reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Monia, Haniu juz sie nie moge doczekac soboty!!! :-) a zaraz po imprezie ( no moze dam wam kilak dni na odpoczynek) robimy zjazd babski i nie ma wykretow!! :-) buzi!!!!!
 
reklama
Monia, chetnie podyskutowałabym na ten temat.
Otóż moja najwieksza wątpliwosc - ksiądz moze odprawiać egzorcyzmy, bo po prostu miał swięcenia? Przecież tak naprawde kazdy moze je mieć.... No oczywiście jak się dobrze postara.

Natomiast czy kazdy moze być bioterapeutą? Oczywiscie są hohsztaplerzy, jak w każdym zawodzie, ale sądzę, ze są i ludzie uczciwi, którzy naprawde mają jakąś moc. Czy to aby nie jest tak, że Kosciól nazywa ich "bozkami", bo nie chce miec "konkurencji"? Ja bym tam nigdy o takim bioterapeucie nie pomyslała nigdy jako o "bogu" - ot lekarz jak kazdy inny, moze pomóc a nie musi....

Mam nadzije, ze nie odbierzesz mojego posta jako atak - po prostu ciekawa jestem kontrargumentów.
 
Witajcie kochane:) i bravo za opanowalyscie emocje i nie dalyscie sie sprowokowac...
Monia szczerze Cie podziwiam i czerpie z Twoich postow ile sie da:):) Ciagle to powtarzamy ale powiem jeszcze raz ze TY jestes madra kobieta:):)...

Haniu ciesze sie ze u Ciebie dobrze i oby tak dalej...

Kuby mamo mam nadzieje ze Kubus juz czuje sie lepiej i tata tez dojdzie do siebie...

U nas wszystko dobrze...4 sierpnia idziemy na Echo serducha z Veronica...och jak ja nie lubie tych wizyt...prawdopodobnie wlasnie na tej wizycie wstepnie ustalimy date zamkniecia ASD...mam mieszane uczucia bo z jednej strony chcialabym to juz miec za soba i czuje ze wszystko bedzie dobrze, a z drugiej boje sie i chcialaby go odwlec ile sie da...No nic nie bede marudzic...

Pozdrawiam Was dziewczyny i sciskam kazda z osobna...
 
Karolcia, a więc do zobaczyska u Hani, a potem....się zgadamy :)
Eve...domyślam się co czujesz, ale trzeba wierzyć, że wszystko pójdzie jak trzeba i szybko zapomnicie o ASD.

krupka, rzeczywiście warto porozmawiać o takich sprawach i powymieniać się argumentami, najlepiej w realu, bo tutaj zapisałabym się. Myślę też, że są bardziej oczytane czy uświadomione osoby ode mnie aby zrobić to wlaściwie - muszę modlić się o charyzmat ewangelizacji, to by zdecydowanie pomogło :)
Jeśli chodzi o księży i ich święcenia - śledząc PismoŚw, albo relacje księży egzorcystów, dowiadujemy się, jaką niesamowitą moc Bóg nadał kapłanom do tej właśnie posługi. Księża uprawnieni do tego(i innych spraw), są jak Apostołowie Jezusa, którym przez Ducha Św nadał taką moc.
Nie uważam, że ludzie zajmujący się bioenergo... muszą być źli. Nieraz postawa takiego czlowieka wydaje się byc nienaganna i naprawdę żaden z nich nie ma złych zamiarów. Ale co z naszą wiarą? my, którzy przyjęliśmy chrzest św, komunię itd... przecież Bóg jasno mówi w przykazaniach czego nie wolno - że on jeden chce być naszym Panem i skoro dopuszcza w swojej opatrzności na nas jakieś cierpienie lub chorobę, to taka jest wola Jego, być może tędy ustanawia naszą drogę do zbawienia, oczyszczenia... Myślę, że rzadko które z nas zastanawia się nad tą prawdą, że żyjemy na tym świecie tylko chwilę, a dopiero po śmierci czeka wieczność - tylko w niebie, czy w piekle?
Jak mówiłam, zapiszę się, a i tak sporo jest do wypowiedzenia, uargumentowania.
Kochana, szukaj w lekturach, w PŚw, zagadnij księdza,...pytaj..a Duch Sw da Ci poznać prawdę. Powodzenia.
Dziewczyny, miłego dnia życzę.
 
Dziewczyny jak zwykle dziękuję za troskę!

A u mnie ostatnio kiepsko z wiarą... Gdyby faktycznie tak było, że życie na ziemi to "test" przed życiem wiecznym, to może miałoby to sens. Ale jak wytłumaczyc cierpienie dzieciaczków? Czy one cierpią za innych? Czemu Ci inni nie cierpią, tylko np. maltretują dzieci, a potem zostają zbawieni cierpieniem innych, może zabitych przez siebie niewiniątek? Niech sami się odkupią za życia. Tak jednak nie jest. Ja tego nie rozumiem i nie akceptuję. Bóg, który kocha dzieci i jako Chrystus się nimi otaczał, pozwala im życ w bólu i cierpieniu, a ich rodzicom patrzec na gaśnięcie swoich pociech? Albo dzieciom patrzec na cierpienia Rodziców, Dziadków, Najbliższych? Mnóstwo pytań, żadnych odpowiedzi...
Mnie od natłoku smutnych informacji o wypadkach, morderstwach, dzieciobójstwach itp. chce się ryczec, a czasem odechciewa się życ, nie widząc sensu tego wszystkiego. Tyle przemyśleń...

Eve28 życzę jak najmniej stresujących badań, u córeczki z serduszkiem na pewno wszystko w porządku!!!

Niestety mój Kubuś przychorzał... Ma ostre zapalenie gardła. Temperatura 40,5 stopnia wywołała jakieś majaczenia. Strasznie się o niego bałam. Mam nadzieję, że szybko zwalczy chorobę i znów będzie miał ochotę na jedzenie i zabawę.

Życzę kobitki miłego weekendu. Buziaki!


li-6403.png
 
WITAJCIE:)
MONIA AHH ŻEBYM JA MIAŁA CHOC W POŁOWIE TYLE WIARY, SIŁY CO TY..I UMIAŁA JA PRZEKAZYWAĆ.......
CIESZĘ SIĘ ŻE RADZICIE SOBIE TK WSPANIALE, I MIMO WASZYCH PRZEŻYĆ UMIESZ KOCHANA DZIELIĆ SIĘ TYM WSZYSTKIM Z NAMI:tak:...
EVE I JA WIERZE ŻE WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE I PRZEBIEGNIE JAK NALEŻY..TRZYMAM KCIUKI:tak:
KUBYMAMO JA TEŻ WIELOKROTNIE ZASTANAWIAŁAM SIĘ NAD TYM CO TY...CZŁOWIEK ZASTANAWIA SIĘ TYM BARDZIEJ IM WIDZI CIERPIENIE NA WŁASNE OCZY..WŚRÓD BLISKICH...
ŻYCZĘ ZDROWKA DLA SYNKA I OBY SZYBKO MU PRZESZŁO. NA POCIESZENIE POWIEM ZE POLTORA TYG TEMU MOJ MIAL IDENTYKO..TEMPERATURA Z 40 STOPNI ANI KASZLU ANI KATARU, WEZWALAM LEKARZA OKAZALO SIE ZE OSTRA INFEKCJA WIRUSOWA GARDLA:szok:TEMPERATURY NICZYM ZBIC NIE MOGLAM...TAKZE SIE BALAM, ALE DOKTOREK ZASERWOWAL DOMCIOWI 1/3 CZOPKA SILNEGO PRZECIWGORACZKOWEGO I AUGEMNTIN I WYOBRAZ SOBIE DWA DNI POTEM OZNAK CHOROBY NIE BYLO WIDAC:baffled::szok:
U NAS ŚREDNIO..BABCIA SŁABA, SZYBKO JĄ DO DOMKU WYPISALI...JE MLUTKO, SIL BRAK I DODATKOWO...PRZECHODZI ZAŁAMANIE, BOJE SIE ZE SIE PODDAŁA...A PRZECIEZ LEKARZ KAZAL ZBIERAC SILY, JESC BY WZMOCNILA SIE PRZED CHEMIĄ:-(TAK MI JEJ SZKODA...ZADZWONILAM NAWET DO HOSPICJUM I MOZE W PONIEDZIALEK TAM POJADE, BARDZO BYM CHCIALA BY PYCHOLOZKA JAKAS BABCIE ODWIEDZILA I TERAPEUTA DO CWICZEN NOG ITP WIEM ZE WSPOMAGAJA CHORYCH W ICH DOMACH....ACH...:-(
 
A CO DO DOMCIA...POZOSTAJE PRZY DECYZJI-BEDZIE OPEROWANY NA ŚW, WOJCIECHA, MIMO IZ FAKTYCZNIE NIECAŁĄ DOBE GO NIE ZOBACZE:-(ROZMAWIAŁAM ZE ZNAJOMYM DOKTORKIEM, WYTŁUMACZYŁ MI NAPRAWDE ROZSĄDNIE DLACZEGO TAK JEST...JEŚLI SZPITAL MIAŁBY LEPSZE WARUNKI, NP JEDNOOSOBOWA SALA POOPERACYJNA MOZE INACZEJ BY BYŁO..JA JESZCZE NIE WIEM CO WOWCZAS ZROBIE..ALBO BEDE KOCZOWAC NA KORYTARZU(ALE KORYTARZYK JEST TAK WASKI JAK W BLOKACH 4PIETROWYCH..WIEC TYLKO SIEDZENIE NA PARAPECIE BY MI ZOSTALO), ALBO JAKOŚ W DOMU PRZEZYJE:-(ROZLAKE I NABIORE SIL NA NAZAJUTRZ....
MALY MOJ MIAL EKG WCZORAJ, GDYZ SAMA CHCIALAM BO MA KLATKE PIERSIOWĄ LEJKOWATA I NIBY NIC SIE NIE DZIEJE ALE WOLE SPRAWDZIC, A 5 SIERPNIA WIZYTA U KARDIOLOGA, ZOBACZE OPIS EKG I ZROBIA MU USG SERDUSZKA..OBY WSZYSTKO BYLO DOBRZE...
NO NIC..PRTZESTAJE WAM SMUCIC..
POZDRAWIM WSZYSTKIE E-0CIOTECZKI
MONIU-CIEBIE PRZYTULAM OGROMNIE, DZIEKUJE ,WIESZ ZA CO....:tak:

I OCZYWIŚCIE JAK ZAWSZE PAMIĘTAM O TWOICH ANIOŁKACH TAM W NIEBIE, A JEDNA Z NICH JEST "SPRAWCZYNIĄ" TEGO ŻEŚMY WSZYSTKIE/WSZYSCY SIĘ TU SPOTKALI...ŻAŁUJĘ TYLKO OGROMNIE ŻE TAK MUSIAŁO WOWCZAS BYĆ.....
 
No chyba rzeczywiście nie damy rady tutaj tego przegadać, a szkoda :sorry2:

No bo jak dla mnie Twoja wiara jest zbyt mocna, zbyt bezkrytyczna. Nie potrafiłabym tak.
Z tego co napisałaś mozna wywnioskować, ze lekarzy ratujących zycie, czy wyprowadzających z choroby tez trzeba by uznać za bożków.....
 
reklama
Ohh kochane na temat wiary..to temat rzeka..i faktycznie prawda jest ze jesli ktos wierzy calym sercem watpliwosci nie ma...
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry