na ten temat:-(
Udzielam się tylko na tym forum

Bo na katar polecam gorącą wodę + kropelki miętowe do miski i postaw koło niej
/ale ostrożnie!!!! bo gorące/
albo postaw miskę np. pod łóżeczkiem, niech paruje
chciałam pomóc z tym katarem:baffled:
ale jak nie można, to szkoda:(
 
reklama
Dzięki, Kate...wypróbuję...
A tym postem, o którym wspomniałam, sie nie przejmuj. Jakaś KATE napisała w nim, dlaczego TVN nie powiązała sprawy naszej Mai ze sprawą Pawełka o którym był program, no i dołączyła tam link do stronki mojego dziecka. A jedna taka osóbka, zjechała mnie za to, że to ja zrobiłam korzystając z byle okazji aby wepchnąć się z Mają. Nie wiem co to za Kate, ale osobiście uważam, że to byłą wyłącznie jej dobra wola, no i w sumie, to po to powstało to forum Pawełka, aby odnosić się do tematu.

To tak, jakbym ja teraz opieprzyła tą Magdę, że wtryniła nam sie do postu o Mai z tym Maciusiem.. Ale ja nie widzę takiej potrzeby, bo to forum to nie moja prywata, i dziewczyna pisze w temacie, może zaczęła nie tak jak trzeba...ale sprawa jest słuszna.
Weszłam na moment by zerknąć na problem tego Maciusia. Wspólczuję. Jego mama coś wie na temat kosztownej rehabilitacji...a jednak wykorzytamy fundusze z fundacji...
 
Wiesz co? wlazłam tam na to forum /nawet nie wiedziałm, że takowe istnieje/
bo skojarzyłam o czym możesz pisać
nie, to nie ja
albo przypadek, albo ktoś się podszył pod mojego nicka
nawet tego nie komentuje, bo i tak to nic nie da!

A te kropelki miętowe możesz wypróbowac, bo naprawde bardzo działają
nie wiem jak u Majeczki może to pomóc /oby nie zaszkodziło:szok:/
Buziam mocno:-)
 
Monia uśmiechnij się:-) i nie przejmuj tymi głupimi komentarzami.musisz być silna i przetrwać to wszystko niech sobie piszą co chcą osoby które wspierały ciebie duchowo będą to dalej robiły i tylko ich słuchaj i tylko te posty czytaj tamte omijaj bo naprawdę ręce opadają.:baffled:
Musisz to wszystko przetrzymać i nie przejmować się oby do listopada żeby tylko operacja doszła do skutku i się powiodła,tym musisz się martwić a nie jakimiś głupimi gadaniami.
Jestem z tobą i nie tylko ja inne uczestniczki forum masz za sobą dużo dobrych duszek które cię wspierają (pamiętaj że ja jestem od samego początku )he he
 
Mońcik im więcej postów "z zarzutami" (jakimikolwiek) tym bardziej cię dopinguję
dziewczyny chcą dobrze, ale zły sposób wybrały
sposób Karlam był strzałem w dziesiątkę, pamiętam pierwszy jej post na wątku. skromny, ale przyciągnął uwagę
czemu inni nie mogą w ten sposób?
Magda, nie będę oryginalna, powtórzę po dziewczynach - niesmak zostaje... a wystarczyło delikatnie podpowiedzieć, że jest taki problem.
wróciłam do tamtego wątku - wypowiedziałam się na nim, jednak fakt - blogu nie czytałam (może dlatego zapomniałam o nim)
i tu może będzie nietakt, że to napiszę, ale magdalenas0 nie poprosiła o pomoc finansową. było o wsparciu, a dla mnie wsparcie duchowe też się liczy, a że "rozeszło się po kościach"? cóż, najczęściej trzeba napisać dobitnie o co chodzi
dokładnie tak jak napisała Mońcik

myślę, że nie ma sensu roztrząsać kto chciał źle, a kto chciał dobrze

każdy ma swoje sumienie i robi to, na co mu ono pozwala

Mońcik ty musisz być silna dla Majeczki, a nie przejmować się tym, co ktoś napisze
Magda, rozumiem cię, ale jeszcze raz - można było inaczej, jeśli potrzebna pomoc finansowa, trzeba to zaznaczyć
 
Napiszę teraz coś wruszającego...chcę żebyście wiedziały ile mimo wszystko dobrego nas spotyka, nam aż łezki polecialy.
Otrzymaliśmy telefon od "znajomej" z Wa-wy, która przekazała nam, że jest tam pewna grupa dzieci, która postanowiła pomóc naszej Majeczce, i w tym celu dzieci samodzielnie zrobiły jakieś ciasteczka, które potem sprzedawały po mszy św przed kościołem (to niesamowite...kochane...). I pisze tu oficjalnie, że w ciągu dwóch niedziel udało im się uzbierać 2000zł !!! I nie chodzi mi o te pieniążki, tylko o zaangazowanie tych małych osóbek, oraz ich opiekunów oczywiście.
Zeby było jasne, wszyscy tam zostali poinformowani o konieczności operacji Mai w jak najszybszym czasie, a więc że będzie to w kraju, a jednak dzieci idą w zaparte i postanowiły, że zorganizują jeszcze koncert huralny w kościele.
Pomyśleć, ze w pewnym momencie swojego życia (gdy pochowałam Oliwkę), zwątwpiłam w opiekę Bożą.....teraz płaczę...ze szczęścia...
 
Napiszę teraz coś wruszającego...chcę żebyście wiedziały ile mimo wszystko dobrego nas spotyka, nam aż łezki polecialy.
Otrzymaliśmy telefon od "znajomej" z Wa-wy, która przekazała nam, że jest tam pewna grupa dzieci, która postanowiła pomóc naszej Majeczce, i w tym celu dzieci samodzielnie zrobiły jakieś ciasteczka, które potem sprzedawały po mszy św przed kościołem (to niesamowite...kochane...). I pisze tu oficjalnie, że w ciągu dwóch niedziel udało im się uzbierać 2000zł !!! I nie chodzi mi o te pieniążki, tylko o zaangazowanie tych małych osóbek, oraz ich opiekunów oczywiście.
Zeby było jasne, wszyscy tam zostali poinformowani o konieczności operacji Mai w jak najszybszym czasie, a więc że będzie to w kraju, a jednak dzieci idą w zaparte i postanowiły, że zorganizują jeszcze koncert huralny w kościele.
Pomyśleć, ze w pewnym momencie swojego życia (gdy pochowałam Oliwkę), zwątwpiłam w opiekę Bożą.....teraz płaczę...ze szczęścia...

piękne i wzruszające
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry